Są znani z imienia i nazwiska. Wciąż są problemem nie do przejścia przy próbach zmiany prawa. Na antyszczepionkowcach z klubu PiS chyba nie robią wrażenia liczby - w środę rząd odnotował 684 zgony Polek i Polaków z powodu COVID-19. Nie robią na antyszczepionkowcach wrażenia głosy władz partii i opinie lekarzy.
W środę resort zdrowia poinformował o 16 173 przypadkach zakażenia koronawirusem i o 684 zgonach z powodu COVID-19. Statystyki są fatalne. Lekarzom opadają ręce.
- Jak ma pani pięć zgonów w ciągu doby, to budzi się w pani takie poczucie braku sensu - mówi Marek Prusakowski, specjalista chorób zakaźnych z Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdański.
Liczba zgonów i wizja kolejnej fali zakażeń do części polityków PiS najwyraźniej przemówiła. Ustawa o uprawnieniach pracodawców w zakresie żądania od pracowników wykonania testu covidowego - po niemal miesiącu - przeszła przez pierwsze czytanie. Drugie czytanie miało się odbyć w środę, ale do niego nie doszło.
- Liczymy, że w najbliższym czasie uda się ten projekt ustawy uchwalić - oświadczył Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia liczyło na ustawę, ale się przeliczyło. Mimo śmierci kolejnych niemal siedmiuset osób, prace nad ustawą, zamiast przyspieszyć, wstrzymano. Drugie czytanie zostało odłożone. PiS wielokrotnie uchwalało ustawy z dnia na dzień, a zatem nie robi tego, co jest możliwe.
- To przecież antyszczepionkowcy. To ci, którzy w PiS-ie blokują jakiekolwiek racjonalne działania. Ci, którzy chodzą bez maseczek po Sejmie - twierdzi Borys Budka.
"Polki i Polacy będą umierać"
Opozycja wskazuje na zdjęcie, na którym widać kilku posłów PiS-u na spotkaniu z prezesem Kaczyńskim, premierem Morawieckim i marszałkiem Terleckim. Są to między innymi poseł Janusz Kowalski czy posłanka Anna Siarkowska, która o paszportach covidowych mówiła, że są "niemoralne" i że są "łajdactwem".
Politolog Anna Siarkowska - jak słyszymy - żyje w innym świecie niż lekarze. Ale najwyższy szczebel polityczny PiS-u wyraźnie jej słucha. Ministerstwo zamówi teraz ekspertyzy, a ustawa, która zdaniem opozycji była i tak bardzo łagodna, ugrzęźnie pewnie na kolejne tygodnie.
- Polki i Polacy będą umierać, i to jest ich wina, że będą umierać, ponieważ oni mają władzę, mają możliwość powstrzymać śmierć, i tego nie robią - alarmuje Marcelina Zawisza, posłanka Razem.
Skąd siła posłanki Siarkowskiej i jej kolegów? W Sejmie istnieje tak zwany zespół do spraw sanitaryzmu. Zasiada w nim głównie niechętna obostrzeniom covidowym Konfederacja, ale też ośmioro posłów PiS - w tym ci ze spotkania u premiera, bez których PiS-owi zabraknie większości sejmowej.
- Rządem nie rządzi premier, tylko osiem osób w klubie PiS-u, którzy są totalnie antyszczepionkowi - mówi lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Konieczne jest zaszczepienie całego personelu szpitali, paszport covidowy. To są rzeczy tak oczywiste, które de facto funkcjonują w całej Europie - mówi Bartosz Arłukowicz, eurodeputowany PO. - Pani Siarkowska dzisiaj z panem Kowalskim pokazali, że przejęli zarządzanie pandemią - dodaje.
Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24