Czy w sieci szpitali ministra Radziwiłła znajdzie się miejsce na jedyny w Polsce szpital geriatryczny? Z przedstawionych założeń wynika, że nie - dlatego rośnie niepokój, którego NFZ nie rozwiewa. Pacjenci się martwią, czy po zmianach nadal będzie ich na ten szpital stać.
Szpital Geriatryczny w Katowicach jest jedyną tego typu placówką w Polsce. Jest też bardzo nowoczesny. Okazuje się, że mimo swojej wyjątkowości, wcale nie jest tak bardzo potrzebny. Istnieje ryzyko, że nie znajdzie się w sieci szpitali, opracowanej przez ministerstwo zdrowia.
Kilka tysięcy co miesiąc
- Jako szpital sobie poradzimy, ale nie chcielibyśmy, aby z naszych usług korzystała tylko wybrana grupa społeczna, którą na to stać - mówi Anna Brzęska-Mikoda ze Szpitala Geriatrycznego im. Jana Pawła II w Katowicach.
Jeżeli szpital znajdzie się poza siecią, publicznych pieniędzy dostanie mniej - albo w ogóle. Wtedy pacjent będzie musiał pokryć z własnej kieszeni koszty leczenia.
- Nikogo z nas tutaj nie byłoby stać - żalą się pacjenci. - Może będzie następna akcja "500+ dla emerytów" - wzdycha inny.
Teraz za leczenie w tej placówce płaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Pacjenta kosztowałoby to miesięcznie od trzech do czterech tysięcy złotych.
Niewygodny przykład
Czy jest jakaś szansa dla tego szpitala? Dyrektor katowickiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia odmówił odpowiedzi na to pytanie. Z Ministerstwa Zdrowia też nikt nie chciał w tej sprawie zabrać głosu.
Przykład szpitala geriatrycznego w Katowicach jest dla rządu niewygodny - pokazuje, że sieć szpitali nie ograniczy prywatyzacji w służbie zdrowia. Wręcz przeciwnie - może ją pogłębić. Szpital geriatryczny w Katowicach nie mieści się w kryteriach sieci - nie ma szpitalnego oddziału ratunkowego i oddziałów o różnych profilach. Skupia się na ratowaniu i leczeniu tylko starszych osób.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN