Mieszkają tuż za linią frontu. "Na serie z broni maszynowej już nawet nie zwracamy uwagi"

23.01.2022 | Mieszkają tuż za linią frontu. "Na serie z broni maszynowej już nawet nie zwracamy uwagi"
23.01.2022 | Mieszkają tuż za linią frontu. "Na serie z broni maszynowej już nawet nie zwracamy uwagi"
Andrzej Zaucha | Fakty TVN
23.01.2022 | Mieszkają tuż za linią frontu. "Na serie z broni maszynowej już nawet nie zwracamy uwagi"Andrzej Zaucha | Fakty TVN

Ukraińcom mieszkającym tuż przy linii frontu codziennie grozi śmierć z rąk prorosyjskich separatystów. Strzały z moździerzy bywają śmiertelnie groźne, ale na serie z karabinów maszynowych - jak mówią - przestali już zwracać uwagę. Jednocześnie podkreślają, że chcą walczyć o swój kraj i wierzą, że ukraińska armia z pomocą Zachodu będzie w stanie powstrzymać rosyjską inwazję

Na Ukrainie przy linii frontu śmierć czai się na każdym kroku. Posiadanie kamizelki kuloodpornej i kasku jest tam konieczne. W każdej chwili może dojść do prowokacji i ostrzału ze strony separatystów. Ukraińscy żołnierze spędzają na froncie bez przerwy od sześciu do dziewięciu miesięcy. Z rodzinami i przyjaciółmi widują się rzadko. - Przeciwnik cały czas prowadzi prowokacyjne ostrzały, próbując w ten sposób zadać nam straty - mówi płk Serhij Postupalski, dowódca 24. brygady zmechanizowanej.

Tuż za linią ukraińskich okopów zaczyna się wioska. Mieszka tam 850 mieszkańców. W domach najbliżej linii frontu okna i dachy są posiekane kulami i odłamkami. - Przyzwyczailiśmy się. Na drobne ostrzały, na serie z broni maszynowej już nawet nie zwracamy uwagi - mówi Natalia, mieszkanka wioski Wierchnietorieckie.

Sierhij Dejneka ze swoją żoną Lubą mieszkają zaledwie kilometr od pozycji separatystów. Ciężko pracują, by przeżyć. W niewielkich szklarniach uprawiają kwiaty i cytrusy. - Trafili w szklarnię, żona na szczęście uciekła. Pocisk moździerzowy spadł 15 metrów od niej. Wygląda, że Anioł Stróż stał tuż za nią - opowiada rolnik.

Sierhij i Luba mówią, że nie mają dokąd pojechać, że są za starzy na to, by zaczynać wszystko od początku. Są ukraińskimi patriotami. W swojej wiosce mogą pomagać żołnierzom. - Wojna zjednoczyła naród. Gdy się zaczęła, w obronie ojczyzny stanęli wszyscy. I starzy i młodzi - tłumaczy Luba Dejneka.

Wiara i jedność

Tej jedności Władimir Putin nie przewidział, gdy osiem lat temu rozpoczynał wojnę z Ukrainą. Wtedy wielu mieszkańców miało prorosyjskie poglądy. Ale szybko się to zmieniło. Wystarczyło, że zobaczyli jak wyglądała chociażby szkoła podstawowa w Siemionowce po kilku miesiącach w rękach separatystów. Dach zniszczony został przez artylerię, wokół budynku powstały okopy. Wspierani przez Rosjan "ochotnicy" spalili część mebli i książki ze szkolnej biblioteki.

- Serce się ściskało, gdy widziałem, że wszystko płonie na ognisku. To straszne - wspomina Sierhij Borysienko, dyrektor szkoły w Siemionowce.

Dyrektor szkoły ma 66 lat, ale wybiera się na front, jeśli znów wybuchnie wojna. Zmusił miejscowe władze, by - mimo jego wieku - wpisały go na listę ochotników. - Jeśli znów przyjdą, chwycę za broń i naprzód. Zdrowia już nie ma, ale będę chociaż mięsem armatnim. Może chociaż jednemu dam wycisk - mówi.

Ukraińcy wierzą, że ich armia z pomocą Zachodu będzie w stanie powstrzymać rosyjską inwazję.

CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT - ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Autor: Andrzej Zaucha / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Scenariusz jest zawsze ten sam. Spotkanie jest publiczne, a wystąpienie 20-minutowe. Żadnych pytań, żadnych tłumaczeń i żadnych konfrontacji z suwerenem. Jeśli trzeba, Sławomir Mentzen szybko opuszcza spotkanie na hulajnodze lub biegiem. To działa, bo druga tura jest coraz bliżej.

