Zbliża się szczyt NATO, a końca protestów w Sejmie nie widać

14.05.2018 | Zbliża się szczyt NATO, a końca protestów w Sejmie nie widać
14.05.2018 | Zbliża się szczyt NATO, a końca protestów w Sejmie nie widać
Maciej Knapik | Fakty TVN
14.05.2018 | Zbliża się szczyt NATO, a końca protestów w Sejmie nie widaćMaciej Knapik | Fakty TVN

Rząd nie docenił determinacji protestujących w Sejmie, albo chce prowadzić próbę sił do końca. Ten koniec to może być zbliżający się szczyt parlamentarny NATO. Politycy PIS chcą, by wtedy na galerii nie było już niepełnosprawnych i ich rodziców. Prezydent ekspresowo podpisał ustawy o pomocy dla nich.

Poniedziałek to dwudziesty siódmy dzień protestu osób niepełnosprawnych i ich rodziców. - Zostawiono nas jak psy w schronisku - twierdzi Anna Glinka z Komitetu Protestacyjnego Rodziców i Osób Niepełnosprawnych. Ostatni raz minister Rafalska rozmawiała z nimi w piątek. Bez porozumienia, a żądanie protestujących jest ciągle takie samo, pięćset złotych dodatku. - Nasz rząd naprawdę nie zbankrutuje - mówi Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców i Osób Niepełnosprawnych. Protestujący zakładają, że dodatek dotyczyłby około 270 tysięcy ludzi. Jak obliczają, gdyby do żądanej sumy dochodzić przez dwa lata, w tym roku wydatki budżetu wyniosłyby ponad 270 milionów złotych, a w przyszłym - ponad miliard dwieście i w kolejnym ponad miliard sześćset milionów. Pytania o protest politykom PiS-u zadawano przez cały weekend. Beata Szydło, która mimo zaproszeń, u protestujących nie była, twierdzi, że działania rządu spełniają żądania protestujących. - Przede wszystkim wychodzą naprzeciw oczekiwaniom tej grupy społecznej - twierdzi wicepremier Beata Szydło.

"Budżet to są pieniądze publiczne"

Politycy PiS-u mówią albo, że sprawa już została załatwiona, albo wręcz przeciwnie, że jest nie do załatwienia. Słyszymy, że wydatek byłby znacznie większy, bo pieniądze należałoby wypłacać, nie tylko osobom niepełnosprawnym od urodzenia, ale wszystkim niepełnosprawnym. Opozycja mówi coś dokładnie odwrotnego: pieniądze powinny trafiać do najbardziej potrzebujących, nie do wszystkich. - Budżet to nie jest worek z pszenicą, która się rozsiewa po polu. Budżet to są pieniądze publiczne, które się koncentruje tam, gdzie są potrzebne - stwierdza Adam Szłapka z Nowoczesnej. Marszałek Sejmu w internecie pisze, że chce znaleźć rozwiązanie, które spowoduje, że protestujący wyjdą z Sejmu z podniesioną głową. Ale Minister Rafalska nie pojawiała się w poniedziałek na spotkaniach publicznych. Rząd natomiast pracuje tylko - jak słyszymy - nad opodatkowaniem najbogatszych na rzecz niepełnosprawnych.

"Zaśmieje się w twarz panu premierowi"

- Zostaną przedstawione szczegóły dotyczące podatku solidarnościowego - mówi Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

- Zaśmieję się w twarz panu premierowi - tak komentuje tę zapowiedź Michała Dworczyka Adrian Glinka, jeden z protestujących. - To jest krzyk, symboliczny krzyk o godności i o życie - stwierdza Anna Dymna z fundacji "Mimo Wszystko" Protestujący zamierzają pozostać w Sejmie do skutku. Za niecałe dwa tygodnie odbędzie się szczyt parlamentarny państw NATO. Pytanie, czy PiS nie przeniesie szczytu gdzie indziej. - Nie wiem. Mam nadzieje, że do tego czasu protest zostanie zakończony - komentuje sprawę Adam Bielan, wicemarszałek Senatu. - Może ten szczyt NATO zostanie urządzony gdzieś indziej - zastanawia się Marzena Stanewicz z Komitetu Protestacyjnego Rodziców i Osób Niepełnosprawnych.

- Nie ma takiej możliwości, myślimy, że będzie tutaj - dodaje Iwona Hartwich. - Będą gdzieś po hotelach się chować. To będzie kompromitacja. Jeśli przyjdą tu i zobaczą ten protest to tez to nie będzie powód do dumy - stwierdza Sławomir Neumann z PO. W poniedziałek ani prezydent, ani premier nie zabrali głosu w sprawie niepełnosprawnych.

Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS