Kolejne wypadki na lodzie. Służby apelują o rozwagę

17.01.2018 | Kolejne wypadki na lodzie. Służby apelują o rozwagę
17.01.2018 | Kolejne wypadki na lodzie. Służby apelują o rozwagę
Robert Jałocha | Fakty TVN
17.01.2018 | Kolejne wypadki na lodzie. Służby apelują o rozwagęRobert Jałocha | Fakty TVN

Kolejny raz w tym roku dzieci wyszły na kruchy lód. Tym razem na zamarzniętym basenie dwoje nastolatków wpadło do wody. Dziewczynce udało się uratować, ale jej kolega zniknął pod taflą na półtorej godziny. Nie przeżył. W Katowicach chłopiec, który wpadł dwa dni temu pod lód, walczy cały czas o życie.

Dla Julii i Seweryna to był drugi dzień ferii. 14-latek z koleżanką postanowili spędzić go na zamarzniętym basenie w Skarbimierzu-Osiedlu. Niestety w miejscu, gdzie chcieli z niego wyjść, lód był tak kruchy, że gimnazjaliści wpadli do wody. W ułamku sekundy zabawa zamieniła się w walkę o życie.

- Na miejsce natychmiast pojechali nasi policjanci. Kiedy dotarli okazało się, że 14-latka wydostała się na brzeg, natomiast pod wodą jest jej kolega - opowiada sierż. szt. Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

90 minut pod wodą

Najpierw próbę jego ratowania podjął jeden z policjantów. Niestety, w basenie wielkości piłkarskiego boiska, 14-latka nie udało się zlokalizować. Mieli z tym problem także strażacy. Gdy pierwsze zastępy prowadziły poszukiwania, w drodze byli już płetwonurkowie.

- Większość akwenu była pokryta lodem - komentuje kpt. Jacek Nowakowski ze straży pożarnej w Brzegu. - Była to stosunkowo cienka warstwa, którą po prostu ratownicy kruszyli - dodał.

Nastolatek pod wodą był 90 minut. Drugie tyle trwała walka o jego życie.

- Dziecko trafiło do nas o 21:58 w stanie hipotermii i zatrzymania krążenia. Mimo bardzo dramatycznej akcji reanimacyjnej, prowadzonej przez zespół lekarzy, o godzinie 22:45 stwierdzono zgon - mówi Małgorzata Lis-Skupińska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.

"Nie ma bezpiecznego lodu"

Niestety nie zawsze, a już na pewno nie wszędzie, można takie miejsca monitorować. Dlatego strażacy przede wszystkim przestrzegają przez niebezpieczeństwem.

- Według nas nie ma bezpiecznego lodu - apeluje st. bryg. Paweł Frątczak z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Przestrzega, że wejście na każdy lód zawsze wiąże się z ogromnym ryzykiem.

- Strażacy wyjeżdżali ponad 140 razy do działań na zamarzniętych jeziorach, rzekach, stawach i sadzawkach. 12 osób już utonęło - dodaje Frątczak.

Organizm odmawia posłuszeństwa

Siedem osób udało się uratować. Wśród nich innego 14-latka, który w poniedziałek wpadł do stawu w Rudzińcu.Na pokład śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrano go w stanie głębokiej hipotermii.

- Stan pacjenta jest bardzo ciężki, w tej chwili aparatura musi zastępować pracę serca, płuc i nerek - mówi Piotr Stanek z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Chłopak pod wodą był półtorej godziny. W tym czasie temperatura jego ciała spadła do 21 stopni Celsjusza.

- Bardzo szybko dzieje się coś z organizmem, czego nie jesteśmy w stanie prognozować. Odmawia posłuszeństwa, mięśnie nie pracują - opisuje mł. bryg. Janusz Majtyka z grupy wodno-nurkowej straży pożarnej we Wrocławiu.

W Ełku kilka dni temu także niewiele brakowało do tragedii. Na szczęście, gdy trzy siostry w wieku 4, 10 i 11 lat, znalazły się 30 metrów od brzegu, ktoś zadzwonił na policję.

- Dziewczynki były przestraszone, płakały i trzęsły się z zimna. Bały się samodzielnie wrócić na brzeg - mówi nadkom. Agata Jonik z policji w Ełku. Dzieci były przerażone, bo widziały, że lód na którym stoją, powoli zaczyna pękać.

Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Już za półtora miesiąca dr Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w kosmos i dokona eksperymentów z udziałem komputera, glonów i własnego ciała. Zaangażuje się dosłownie całym sobą, bo ważną rolę odegrają nawet jego jelita, a bardzo pionierską jego myśli.

