"Mam dzieci i wnuki, one nie są z mojej krwi, ale z mojego serca"


Emmanuel Macron w jednym szeregu stawia Kaczyńskiego, Orbana i Putina. Czy Francuzi w niedzielę postawią właśnie na niego? Sondaże dają mu zwycięstwo, ale Marine Le Pen nie daje mu odetchnąć. Kim jest Emmanuel Macron?

Wiele wskazuje na to, że Emmanuel Macron wygra wybory prezydenckie we Francji. A wypowiada się o Polsce coraz ostrzej. - Kiedy patrzę na bliskie lub przyjazne pani Le Pen polityczne reżimy pana Orbana, pana Kaczyńskiego, czy pana Putina, to nie jestem nimi zafascynowany. To są reżimy, które nie respektują wolności indywidualnych i politycznych - mówił w wywiadzie.

Euroentuzjasta

Ten były bankier nigdy dotąd nie startował w wyborach. Był ministrem gospodarki za prezydentury Francoisa Hollande'a. Rok temu założył swój ruch En Marche i "wyruszył" do Pałacu Elizejskiego jako kandydat niezależny, odcinający się od tradycyjnych politycznych elit.

Macron to 39-letni euroentuzjasta, zwolennik zacieśniania stosunków z Niemcami. - Emmanuel Macron często powtarza, że jest przywiązany do Europy i będzie bronił jej idei. Dlatego mówi o sankcjach dla Polski, która wedlug niego nie przestrzega podstawowych wartości wspólnoty. Macron przyznaje jednak, że Unia potrzebuje reform, i to właśnie Francja i Niemcy mają być motorem nowej europejskiej konstrukcji - mówi korespondentka TVN24 BiS w Paryżu Anna Kowalska.

I wygląda na to, że na takiego polityka czekała większość Francuzów, choć wiele zależy od środowej, bardzo ważnej debaty telewizyjnej.

Nietypowa rodzina

W sondażach przed drugą turą wyborów, która odbędzie się już w niedzielę, Emmanuel Macron ma dużą przewagę nad Marine Le Pen. Jej ojciec wytyka Macronowi, że współpracował z Francoisem Hollande'm i nie tylko to.

- Macron to kolejny Hollande. Mówi o przyszłości, a nawet nie ma dzieci - podkreśla Jean-Marie Le Pen.- Panie Le Pen, ja mam dzieci i wnuki, one nie są z mojej krwi, ale z mojego serca - odpowiadał mu Macron.

Faworyt wyborów przyznaje, że jego rodzina jest nietypowa. Jego żona jest starsza od niego o 24 lata. Poznali się, gdy Macron miał 15 lat. On był miłośnikiem teatru i poezji, ona była jego nauczycielką. By zakochani nie mogli się spotykać, rodzice wysłali go do Paryża. Pobrali się 10 lat temu. Brigitte dla niego się rozwiodła. Z pierwszym mężem ma troje dzieci, mniej więcej w wieku Macrona, ma też wnuki.

Zanim się pobrali, Macron spytał o zdanie dzieci Brigitte. - To dużo znaczyło, nie musiał prosić nas o zgodę na małżeństwo z mamą, ale chciał wiedzieć, czy to zaakceptujemy - wspomina Tiphaine Auziere, córka Brigitte Macron.

Sama Brigitte na razie próbuje unikać udzielania obszernych wypowiedzi dla mediów. - Zacznę mówić za dwa miesiące i nie będę więcej milczeć - mówi dziennikarzom.

Macron ciągle powtarza, że to, kim jest, zawdzięcza Brigitte.

Autor: Anna Czerwińska / Źródło: Fakty TVN