Uczestnicy COP24 poczuli polską zimę. "Było mi trudno oddychać"

03.12.2018 | Uczestnicy COP24 poczuli polską zimę. "Było mi trudno oddychać"
03.12.2018 | Uczestnicy COP24 poczuli polską zimę. "Było mi trudno oddychać"
Katarzyna Górniak | Fakty TVN
03.12.2018 | Uczestnicy COP24 poczuli polską zimę. "Było mi trudno oddychać"Katarzyna Górniak | Fakty TVN

Uczestnicy szczytu klimatycznego w Katowicach poczuli to, co mieszkańcy Polski czują co roku: smog. To zapach zanieczyszczeń spowodowanych między innymi spalaniem śmieci. Rząd planuje walczyć z ubóstwem energetycznym dopłatami.

To, że są w Polsce, dosłownie poczuli. - Przyjechałem z wyspy na Pacyfiku, gdzie mamy bardzo czyste, morskie powietrze. Tutaj było mi trochę trudno oddychać, czułem to w moim gardle i w nosie - skarży się Nitish Nirbhay Narayan, uczestnik szczytu klimatycznego w Katowicach, który przyleciał z Fidżi.

- W moim mieście oddycha się dobrze, to zupełnie inna jakość powietrza i zapachu. Tutaj źle się oddycha - dodaje Robert Nesseler, uczestnik szczytu klimatycznego w Katowicach, który przybył z Austrii.

Uczestnicy szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach poczuli to, co mieszkańcy Polski czują co roku. Że Polska zima śmierdzi dymem. - Czuć smog, ogromny smród, czarna chmura - mówi mówi Renata Kowalczyk, mieszkanka Zakopanego.

Zawstydzić sąsiada

Chmury dymu prosto z komina do worka łapią naukowcy z Wrocławia. - Do powietrza wprowadzane są zanieczyszczenia, ściśle typowo chemiczne, w związku z tym mają one swój charakterystyczny zapach - tłumaczy prof. Izabela Sówka z Politechniki Wrocławskiej.

Powietrze trafia do maszyny, która bada jak bardzo zapach jest intensywny i jak mało przyjemny. Oprócz maszyny organoleptycznie sprawdza to wąchacz.

Mieszkańcy Zakopanego wraz z dziennikarzami "Tygodnika Podhalańskiego" wpadli na pomysł tabliczek z napisem "nie palimy byle czym". Takie tabliczki zawisły na furtkach i płotach kilkuset domów i pensjonatów, które ogrzewają się czysto.

- Używają gazu, geotermii, węgla najwyższej jakości, mają kotły odpowiednio przystosowane do tego - wymienia Paweł Pełka z "Tygodnika Podhalańskiego".

Wszystko tak, by widział sąsiad. - Trują cały czas. Chcieliśmy im pokazać, że trzeba tutaj troszkę tej ekologii wprowadzić - tłumaczy Renata Kowalczyk.

Ubóstwo energetyczne

Problem w tym, że gdy sąsiad ma do wyboru: marznąć albo palić śmieciami, to ekologii raczej nie wybierze.

Ponad 12 procent Polaków, czyli 4,6 milionów osób, jest dotkniętych ubóstwem energetycznym. Mieszkają głównie na wsiach lub w małych miastach, w domach jednorodzinnych lub w starych, przedwojennych kamienicach. To domy nieszczelne i nieocieplone. Nie są podłączone do sieci ciepłowniczej. Na ich ogrzanie wydać trzeba dużo pieniędzy, których mieszkańcy nie mają.

- Jeśli my im nie pomożemy, to wtedy istnieje takie ryzyko, że para pójdzie w gwizdek. Wydamy dużo na politykę modernizacyjną, która obniża emisję, ale jakaś grupa ludności nie będzie się do niej dostosowywać, więc może się okazać, że jakość powietrza wcale się tak nie poprawi - ocenia Piotr Lewandowski z Instytutu Badań Strukturalnych.

Dofinansowania na nowe piece są, ale nowy piec to nowy wydatek: opał, który jest droższy od śmieci.

- Wymieniamy stare kotły, ale też ocieplamy domy styropianem, dajemy lepsze, nowe okna, wymieniamy drzwi, żeby ci ludzie nie musieli więcej płacić za ogrzewanie swoich domów - wymienia Piotr Woźny, pełnomocnik premiera do spraw programu "Czyste Powietrze".

Dla najuboższych z najbardziej cuchnących smogiem miast Polski miałoby zostać przeznaczone ponad miliard złotych. Mają poczuć wsparcie.

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Będą konsultacje i ekspertyzy, ale nikt nie ukrywa, że ścieżka legislacyjna będzie możliwie szybka, a intencja jest oczywista - zaostrzenie kar za nielegalną sprzedaż alkoholu, zmiany przepisów, tak by zmniejszyć jego dostępność czy możliwość reklamowania. Prace już ruszyły.

Zaostrzenie przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu. "Po tym, co się wydarzyło, mamy większą liczbę sojuszników"

Zaostrzenie przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu. "Po tym, co się wydarzyło, mamy większą liczbę sojuszników"

Źródło:
Fakty TVN

- Ukraińscy jeńcy są rozstrzeliwani, a przeciwnicy Putina są w Rosji więzieni w nieludzkich warunkach i torturowani. System więzienny niewiele zmienił się od czasów Stalina - mówi opozycjonista Ilia Jaszyn. Niedawno został wymieniony na szpiegów i morderców na usługach rosyjskich służb.

System więzienny jak za czasów Stalina. "To było dla mnie szokującym odkryciem"

System więzienny jak za czasów Stalina. "To było dla mnie szokującym odkryciem"

Źródło:
Fakty TVN

Jest lepiej, jeśli chodzi o świadomość społeczną, że nie można milczeć, ale wciąż jest źle, jeśli chodzi o skalę zjawiska przemocy domowej. Dlatego wystartowała kampania "Krzyki w czterech ścianach" i powstało hasło "Nie czekaj, przerwij przemoc". To jest wezwanie adresowane zarówno do ofiar, jak i świadków. Bo obojętność może kosztować nawet czyjeś życie.

Ruszają z kampanią "Krzyki w czterech ścianach". "Wykonanie telefonu może uchronić kogoś przed tragedią"

Ruszają z kampanią "Krzyki w czterech ścianach". "Wykonanie telefonu może uchronić kogoś przed tragedią"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jarosław Kaczyński ostrzega przed tym, co sam chciał zrobić. To on skończył III Rzeczpospolitą w takim rozumieniu, że właściwie podważył działanie konstytucji - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi prezesa PiS, w której ten mówił o potrzebie uchwalenia nowej konstytucji i o "systemie, który nie będzie tak łatwy do podważenia".

"Diabelska przewrotność" Kaczyńskiego. "Podważył działanie konstytucji"

"Diabelska przewrotność" Kaczyńskiego. "Podważył działanie konstytucji"

Źródło:
TVN24

Jeżeli Marcin Romanowski nie stawi się w prokuraturze, to oznaczałoby, że nie chce współpracować z wymiarem sprawiedliwości. Wtedy prokuratura będzie musiała ponowić ten wniosek aż do skutku - tak o działaniach wobec byłego wiceministra sprawiedliwości mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar. Wskazał też, "co może dać podstawę do ponownego zatrzymania" polityka Suwerennej Polski.

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Źródło:
TVN24