Opozycja nie ma jeszcze stabilnej większości, ale musi być gotowa na przejęcie władzy w Senacie. Po rozmowach liderów są już pierwsze nieoficjalne decyzje, kto może być kim w nowym Senacie. Marszałek dla Platformy Obywatelskiej, wicemarszałkowie dla PSL, SLD, PiS i PO. Na razie najpoważniejszym kandydatem na marszałka Senatu jest Sławomir Rybicki.
Gdyby nie PiS, to możliwe, że opozycja wciąż kłóciłaby się o stanowiska w Senacie. Dzięki wnioskowi PiS o ponowne przeliczenie głosów opozycja jest zjednoczona jak nigdy przedtem.
- W tej brutalnej i manipulacyjnej rzeczywistości mamy do czynienia z podważaniem wyników wyborów do Senatu. (...) Będziemy wspólnie bronić polskiej demokracji i praworządności - powiedział we wtorek szef PO Grzegorz Schetyna.
Szef PO spotkał się we wtorek z liderami opozycyjnych partii, które wprowadziły senatorów do parlamentu, czyli z szefami SLD i PSL.
- To były rozmowy bardziej o sprawach zasadniczych, czyli o obronie głosu Polaków - zdradził Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.
- Udało się doprowadzić do tego, że strona demokratyczna ma w Senacie większość, to trzeba za wszelką cenę tej większości bronić - ocenił Włodzimierz Czarzasty, szef SLD.
Pewni niezależni
Partie opozycyjne mogą być pewne senatorów niezależnych. Stanisław Gawłowski należy do Platformy Obywatelskiej, choć startował z własnym komitetem wyborczym. Wadim Tyszkiewicz i Krzysztof Kwiatkowski nie mają wątpliwości, po której stronie stanąć. - Jeśli zostaniemy rozbici, to monopol władzy będzie utrzymany - podkreśla Wadim Tyszkiewicz.
Nieoficjalnie wiadomo, że senatorowie niezależni powołają wspólny klub senacki wraz z senatorami PSL, o nazwie Klub Niezależnych i Ludowych Senatorów. Mają ściśle współpracować z Koalicją Obywatelską i SLD.
- PiS powiedziało sobie tak: nie udało nam się nikogo skaptować z większości senackiej, musimy próbować osiągnąć tę większość innymi metodami - mówi Jan Filip Libicki, wybrany na senatora z poparciem KW PSL.
Właśnie Jana Filipa Libickiego Prawo i Sprawiedliwość próbowało przekonać do zmiany barw. Jan Filip Libicki zdecydowanie odmówił. Odmówił też wybrany na senatora Tomasz Grodzki, któremu PiS miało oferować tekę ministra zdrowia.
PiS zaprzecza i twierdzi, że żadnej korupcji politycznej nie było. Obozowi rządzącemu nie udało się jednak nikogo przekonać do przejścia na ich stronę, więc teraz liczy, że opozycja się jednak podzieli, obsadzając stanowiska w Senacie. Poseł PiS Jan Mosiński wątpi, aby jakiś kandydat na marszałka Senatu uzyskał poparcie wszystkich opozycyjnych senatorów.
Giełda nazwisk
Na razie najpoważniejszym kandydatem na marszałka Senatu jest Sławomir Rybicki. Senator z bogatym doświadczeniem parlamentarnym, brat zmarłego w Smoleńsku Arkadiusza "Arama" Rybickiego. Senatorowie niezależni nie wykluczają poparcia kandydatury Sławomira Rybickiego. Mają tylko jedno życzenie.
- Żeby to były uzgodnienia wszystkich stron - mówi Wadim Tyszkiewicz.
- Kandydatura, która będzie uwzględniona przez senatorów wybranych z list opozycyjnych, a jednocześnie będzie taką kandydaturą gwarantującą dobrą jakość pracy Senatu, absolutnie ma szansę uzyskać poparcie senatorów niezależnych - uważa Krzysztof Kwiatkowski, wybrany na senatora były prezes NIK.
Na razie to tylko przymiarki, ale prezydium Senatu może wyglądać następująco:
• Marszałek Senatu Sławomir Rybicki, wybrany na senatora z poparciem Koalicji Obywatelskiej, • Wicemarszałek Senatu z ramienia Lewicy: Gabriela Morawska-Stanecka, • Wicemarszałek Senatu z ramienia PSL: Michał Kamiński lub Jan Filip Libicki, • Wicemarszałek Senatu z ramienia PiS: Stanisław Karczewski, • Wicemarszałek Senatu z ramienia Koalicji Obywatelskiej: Barbara Zdrojewska.
Możliwe, że wicemarszałkiem będzie też któryś z senatorów niezależnych.
Wybrany na senatora z poparciem KO Krzysztof Brejza ma dostać przewodnictwo senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności, a niezależny Krzysztof Kwiatkowski - przewodnictwo Komisji Ustawodawczej.
W senacie niezwykle wpływowa i prestiżowa jest Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Niewykluczone, że przewodnictwo w niej dostanie niezależna senator Lidia Staroń, która weszła do Senatu z poparciem własnego komitetu i nie opowiedziała się ani po stronie opozycji, ani PiS.
Decyzje w sprawie stanowisk w Senacie mają zapaść w przyszłym tygodniu.
Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24