"Zamknięta grupa, kasta Ziobry". Jedna z list poparcia do nowej KRS ujawniona

06.02.2020 | "Zamknięta grupa, kasta Ziobry". Jedna z list poparcia do nowej KRS ujawniona
06.02.2020 | "Zamknięta grupa, kasta Ziobry". Jedna z list poparcia do nowej KRS ujawniona
Maciej Knapik | Fakty TVN
06.02.2020 | "Zamknięta grupa, kasta Ziobry". Jedna z list poparcia do nowej KRS ujawnionaMaciej Knapik | Fakty TVN

Kto popierał panią sędzię z nowej KRS? "Gazeta Wyborcza" ujawnia tajną listę, a na niej 32 podpisy. Połowa z nich to prezesi i wiceprezesi sądów mianowani przez ministra Ziobrę. To zaledwie jedna z piętnastu tajnych list, które już dawno powinny być jawne, bo tak prawomocnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

"Gazeta Wyborcza" dotarła do jednej z piętnastu list poparcia do KRS-u, ale to wystarczy opozycji, by postawiła jasny zarzut.

- Mamy do czynienia z sitwą - mówi Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej, Platformy Obywatelskiej.

- Widać, że są to sami swoi. Powstał taki zamknięty układ o charakterze korupcyjnym - uważa Jan Grabiec z Koalicji Obywatelskiej, Platformy Obywatelskiej.

Na liście 32 nazwisk sędziów, którzy poparli kandydaturę do nowej KRS sędzi Kurcyusz-Furmanik, aż szesnaście osób, czyli połowa, to prezesi i wiceprezesi sądów, mianowani na przełomie 2017 i 2018 roku przez ministra Zbigniewa Ziobrę w trakcie słynnej wymiany kadry kierowniczej w całym kraju. Wśród nich jest sędzia Arkadiusz Cichocki, znany z afery hejterskiej oraz Witold Mazur, brat szefa nowej KRS Leszka Mazura.

- Mamy do czynienia nie z listami realnego poparcia, ale z handlem, z kupczeniem poparciem - mówi Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej, Platformy Obywatelskiej.

- To jest kupczenie? Nie, to jest powoływanie normalne stanowisk. Tak, jak we wszystkich innych sprawach - twierdzi Piotr Mueller, rzecznik prasowy rządu.

"Zamknięta grupa, kasta Ziobry"

Politycy PiS nie widzą problemu. Bartosz Kownacki, w odpowiedzi na pytanie o pojawiające się zarzuty, że na listach poparcia podpisali się wzajemnie wspierający się sędziowie odpowiada, że "nie jest to zabronione".

Ale to tak, jakby zapomnieli dobrze znanych argumentów własnej partii o sitwie, układzie, szarej sieci czy kolesiostwie. Kancelaria Sejmu podaje, że 89 osób poparło więcej, niż jednego kandydata, ale pozostałe listy są nadal tajne.

- Ciekawa informacja jest też taka, że koordynatorem akcji zbierania tych podpisów na Śląsku był prokurator Tomasz Janeczek, zaufany Zbigniewa Ziobry - zauważa Wojciech Czuchnowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej".

Sędzia Dudzicz z nowej KRS nie zaprzecza. Tak, były problemy z podpisami, bo nikt się nie chciał podpisywać - wyznaje. - Znalazła się rzeczywiście grupa sędziów, którzy nie posłuchali tego bojkotu - mówi Jarosław Dudzicz, członek nowej KRS.

Krajowa Rada Sądownictwa ma reprezentować ogół sędziów, a nie zamknięta grupę, która współpracuje ze Zbigniewem Ziobrą. - To, można powiedzieć, jest zamknięta grupa, kasta Ziobry, która wzajemnie się popierała - uważa Krystian Markiewicz, przewodniczący Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Dobra zmiana w sądownictwie?

Wiadomo, że Maciej Nawacki, członek nowej KRS, poparł sam siebie, a cztery osoby wycofały poparcie dla niego, wiec może nie mieć wymaganych 25 podpisów, choć on upiera się, że poparcia wycofać nie można. Sam szef nowej KRS Leszek Mazur miał dwie listy, złożył jedną. Ujawnijcie wszystko - apeluje opozycja - jest wszak wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w tej sprawie.

- Jeżeli ktoś to trzyma w pancernej szafie, to znaczy, że się boi, a jak się boi, to znaczy że oszukał - uważa Tomasz Trela z KKP Lewicy, SLD.

Wymiar sprawiedliwości jest jak piramida, gdzie KRS nominuje sędziów, którzy potem wydaja wyroki. Wadliwe listy poparcia to według wielu prawników - wadliwy KRS, wadliwi sędziowie i wszystkie ich decyzje.

Przed zmianami PiS-u członków KRS-u wybierali sędziowie delegaci na specjalnym zjeździe. Delegaci reprezentowali zgromadzenia sędziów z okręgów w całym kraju. System zmieniono, bo PiS mówiło o walce z patologią i kolesiostwem w ramach dobrej zmiany.

Wadliwe listy poparcia to według wielu prawników wadliwy KRS, wadliwi sędziowie i wszystkie ich decyzjetvn24

Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zgłaszać można się jeszcze do poniedziałku. Chodzi o akcję "Żonkile". 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, wolontariusze będą wręczać warszawiakom papierowe kwiaty i informować o wydarzeniach sprzed lat.

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Źródło:
Fakty TVN

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są tacy, którzy na randkę wybierają wolontariat. Jedna z fundacji zorganizowała akcję, podczas której zakochani pomagają osobom poszkodowanym podczas wrześniowej powodzi.

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widać ewidentnie pewien chaos, ale wyłania się z niego kilka niestety niedobrych spraw. Sprawa pierwsza, to jest chęć zakończenia wojny za wszelką cenę i kosztem Ukrainy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wiceszef MON Janusz Zemke pytany o strategię USA w sprawie doprowadzenia do pokoju w Ukrainie. Były dowódca jednostki GROM generał Roman Polko zwrócił uwagę na "pozbycie się kart atutowych".

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

Źródło:
TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN