34-latek był obezwładniany przez kilku policjantów, zmarł tego samego dnia. Lubin wstrząśnięty

W piątek rano na ulicę Traugutta w Lubinie przyjechała policja wezwana przez kobietę, której syn miał rzucać kamieniami w okna w blokach. Na filmie nagranym przez bliskich widać próbę zatrzymania mężczyzny. Do ziemi przyciskało go czworo policjantów, miało to trwać aż 25 minut. Potem 34-latek trafił do szpitala. Policja przekazała, że dwie godziny później otrzymali informację, że mężczyzna zmarł. Poseł PO Piotr Borys twierdzi natomiast, że według jego informacji 34-latek nie żył, gdy już trafił do szpitala. Prokuratura wszczęła śledztwo.