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Źródło:
Fakty TVN

Kwiecień będzie ostatnim miesiącem obowiązywania profilaktycznego programu zdrowotnego Profilaktyka 40 PLUS. To dobrze. Bo zacznie się nowy program i skorzysta z niego jeszcze więcej Polaków - także młodszego pokolenia. Program Profilaktyka 40 PLUS to był sukces, jakich w ochronie zdrowia mamy niewiele.

Profilaktyka 40 PLUS okazała się dużym sukcesem. Wkrótce ruszy kolejny program, także dla młodszych osób

Profilaktyka 40 PLUS okazała się dużym sukcesem. Wkrótce ruszy kolejny program, także dla młodszych osób

Źródło:
Fakty TVN

To już cztery lata, odkąd Andrzej Poczobut - dziennikarz i jeden z liderów mniejszości polskiej na Białorusi - został aresztowany przez białoruskie KGB. Andrzej Poczobut wciąż trzymany jest w łagrze jako jeden z najważniejszych zakładników reżimu. - Łukaszenka zdaje sobie sprawę z tego, że to jest jeden z najważniejszych więźniów, jakich posiada. Perspektyw na zwolnienie go z więzienia, na wynegocjowanie jego wolności, jak na razie nie widać - przyznaje dziennikarz Bartosz Wieliński.

"To piekło na ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

"To piekło na ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Bezpieczeństwo priorytetem Europy. W polskim Sejmie obraduje Konferencja Międzyparlamentarna ds. Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. Spotkanie zorganizowano w ramach polskiej prezydencji. Myślą przewodnią są zagrożenia ze sobą powiązane. Konieczne jest zatem wspólne, całościowe podejście państw członkowskich UE. A co konkretnie?

"Teraz musimy naprawdę się obudzić". Politycy z całej Europy rozmawiają w Sejmie o bezpieczeństwie

"Teraz musimy naprawdę się obudzić". Politycy z całej Europy rozmawiają w Sejmie o bezpieczeństwie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Tempo wzrostu funduszu płac w ochronie zdrowia jest większe niż dopływ składki. Jest coraz mniej pieniędzy na świadczenie usług - leki, operacje, sprzęt - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej Bogusław Grabowski, odnosząc się do zapowiadanych zmian w składce zdrowotnej. Ocenił, iż "dobrze, że się mleko rozlało i że trzeba będzie posprzątać, wprowadzając nowy system".

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

Źródło:
TVN24

- Ocena działalności wiceministra Andrzeja Szejny należy do pana ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, a na końcu do premiera Donalda Tuska - mówiła w "Faktach po Faktach" posłanka PSL-Trzeciej Drogi Magdalena Sroka. Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic komentowała, że "nie ma zarzutów" wobec Szejny jako wiceszefa MSZ. - Jedyne wątpliwości, które są, to kwestie związane z jego zdrowiem - dodała.  

Co z wiceszefem MSZ? Ocena należy do "ministra, a na końcu do premiera"

Co z wiceszefem MSZ? Ocena należy do "ministra, a na końcu do premiera"

Źródło:
TVN24

Ponad 230 Wenezuelczyków ze Stanów Zjednoczonych trafiło do okrytego złą sławą więzienia w Salwadorze. Administracja Donalda Trumpa twierdzi, że wszyscy są członkami jednego z wenezuelskich gangów, ale nie przedstawia na to konkretnych dowodów. Rodziny deportowanych zapewniają o ich niewinności.

Deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej". Bliscy mówią o niesprawiedliwości

Deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej". Bliscy mówią o niesprawiedliwości

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nowa amerykańska administracja chce przejąć kontrolę nad Grenlandią. Na jakich zasadach: aneksji? operacji zbrojnej? umowy? Na razie nie wiemy. Wiemy za to, że o ile podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa temat szybko zniknął, to teraz zdaje się być dla niego i jego ludzi jednym z priorytetów. Ze słów i czynów samych Grenlandczyków wynika, że dla nich najważniejsze jest samostanowienie.

"Od II wojny światowej mamy zasadę samostanowienia". Grenlandczycy tego właśnie chcą

"Od II wojny światowej mamy zasadę samostanowienia". Grenlandczycy tego właśnie chcą

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS