Ostatniej doby potwierdzono ponad 1300 nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Zdaniem ekspertów potrzeba szybkich działań korygujących w dotychczasowej strategii walki z epidemią. Czy rząd ma skuteczny plan walki z SARS-CoV-2?
W poniedziałek odbyło się zwołane przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego posiedzenie sztabu kryzysowego związane z przyrostem zakażeń koronawirusem.
Wszystko dlatego, że w niedzielę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1350 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem, z czego najwięcej, bo aż 193 wykryto w województwie mazowieckim.
- Pomimo tego, że rządzący zapewniali jeszcze kilka miesięcy temu, że sytuacja jest bezpieczna, to ona niestety w tej chwili się pogarsza - mówił Rafał Trzaskowski podczas konferencji prasowej.
Samorządy muszą przygotować plany działań na dalszą walkę z koronawirusem, bo nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie nastąpiła radykalna poprawa.
Polska wchodzi w drugą fazę epidemii?
Z danych przekazanych przez resort zdrowia wynika, że w niedzielę wykonano zaledwie 13 tysięcy testów. Potwierdzono natomiast ponad 1300 nowych przypadków zakażeń SARS-CoV-2. To oznacza, że co dziesiąty test był pozytywny.
Jeżeli cofniemy się do danych sprzed kliku dni, to wyraźnie widać, że skokowy wzrost nowych przypadków cały czas utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie - na takim, jakiego nie było od początku epidemii COVID-19 w Polsce.
- Na pewno jesteśmy w innej fazie, w innej, nowej fali - ocenił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
Wypowiedź szefa rządu można uznać za przyznanie, że Polska mierzy się właśnie z kolejnym, silniejszym uderzeniem epidemii COVID-19.
Do sytuacji epidemicznej w kraju odniósł się również minister zdrowia Adam Niedzielski. "Polska pozostaje nadal jednym z najbezpieczniejszych krajów Europy, ale pamiętajmy, że ryzyko eskalacji jest wysokie" - napisał na Twitterze minister.
Opublikowany przez ministra zdrowia wpis może być kolejnym potwierdzeniem, że na horyzoncie nie widać końca epidemii.
"Najgorsze przed nami"
- Sytuacja w tej chwili wymyka się spod kontroli. Potrzebujemy bardzo szybkich zmian w przepisach, które zostały ustanowione na początku września, ponieważ pojawił się chaos - ocenia immunolog i ekspert do spraw zakażeń doktor Paweł Grzesiowski.
Apeli lekarzy rząd może, ale nie musi słuchać. Jednak oficjalny apel opozycji o debatę i zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego trudniej będzie zbyć milczeniem.
- Do takiego spotkania, wspólnie, dla pacjentów, dla ochrony zdrowia, wzywamy ministra zdrowia, wszystkie siły polityczne - apeluje Władysław Kosiniak-Kamysz z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Trzeba usiąść, posłuchać fachowców i podjąć odważne decyzje, bo najgorsze przed nami - dodaje wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej.
Opozycja zarzuca rządzącym, że gdy nadciągała nowa fala koronawirusa, gdy kolejne dane były gorsze od poprzednich, rząd był przy Nowogrodzkiej - w stanie tymczasowości, a Ministerstwo Zdrowia w niepewności, czy zaraz nie będzie wyborów.
- Kiedy jest 1500 (przypadków zakażeń dziennie - przyp.red.) albo i więcej, z możliwością wzrostu, to rząd zajmuje się sobą - zauważył marszałek Senatu Tomasz Grodzki z Platformy Obywatelskiej.
Były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha z Prawa i Sprawiedliwości zaznacza jednak, że nie można mówić, że coś zostało zaniedbane w skandaliczny sposób. - Pewnie, błędy się zdarzają, bo wszędzie się zdarzają - odpowiada.
Konsultacje resortu zdrowia
W poniedziałek minister zdrowia rozmawiał z lekarzami z oddziałów zakaźnych, którzy od początku epidemii byli na pierwszej linii frontu. W czwartek Niedzielski będzie rozmawiać z lekarzami rodzinnymi, czyli tymi, których właśnie wysłano na linię frontu walki z koronawirusem.
Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej domagają zmian w przepisach. Chcą między innymi móc wysyłać pacjentów na testy tylko po rozmowie telefonicznej.
Obecnie pacjenta na testy mogą skierować tylko po badaniu w gabinecie i tylko wtedy, gdy pacjent ma wszystkie cztery objawy - wysoką gorączkę, kaszel, duszności oraz stracił węch lub smak.
- Środowisko zarówno pacjentów, jak i lekarzy chciałoby możliwie prostszych schematów - zaznaczył doktor Michał Sutkowski z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.
O tym, że nawet duża wiedza o koronawirusie nie chroni przed zakażeniem, niech świadczy fakt, że - jak poinformował w poniedziałek portal onet.pl - chory jest były minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Według informacji "Faktów" TVN Szumowski chorobę przechodzi niemal bezobjawowo i lada dzień kończy domową izolację.
Autor: Krzysztod Skórzyński / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24