Lekarz sięgnął po próbki sprzed pandemii. "Teraz wiemy już na pewno"


Koronawirus w Europie był już w grudniu 2019? Pacjent we Francji, który w grudniu usłyszał, że ma zapalenie płuc, był chory na COVID-19. Potwierdził to test genetyczny, więc pojawiło się podejrzenie, że koronawirus SARS-CoV-2 dotarł do Europy wcześniej niż sądzono. WHO apeluje o zbadanie próbek pobranych na przełomie lat 2019 i 2020 od pacjentów z nietypową grypą lub zapaleniem płuc. Polska już odpowiedziała na ten apel.

W podparyskim szpitalu w grudniu zeszłego roku 43-letni Amirouche Hammar leczony był na ciężkie zapalenie płuc. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że to choroba nazywana dziś COVID-19. - Czułem się fatalnie, jakby ktoś wbijał mi nóź w płuca, nie mogłem wstać z łóżka, kaszlałem krwią. To było naprawdę okropne - opowiada dziś Amirouche Hammar.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

27 grudnia mężczyzna trafił na oddział intensywnej terapii. Nawet gdy wypisywano go ze szpitala, w Europie niewiele mówiło się jeszcze o nowej chorobie. Dziś, gdy liczba zakażonych na świecie przekroczyła 4 miliony, lekarz, który opiekował się pacjentami z nietypowym zapaleniem płuc, postanowił zbadać pobrane od nich próbki.

- Miałem zachowane próbki od 24 pacjentów leczonych u nas w grudniu z podobnymi ciężkimi objawami. Wykonaliśmy teraz dokładne testy genetyczne, w tym jednym przypadku dały one wynik pozytywny - informuje prof. Yves Cohen, ordynator oddziału intensywnej terapii szpitala w Bobigny.

Amirouche Hammar w tamtym okresie nie wyjeżdżał za granicę, nie wyjeżdżał nawet z miasta. Doktor Cohen podejrzewa, że mogła zakazić go jego żona, która pracuje w supermarkecie przy lotnisku, a która sama prawdopodobnie przeszła chorobę bezobjawowo.

- Wtedy nikt nie prowadził takich badań, przecież oficjalnie nawet w Chinach nie było jeszcze epidemii. (...) Teraz wiemy już na pewno, że było inaczej - mówi prof. Yves Cohen.

Apel o zbadanie próbek

To oznacza, że nowy koronawirus krążył po świecie już pod koniec zeszłego roku. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia apeluje, aby podobne badania próbek pobranych w ostatnich miesiącach od pacjentów z nietypową grypą czy zapaleniem płuc przeprowadziły wszystkie kraje, do których dotarła pandemia COVID-19.

- To rzuca zupełnie nowe światło na rozwój i przebieg tej pandemii. Czekamy na wyniki badań z innych krajów. Da to nam nowy, jaśniejszy obraz - twierdzi Christian Lindmeier, rzecznik WHO.

Polska także odpowiedziała na ten apel. Minister zdrowia zlecił Agencji Badań Medycznych dokładne sprawdzenie starszych próbek pod kątem obecności koronawirusa SARS-CoV-2.

- Rzeczywiście, takie przypadki mogły być, więc agencja te badania przeprowadzi ponownie i wtedy będziemy wiedzieli, czy ewentualnie wcześniej w Polsce taki przypadek też nie wystąpił - informuje wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Na razie 4 marca to oficjalna data pojawienia się koronawirusa w Polsce. Wyniki nowych badań będą znane najwcześniej za kilka dni.

Autor: Cezary Grochot / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Po zmianie władzy w Polsce awansowaliśmy w Światowym Indeksie Wolności Prasy o 10 miejsc. Z zastrzeżeniem, że to jeszcze nie ocena zmiany, a nadzieja na nią i rodzaj zaliczki na konto prawdziwej reformy.

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Źródło:
Fakty TVN

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

Półmetek majówki - kto chciał, kto mógł - ten zafundował sobie przedwakacyjny urlop, bo wolnych dni się nazbierało. Słoneczna pogoda i wiosenna aura przyciągnęły tłumy do Zakopanego. Duże obłożenie jest także nad morzem, ale i w większych miastach nie brakuje atrakcji.

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS