Pomysł był dobry, projekt i plakat też, ale jak to czasem bywa - coś poszło nie tak. I Bartłomiej Sochański - kandydat na prezydenta Szczecina - zobaczył reklamujące go bilbordy w Zielonej Górze. Jest wytłumaczenie pomyłki - bilbord miał wisieć na ulicy Zielonogórskiej.
Na jednym z rządowych parkingów w Warszawie w piątek rano poseł PO Cezary Tomczyk znalazł i nagrał billboardy Patryka Jakiego. Potem posłowie PO Cezary Tomczyk i Marcin Kierwiński spotkali się z dyrekcją Centrum Obsługi Administracji Rządowej. Zapowiedzieli wniosek do prokuratury.
- Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy. Sami byliśmy członkami rządu. Nigdy nikt nie wpadł na pomysł, żeby w instytucjach rządach przechowywać materiały wyborcze, tym bardziej, że jest to niezgodne z prawem - mówi Tomczyk.
Niefortunna sytuacja
Szef sztabu Patryka Jakiego Oliwer Kubicki tłumaczy, że lawety z billboardami na parkingu rządowym to nie ich pomysł, ale firmy reklamowej. W sztabie o niczym nie wiedzieli. - To jest niefortunne, nie mieliśmy na to wpływu. Dlatego poprosiłem, żeby te przyczepy, do momentu, w którym trafią w miejsce docelowe, były postawione w innym miejscu - twierdzi.
Centrum Obsługi Administracji Rządowej wypowiedziało już tej firmie umowę na wynajem parkingu. Teraz Platforma chce, by sprawę zbadała Państwowa Komisja Wyborcza.
- Robienie z tego awantury politycznej pokazuje tylko słabość naszych przeciwników, którzy zajmują się rzeczami trzeciej wagi. Używanie jakiegoś miejsca jako parkingu to nie agitacja wyborcza - odpowiada Oliwer Kubicki.
Nie Zielona Góra, tylko Zielonogórska
Za zgoła innego rodzaju pomyłkę kandydat na prezydenta Szczecina firmy odpowiedzialnej za rozwieszanie plakatów ścigać nie będzie. Bo zamiast przy ulicach, gdzie spacerują potencjalni wyborcy, twarz Bartłomieja Sochańskiego pojawiła się aż w Zielonej Górze.
- Ten plakat wyborczy miał zawisnąć w Szczecinie przy ulicy Zielonogórskiej. Okazało się, że jest taka ulica w Ochli i tam wylądował mój plakat - tłumaczy Bartłomiej Sochański, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Szczecina.
Sławomir Nitras, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Szczecina, żartuje, że Sochańskiemu można dać pracę przedstawiciela Szczecina w Zielonej Górze.
Kandydaci żartują, a mieszkańcy patrzą i oceniają.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24