"Pomóż Jadzi". Po internetowej akcji klienci rzucili się po zakupy kwiatów

31.03.2020 | "Pomóż Jadzi". Po internetowej akcji klienci rzucili się po zakupy kwiatów
31.03.2020 | "Pomóż Jadzi". Po internetowej akcji klienci rzucili się po zakupy kwiatów
Magda Łucyan | Fakty TVN
31.03.2020 | "Pomóż Jadzi". Po internetowej akcji klienci rzucili się po zakupy kwiatówMagda Łucyan | Fakty TVN

Tu nie chodzi o duże kwoty, nie chodzi o to, by komuś coś dać za darmo. Wystarczy zrobić zakupy tak jak zwykle. W sklepie, który przetrwał okupację, a teraz może grozić mu bankructwo albo w kwiaciarni, która z dnia na dzień straciła klientów. Przedsiębiorcy dzięki internetowym apelom mogli wrócić do pracy, ale na jak długo?

NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Sklep "U Jadzi" to sklep ogrodniczy z ponad stuletnią historią. Przetrwał hitlerowską okupację, ale teraz stanął na skraju przepaści.

- Jak się zaczęła ta epidemia, to obroty całkowicie spadły. Nawet na czynsz nie zarobię przy takich obrotach - żali się Roman Pieńkowski, właściciel sklepu "U Jadzi".

Lokal od kilkudziesięciu lat prowadzi pan Roman. Jadzia z nazwy sklepu, to jego żona. Sklep to ich główne źródło utrzymania. Na szczęście znaleźli się ludzie, którzy postanowili pomóc. Opublikowali w mediach społecznościowych informację i prośbę - "pomóż Jadzi". Reakcja była natychmiastowa i bardzo liczna. Choć, co ważne, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Pan Roman zauważył, że ludzie kupowali rzeczy, których nigdy by nie kupili, gdyby to był normalny okres. Kupowali, żeby pomagać.

Branża ogrodnicza to jedna z wielu, które teraz przeżywają potężny kryzys.

- Nagle wszystko absolutnie stanęło. Cała masa tych kwiatów, z racji tego, że nie znalazła klientów, po prostu była wyrzucana i wciąż niestety jest wyrzucana - mówi Anna Wojtala z pracowni "Kwiaciara".

"Kwiatem w wirusa"

Na przykładzie tej branży widać też, że oddolna pomoc ma wielką siłę.

- Wymyśliłam po prostu taki hasztag "Kwiatem w wirusa". Okazało się, że jest bardzo, bardzo, bardzo pozytywny odzew. Ludzie wspierają, zamawiają te kwiaty i cieszą się bardzo tym, że mogą mieć namiastkę tej natury w domach - dodaje pani Anna.

Pani Anna dla bezpieczeństwa nie kontaktuje się z klientami bezpośrednio i kwiaty przywozi pod drzwi. Podobnie, jak wielu innych ogrodników. Hodowcy tulipanów, bratków czy innych kwiatów dzięki internetowi i reakcjom internautów mogą mieć nadzieję na przetrwanie.

- Reakcja ludzi byli zaskakująca, bardzo pozytywna. Znalazły się dwie osoby, które przeprowadzają zbiórki pieniężne i już, które dochodzą do finiszu - opowiada Kamil Iwo Krajewski, a pani Anna Skibicka dodaje, że zostało już zebrane ponad 20 tysięcy.

Zbiórki są po to, by można było pomóc lokalnym przedsiębiorstwom nie wychodząc z domu.

- Trzeba pomagać w wielu branżach teraz. W gastronomi, jak chcemy żeby nasze ulubione restauracje przeżyły, to też pomagajmy. Zróbmy zakupy na wynos, czy kupmy voucher na później - zaleca jeden z mężczyzn.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Do długiej listy skutków pandemii COVID-19 amerykańscy naukowcy dopisują kolejny punkt. Lockdown uderzył w mózgi nastolatków. Izolacja społeczna przyspieszyła ich starzenie się mniej więcej o cztery lata. Jest też dobra wiadomość - te zmiany nie są nieodwracalne.

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Źródło:
Fakty TVN

Czyszczenie studzienek, sprawdzanie wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczanie posesji workami z piaskiem - tam, gdzie istnieje ryzyko wylania wody z koryt rzek. Opróżnianie parkingów i przenoszenie sprzętu na wyższe piętra. Między innymi tak na prognozowane potężne opady deszczu przygotowują się mieszkańcy terenów zagrożonymi podtopieniami.

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Do Polski nadciągają potężne ulewy. Najgorzej będzie na południu i południowym zachodzie kraju, gdzie w ciągu trzech dni może spaść tyle deszczu, ile pada zwykle przez pół roku. Dolny Śląsk i jego stolica szykuje się na najgorsze. To może nie być powtórka z 1997 roku, ale i na taki scenariusz służby są gotowe. Czyszczone są studzienki kanalizacyjne, udrażniane rury spustowe. Zlewnia Odry jest gotowa do przyjęcia nadmiaru wody.

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy podróżni, od których nie wymagana jest wiza, aby móc podróżować do Wielkiej Brytanii, będą musieli posiadać Elektroniczną Autoryzację Podróży. To oznacza, że będą musieli uzyskać pozwolenie na podróż. Opłata za złożenie wniosku ma wynieść 10 funtów, a sama procedura - jak zapewniają brytyjskie władze - ma być łatwa. Przepisy wejdą w życie wiosną przyszłego roku.

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS