W tym roku za koszyk 50 produktów spożywczych najczęściej kupowanych przed Wielkanocą zapłacimy około 340 złotych. W ubiegłym roku koszt takiego koszyka wynosił 270 złotych. Wzrost cen odczuwają zarówno klienci, jak i sprzedawcy. - Nie ma osoby w ciągu dnia, która by nie powiedziała: "o znowu drożej, znowu drożej" - zwraca uwagę Katarzyna Lisek, właścicielka sklepu spożywczego w Katowicach.
Na stoiskach już kolorowo, świątecznie, ale mimo wszystko jeszcze trudno wyczuć atmosferę świąt. Może dlatego, że przed Polakami prawdopodobnie najdroższe święta Wielkanocne od co najmniej kilkunastu lat.
- Wszystko właściwie podrożało - mówi jedna z klientek. - Z dnia na dzień to wszystko droższe jest - dodaje kolejny klient.
Oficjalne i szacunkowe dane ekspertów dotyczące wzrostu cen produktów pewnie nie są zbieżne z odczuciami klientów, ale i tak pokazują, że będzie dużo drożej niż rok temu.
- Wydaje się, że między 15 a 20 procent zapłacimy za te święta więcej aniżeli w roku poprzednim - mówi prof. Jarosław Korpysa, ekonomista.
Wzrost cen odczuwają zarówno klienci, jak i sprzedawcy. - Nie ma osoby w ciągu dnia, która by nie powiedziała: "o znowu drożej, znowu drożej" - zwraca uwagę Katarzyna Lisek, właścicielka sklepu spożywczego w Katowicach.
Ile zapłacimy za zakupy?
W tym roku za koszyk 50 produktów spożywczych, najczęściej kupowanych przed Wielkanocą, zapłacimy około 340 złotych. W ubiegłym roku koszt takiego koszyka wynosił 270 złotych.
Drożeją oleje, margaryny, cukier, mąka czy drób. GUS swoje najnowsze dane inflacyjne opublikuje dokładnie za tydzień, ale już lutowe porównanie cen typowych produktów wielkanocnego koszyka nie pozostawia złudzeń - mieliśmy podwyżki od kilku do kilkudziesięciu procent.
Jak podkreślają eksperci, wojna w Ukrainie również spowodowała wzrost cen produktów. - Na obecną chwilę już szacujemy, że ceny produktów żywnościowych i napojów bezalkoholowych wzrosły w marcu tego roku wzrosły o około 9 procent - informuje Karolina Banaszek z Głównego Urzędu Statystycznego.
Polacy chcą ograniczyć wydatki na święta
W sklepach oraz na bazarkach jest coraz więcej obserwujących i polujących na okazję klientów, bo wynagrodzenia i emerytury nie rosnę tak szybko jak ceny. Jak wynika z badań, w tym roku rekordowa liczba Polaków podczas zakupów wielkanocnych będzie się kierowała głównie ceną.
- Polacy widzą tę drożyznę. Zauważają, że produkty, które dotąd kupowali w cenach rozsądnych, drożeją i jeszcze bardziej szukają na te produkty promocji - wyjaśnia Marcin Lenkiewicz, wiceprezes zarządu Grupy BLIX.
Z badania grupy BLIX wynika, że wyraźna większość Polaków zamierza na te święta wydać mniej niż w zeszłym roku, a to oznacza, że stół nie będzie suto zastawiony.
- Każdy kolejny dzień przynosi podwyżki cen artykułów spożywczych, więc na pewno nie będzie łatwo zrobić święta w tym roku - uważa Jakub Jabłoński, właściciel Delikatesów "Centrum" w Gdyni.
Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24