Po latach narzekania przez PiS na kłopotliwe dla władzy wolne media, a zwłaszcza TVN, Jarosław Kaczyński błyskawicznie przeprowadził w Sejmie ustawę, która ma zmusić amerykańskiego inwestora do pozbycia się kontroli nad TVN S.A. Komentatorzy tłumaczą, że to ze strachu. - Polska prawica nie znosi wolnych mediów, nie lubi wolnych mediów, ich nie rozumie, i chciałaby je wyeliminować - wyjaśnia Krzysztof Luft, były członek KRRiT.
Lex TVN czeka na decyzję Andrzeja Dudy. Jednak już sam fakt, że projekt ustawy wrócił do sejmowej komisji, a następnie na salę plenarną, zelektryzował opozycję i opinię publiczną.
- Polska prawica nie znosi wolnych mediów, nie lubi wolnych mediów, ich nie rozumie, i chciałaby je wyeliminować. Tak było zresztą od lat, a Jarosław Kaczyński jest chyba tego największym, najlepszym przykładem. On wszystkie swoje niepowodzenia zawsze zrzuca na to, że wszystko by było dobrze, ale te media - wyjaśnia Krzysztof Luft, były członek KRRiT.
17 grudnia Jarosław Kaczyński zapewniał, że przez lex TVN "TVN się nie zmieni". Jednak przez lata on i inni politycy PiS-u wypowiadali się na temat naszej stacji w zupełnie innym tonie. - Ludzi trzeba jakby zbliżyć do rzeczywistości i nauczyć jakby tę rzeczywistość oceniać. Niezależnie od tego, co słyszą w TVN24 - mówił przed laty Jarosław Kaczyński.
Za opiniami prezesa PiS-u o TVN-ie poszły plany i działania PiS-u wobec TVN-u. Słuchając słów Marka Suskiego z 10 lipca, nie trzeba nawet się zastanawiać, o co tak naprawdę chodzi w ustawie. - Jeśli się uda tę ustawę przeprowadzić i jakaś część tych udziałów zostanie być może wykupiona też przez polskich biznesmenów, i będziemy mieli jakiś tam wpływ na to, co się tam dzieje w tej telewizji. Bo na pewno nie będzie to tak jak z Polska Press, że można to było odkupić - stwierdził 10 lipca Suski.
"Uczciwa władza nie boi się dziennikarzy"
Uzasadniona jest obawa, czy ustawa anty-TVN to koniec, czy jednak początek działań PiS-u wobec mediów. Obawa uzasadniona jest znaczącymi zapowiedziami i wypowiedziami ludzi władzy o innych mediach i o internecie. - W mediach, niestety, w internecie, o to będziemy musieli jeszcze zabiegać, żeby tę sytuację zmienić, przewagę ma druga strona - alarmował 4 lipca Jarosław Kaczyński.
- Musiałaby być kolejne wojna. Tym razem głównie z Niemcami, bo Onet i różne media to są kapitałem niemiecko-szwajcarskim. Wiadomo, że Niemcy tutaj mają wiodącą rolę. I te media też są antypolskie - przekonywał 10 lipca Marek Suski.
- Uczciwa władza nie boi się dziennikarzy. Tylko taka władza, która coś ma do ukrycia na granicy, albo ma do ukrycia jakieś afery - uważa profesor Marcin Matczak z Wydziału Prawa i Administracji UW.
- Wywłaszcza (lex TVN - przyp. red.) podmiot, który legalnie w Polsce prowadzi swoją działalność gospodarczą. Zmusza inwestora amerykańskiego, czyli inwestora z kraju, który jest sojusznikiem Polski, do tego, żeby wyzbył się większościowego pakietu w spółce, którą współtworzył - wyjaśnia Mikołaj Sowiński, pełnomocnik TVN Grupy Discovery.
A to już komentarz czysto polityczny - opozycyjny. - To nie są incydenty. To się składa w czarny obraz i, tak jak wspomniałem, nie w czarny dzień, nie w czarny tydzień, tylko w czarne sześć lat polskiej demokracji i polskiej niepodległości - uważa Donald Tusk.
Były premier zapowiedział, że w niedzielę 19 grudnia o godzinie 19 pojawi się na Krakowskim Przedmieściu, by demonstrować na rzecz wolnych mediów.
Czytaj więcej: Komunikat TVN Grupy Discovery w sprawie lex TVN: doszło do bezprecedensowego ataku na wolne media
Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24