Sławosz Uznański-Wiśniewski przeprowadzi w kosmosie szereg eksperymentów, także dla polskich firm

Sławosz Uznański-Wiśniewski przeprowadzi w kosmosie szereg eksperymentów, także dla polskich firm

Źródło:
Fakty TVN

Maleńka Zuzia czeka na rodziców zastępczych, na opiekę i miłość. Rodzice się znaleźli, a jednak nie mogą się nią zaopiekować. Odmowa jest zgodna z prawem, chodzi o wymogi kwalifikacji. Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do sądu z prośbą o informację. W tej sprawie działa też Rzeczniczka Praw Dziecka.

Chcą zostać rodziną zastępczą dla Zuzi, ale nie mogą. "Argument jest taki, że nie są rodziną specjalistyczną"

Chcą zostać rodziną zastępczą dla Zuzi, ale nie mogą. "Argument jest taki, że nie są rodziną specjalistyczną"

Źródło:
Fakty TVN

Którzy kandydaci zyskali na piątkowej debacie? Zasadniczo zadowoleni są wszyscy, choć niektórzy na pewno na wyrost. Komu więc opłaciło się debatowanie w Końskich?

Pierwsza debata za nami. Kandydaci, którzy na niej byli, są zadowoleni. Ci, co nie byli, woleli się spotkać z wyborcami

Pierwsza debata za nami. Kandydaci, którzy na niej byli, są zadowoleni. Ci, co nie byli, woleli się spotkać z wyborcami

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nadchodziła godzina debaty, a wciąż nie było wiadomo, kto z kim i w jakiej formule weźmie w niej udział. Przy organizacji takich wydarzeń to się właściwie nie zdarza, a wszelkie szczegóły ustalane są dużo wcześniej. W Końskich było inaczej, a samo oczekiwanie na debatę było momentami pełne napięć.

Zamieszanie, przepychanki, tęczowa flaga i kąśliwe riposty. Emocje wokół debaty w Końskich i na debacie

Zamieszanie, przepychanki, tęczowa flaga i kąśliwe riposty. Emocje wokół debaty w Końskich i na debacie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Mnie bardzo zdziwił gest schowania tej flagi przez Rafała Trzaskowskiego - mówiła w "Faktach po Faktach" kandydatka Lewicy Magdalena Biejat. Wyjaśniała, dlaczego zdecydowała się przejąć od kandydata KO flagę społeczności LGBTQ+ w czasie debaty. - To mnie uderzyło i pomyślałam, że nie zasługują na to przedstawiciele tego środowiska - powiedziała.

"To mnie uderzyło". Biejat o motywach swojej reakcji na debacie

"To mnie uderzyło". Biejat o motywach swojej reakcji na debacie

Źródło:
TVN24

"Latynoski Trump" rządzi Argentyną od grudnia 2023 roku i ma rezultaty. Inflacja spadła 10-krotnie. To rezultat polityki bezwzględnych cięć, które Javier Milei obrazował występami z piłą mechaniczną. Tymczasem Argentyńczycy widzą głodowe emerytury, rosnące bezrobocie i cięcia wydatków socjalnych. Ostatni strajk generalny zatrzymał niemal cały kraj.

Javier Milei rządzi już prawie półtora roku. Nie wszystkim podobają się radykalne cięcia. "Chcemy odzyskać godność"

Javier Milei rządzi już prawie półtora roku. Nie wszystkim podobają się radykalne cięcia. "Chcemy odzyskać godność"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kto zapłaci za uzbrojenie Europy? Komisja Europejska ma plan, ale finansowanie jest jeszcze niepewne. Projekty na rzecz obronności może współfinansować Europejski Bank Inwestycyjny. W ubiegłym roku to EBI kredytował w Polsce inwestycje w satelity obserwacyjne. Teraz prowadzi rozmowy z rządem w sprawie kolejnych projektów w zakresie bezpieczeństwa i obronności w Polsce. O szczegółach w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS opowiedziała prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego Nadia Calvino.

Prezes EBI: będziemy mobilizować konieczne finanse, by zagwarantować konieczne zdolności Europy

Prezes EBI: będziemy mobilizować konieczne finanse, by zagwarantować konieczne zdolności Europy

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna celna podkopała zaufanie inwestorów, a decyzje Donalda Trumpa zachwiały nawet rynkiem obligacji. W czasach niepewności rośnie wartość złota. Cena za uncję złota przekroczyła 3200 dolarów.

Rynek reaguje na cła Trumpa. Notowania złota przebiły kolejną barierę psychologiczną

Rynek reaguje na cła Trumpa. Notowania złota przebiły kolejną barierę psychologiczną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS