Lex TVN oznacza, że każda firma jest zagrożona. "To uderza w biznes"

18.12.2021 | Lex TVN oznacza, że każda firma jest zagrożona. "To uderza w biznes"
18.12.2021 | Lex TVN oznacza, że każda firma jest zagrożona. "To uderza w biznes"
Michał Tracz | Fakty TVN
18.12.2021 | Lex TVN oznacza, że każda firma jest zagrożona. "To uderza w biznes"Michał Tracz | Fakty TVN

Wolne wybory, wolne sądy, wolne media, wolni ludzie - wszystko to się składa na demokrację. Prawo każdego z Polaków do informacji nieocenzurowanej przez rząd. Wolność gospodarcza, ochrona inwestycji, dotrzymywanie umów, pewność prawa - o tym wszystkim mówią ci, których lex TVN szokuje. Nie sądzili, że władza może się posunąć tak daleko. Dlatego protestują.

Ten sukces był możliwy także dzięki naszym widzom. To dzięki ofiarności widzów prezenty od Szlachetnej Paczki w tym roku dostało ponad 17 tysięcy rodzin, a my jesteśmy dumni z tego, że dołożyliśmy do tego swoją cegiełkę. To także po to są wolne media, by swoją siłę wykorzystać. Tak jak w czasie finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tak jak w finale Szlachetnej Paczki. Wtedy zrobiliśmy wszystko, by pomóc.

- Czasem taki jeden apel w "Faktach" to jest kilkaset rodzin, które dosłownie w ciągu kilkunastu minut wiedzą już, że otrzymają pomoc - mówi Joanna Sadzik, prezeska stowarzyszenia "Wiosna".

Takie informacje, takie słowa są dziś dla nas wsparciem. Tak jak list, który dostaliśmy od Szlachetnej Paczki. "Pomagacie nam znaleźć wolontariuszy, darczyńców, wspieracie nas zawsze, kiedy tego potrzebujemy. Czujcie, proszę, i przekażcie swoim zespołom, że jesteśmy z Wami" - brzmi jego fragment.

W ten sposób organizacje pomocowe, społeczne, obrońcy praw człowieka mówią i piszą o ataku polskiej władzy na wolne media. O próbach stłamszenia wolności słowa.

- Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, to będzie kolejny krok ku autorytaryzmowi w Polsce, kolejny krok podważania wartości konstytucyjnych oraz europejskiej konwencji praw człowieka - mówi Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich.

"Lex TVN tylko wydaje się demokratyczną ustawą"

Lex TVN to jest zamach na wolne media. To jest próba odebrania naszym widzom, prawa do wolności i wyboru źródła informacji. Bo jak inaczej nazwać prawo, które dotyczyć będzie tylko jednego podmiotu, tylko jednej telewizji. Jak inaczej nazwać ustawę, która chce zmusić albo do zamknięcia stacji, albo do jej sprzedaży.

- Lex TVN tylko wydaje się demokratyczną ustawą, skoro została ona przyjęta przez parlament. Ale tak naprawdę ta procedura nie ma nic wspólnego z demokracją. Lex TVN to atak na wolność prasy poprzez atak na konkretne media. To jest niekonstytucyjne - alarmuje Pavol Szalai z organizacji "Reporterzy bez granic".

Uchwalona ustawa uderza w prawo każdego z nas do informacji - to jedno. Z punktu widzenia biznesu - praktycznie całkowicie niszczy gwarancję stabilności prawa i prowadzenia interesów w Polsce.

- Naruszane są tu wszystkie prawa, właśnie prawa własności, prawa pewności obrotu gospodarczego - zaznacza Jan Dworak, były przewodniczący KRRiT.

- To nie jest dobry komunikat dla polskiej gospodarki, to nie jest dobry komunikat dla polskich firm - alarmuje Maciej Witucki, prezydent Konfederacji "Lewiatan".

Strach inwestorów

Lex TVN to rosnąca niepewność dla inwestorów i firm, które już są, albo planują wprowadzić się do Polski. To dlatego przedsiębiorcy apelują do prezydenta o weto i piszą list. "Proponowane zmiany pozwolą rządzącym uznaniowo udzielać koncesji nadawcom telewizyjnym i bezpośrednio uderzą w podstawy wolności słowa" - można przeczytać w jego fragmencie.

- Tworzenie specjalnych praw pod jedną spółkę, pod jednego akcjonariusza, tylko po to, żeby pozbawić go kontroli. Dzisiaj nad mediami, ale jutro być może jakąkolwiek inną działalnością gospodarczą, która zainteresuje państwo. To uderza w biznes - mówi Maciej Witucki. - Będziemy dalej reagowali w tej sprawie - dodaje.

- To oznacza, że każdy sklepikarz na rogu, firma budowlana, producent pociągów czy też firma farmaceutyczna, niezależnie od tego, czy ma polskiego właściciela, europejskiego czy amerykańskiego, może być w każdym momencie zagrożona tym samym. Wywłaszczeniem, nacjonalizacją - przekonuje Wojciech Kostrzewa, prezes Polskiej Rady Biznesu.

A to nie kto inny jak Amerykanie są szczególnie przywiązani do świętego prawa własności. TVN poprzez holenderską spółkę należy do amerykańskiego koncernu Discovery.

- Nie dziwmy się, że Amerykanie są bardzo przywiązani, rzeczywiście, do wolności słowa. Tam własność jest świętością, a zwłaszcza struktury właścicielskie mediów są czymś, co wywołuje bardzo, bardzo dużą wrażliwość - podkreśla doktor Krzysztof Grzegorzewski, medioznawca z Uniwersytetu Łódzkiego.

- Bez wątpienia Amerykanie będą wykorzystywali wszelkie możliwości nacisków nieformalnych i formalnych, żeby zapobiec temu, żeby ta ustawa weszła w życie - jest zdania Jan Dworak, były przewodniczący KRRiT.

Przyjęta w ekspresowym tempie ustawa już wyprowadziła ludzi na ulice. Każdy, nawet najmniejszy protest, jest krzykiem ludzi w obronie wolności słowa. Małe i duże manifestacje są na niedzielę planowane w kilkudziesięciu miastach Polski. Największa ma odbyć się w Warszawie - przed Pałacem Prezydenckim o godzinie 19.

Autor: Michał Tracz / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24