Jest oburzenie, zaprzeczenia nie ma. Premier "wstydzi się majątku"?

12.03.2018 | Jest oburzenie, zaprzeczenia nie ma. Premier "wstydzi się majątku"?
12.03.2018 | Jest oburzenie, zaprzeczenia nie ma. Premier "wstydzi się majątku"?
Maciej Knapik | Fakty TVN
12.03.2018 | Jest oburzenie, zaprzeczenia nie ma. Premier "wstydzi się majątku"?Maciej Knapik | Fakty TVN

Premier Morawiecki miał okazję bronić się i wyjaśnić sprawę, ale nie skorzystał. Za to rzeczniczka rządu mówi o "bezpardonowym ataku politycznym na rodzinę premiera". Chodzi o artykuł "Newsweeka", w którym dziennikarze tygodnika piszą, że premier miał ukrywać swój majątek, przepisując go na żonę.

Premier Morawiecki unikał odpowiedzi, kiedy dziennikarze pytali go o komentarz w sprawie poniedziałkowego artykułu "Newsweeka". Ostro zareagowała natomiast rzeczniczka jego rządu.

- To bezpardonowy atak polityczny na rodzinę pana premiera - stwierdziła Joanna Kopcińska. - Wszystkie działania (premiera - przyp. red.) są zgodne z prawem - dodała.

Mimo słów o tym, że artykuł jest "absolutnie oburzający", jasnych zaprzeczeń ze strony kancelarii premiera nie ma. Nikt nie zaprzecza też, że trzy lokale w centrum Wrocławia przy ul. Oławskiej należą - do premiera Morawieckiego, a może do jego żony. Sąsiedzi dokładnie nie wiedzą, a w oświadczeniu majątkowym premiera te nieruchomości nie figurują.

Zaprzeczeń nie słychać także wśród lokatorów kamienicy, w której trzy lokale należą do rodziny Morawieckich. Tyle że sąsiedzi dokładnie nie wiedzą, czy te lokale należą do premiera, czy do jego żony. W oświadczeniu majątkowym premiera te nieruchomości nie są wpisane.

"Jaki przykład idzie z góry?"

- Nie może być tak, że premier kuglując swoim majątkiem, podaje w wątpliwość też to z czego tak naprawdę utrzymuje się on i jego rodzina - mówi Sławomir Neumann z PO. - Widać, że (premier - przyp. red.) część majątku ukrywa u żony. Jaki to przykład idzie z góry? - dodaje szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Opozycja jest oburzona po doniesieniach "Newsweeka", według których premier dwukrotnie - w 2013 i 2015 roku - miał podpisać z żoną umowy o podziale majątku. Na ich mocy - zarówno lokale we wrocławskiej kamienicy, jak i warta co najmniej pięć milionów willa w Warszawie - stały się wyłączną własnością żony premiera, a zatem Morawiecki nie musiał ich wpisywać do oświadczenia majątkowego. - Rodzina premiera Morawieckiego ukrywa część majątku przed opinią publiczną. To jest nieprzyzwoite stosowanie kruczków prawnych - uważa lider partii Razem Adrian Zandberg.

- Takie kombinowanie nie zawsze dobrze się kojarzy, więc dziwie się panu premierowi - mówi Marek Jakubiak, również bogaty polityk, który jednak swój cały majątek do oświadczenia wpisał, jest z niego dumny i jego zdaniem każdy, kto uczciwie zarobił, powinien być z tego dumny. A premier? Zdaniem Lubnauer premier Morawiecki "całkowicie nie pasuje do wizji Jarosława Kaczyńskiego walki z establishmentem" dlatego "wstydzi się swojego majątku".

Tygodnik "Newsweek" pisze także o kredycie, jaki pod hipotekę willi w Warszawie otrzymała żona premiera. Chodzi o 2 miliony franków szwajcarskich z banku, którego prezesem był wtedy jej mąż. Iwona Morawiecka miała założyć działalność gospodarczą ledwie dwa tygodnie wcześniej.

Majątek premiera

Mateusz Morawiecki niechętnie chwali się majątkiem. Jeszcze jako wicepremier mówił, że nie ma obowiązku ujawniać oświadczenia i pierwszy raz zrobił to - jak sam powiedział - "szanując zainteresowanie opinii publicznej".

W oświadczeniu majątkowym premier wykazuje: siedemdziesięciometrowe mieszkanie o wartości ponad 500 tys. złotych; pół segmentu we Wrocławiu; dwa domy - stu i siedemdziesięciometrowy i działkę rolną. Podana jest wartość tylko jednej nieruchomości.

Do majątku premier zalicza także kilkumilionowe oszczędności, choć w ciągu ostatnich jedenastu lat - jako prezes banku - Morawiecki zarobił 33,5 miliona złotych.

CZYTAJ WIĘCEJ O OŚWIADCZENIU MAJĄTKOWYM MATEUSZA MORAWIECKIEGO

- Chwalenie się majątkiem w Polsce niespecjalnie przechodzi. To nie jest ten etap. Nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi - mówi ekonomista Piotr Kuczyński, główny doradca Domu Inwestycyjnego "Xelion".

Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Właściciel pralni wyrzucił ją z pracy, bo rozpoznał ją po dłoni, w której trzymała na zdjęciu termometr. Było niecałe sześć stopni. Jak w tych warunkach pracować? Właściciel miał nie reagować na skargi. Teraz nie ma z nim kontaktu.

Pracownica pralni pokazała warunki, w których pracowała. "Podziękowano mi za pracę na następny dzień"

Pracownica pralni pokazała warunki, w których pracowała. "Podziękowano mi za pracę na następny dzień"

Źródło:
Fakty TVN

Nie tylko ratownicy medyczni, ale także pielęgniarki coraz częściej padają ofiarą agresji pacjentów i ich rodzin. O atakach na siebie mówi już niemal 80 procent pielęgniarek i położnych - apelują do władz o systemową pomoc.

Pielęgniarki coraz częściej padają ofiarą agresji pacjentów. Odbija się to na ich zdrowiu psychicznym

Pielęgniarki coraz częściej padają ofiarą agresji pacjentów. Odbija się to na ich zdrowiu psychicznym

Źródło:
Fakty TVN

Po raz pierwszy polska prokuratura ma dowody na działalność sabotażową w Polsce zleconą przez rosyjskie służby specjalne - tak przekazał prokurator generalny Adam Bodnar. Białorusin Stepan K,. podejrzany o podpalenie marketu budowlanego w Warszawie, według prokuratury zrobił to na zlecenie wywiadu rosyjskiego. Współpracował też z polskim kryminalistą Olgierdem L. To on Stepanowi K. zlecił pobicie dwóch osób. Jego nazwisko pojawia się też w raporcie, który trafił na biurko prezesa PiS-u. Olgierda L. przedstawiono w nim jako znajomego kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta - Karola Nawrockiego.

Stepan K. miał działać na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Adam Bodnar: to jest udokumentowane

Stepan K. miał działać na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Adam Bodnar: to jest udokumentowane

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Koniec z bumelanctwem w Sejmie. Nie byłeś na posiedzeniu i nie masz usprawiedliwienia? To będzie kara - finansowa. Jak duża i kto i z jakiego ugrupowana może mieć największy problem?

"Do tej pory kary były śmieszne". Teraz posłowie mogą stracić "bardzo duże pieniądze"

"Do tej pory kary były śmieszne". Teraz posłowie mogą stracić "bardzo duże pieniądze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rosyjska dyplomacja stosuje wszystkie triki i sztuczki. Nie założyłbym się, że dojdzie do zawieszenia broni - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jan Truszczyński, były ambasador RP przy Unii Europejskiej, odnosząc się do negocjacji w sprawie rozejmu w Ukrainie. Dodał, że w obecnej sytuacji międzynarodowej "Europa ruszyła do działania".

"Świadome zmiękczanie partnera. Putin kontroluje te negocjacje"

"Świadome zmiękczanie partnera. Putin kontroluje te negocjacje"

Źródło:
TVN24

Andrzej Halicki, europoseł KO powiedział, że z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim, do której należy PiS, tylko polscy deputowani głosowali przeciwko rezolucji uznającej Tarczę Wschód za projekt flagowy Unii Europejskiej. Wyjaśnił też, że przedstawiciele PiS współtworzyli unijny dokument. Jego zdaniem decyzja o głosowaniu przeciwko "zapadła w Warszawie".

Europosłowie PiS współtworzyli rezolucję, a potem zagłosowali przeciw. "Decyzja zapadła w Warszawie"

Europosłowie PiS współtworzyli rezolucję, a potem zagłosowali przeciw. "Decyzja zapadła w Warszawie"

Źródło:
TVN24

Na Węgrzech inflacja jest wyższa niż w Polsce - 5,6 procent w lutym, przy czym ceny żywności wzrosły o ponad 7 procent. Tracący w sondażach popularność na rzecz opozycji premier Victor Orban nakazał ograniczenie marż w sklepach na 30 podstawowych artykułów spożywczych. Handlowcy wskazują, że to sprawi, że biznes przestanie im się opłacać.

Na Węgrzech mocno drożeje żywność. Rozwiązanie? Victor Orban nakazał sprzedawcom obniżyć marże

Na Węgrzech mocno drożeje żywność. Rozwiązanie? Victor Orban nakazał sprzedawcom obniżyć marże

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump wciąż wyraża chęć przyłączenia Grenlandii do USA. Na spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO stwierdził, że Sojusz też może się zaangażować w ten proces ze względu na kwestie bezpieczeństwa. Mark Rutte zgodził się, że bezpieczeństwo w Arktyce jest bardzo ważne, ale nie chce wciągać NATO w dyskusję o przyłączeniu Grenlandii do USA. Premier Grenlandii Mute Egede uznaje to za poniżanie jego kraju. Wezwał na rozmowę liderów partii politycznych.

Donald Trump na spotkaniu z szefem NATO znów wyraził chęć aneksji Grenlandii. Premier wyspy ma dosyć

Donald Trump na spotkaniu z szefem NATO znów wyraził chęć aneksji Grenlandii. Premier wyspy ma dosyć

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS