Jarosław Gowin był pierwszy na starcie, ale do wyścigu włącza się PiS. Wicepremier chce, żeby to Jadwiga Emilewicz kandydowała na prezydenta Krakowa z poparciem Zjednoczonej Prawicy. Jednak usłyszał, że partia rządząca wystawi Małgorzatę Wasserman.
"Grillowanie Gowina" - tak prześmiewczo politycy PiS mają nazywać ostatnie uszczypliwości w kierunku wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
"Nie jest możliwe, byśmy przyjęli projekt, który nazywany jest w naszym środowisku "Kudrycka, tylko trochę gorzej". To jest niemożliwe" - powiedział dla portalu wPolityce.pl Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS o reformie przygotowanej w resorcie wicepremiera.
Barbara Kudrycka była ministrem nauki w rządzie Platformy. W środowisku PiS porównanie czyichś dokonań do dokonań kogokolwiek z Platformy to wyraz największej możliwej dezaprobaty.
- Nie będę dyskutował za pośrednictwem mediów. To jest bardzo zła praktyka i ja się do niej nie będę przyłączał - odpowiada Gowin.
Dla szefa klubu PiS nie ma znaczenia to, że reformę Gowina popiera spora część środowiska akademickiego. Nie ma znaczenia to, że krytykuje wicepremiera własnego rządu. Dla reszty polityków PiS to też bez znaczenia.
Krakowski kandydat
Kolejnym etapem "grillowania Gowina" jest to, jak ważni politycy PiS-u zareagowali na ostatnią konferencję wicepremiera, na której przedstawił Jadwigę Emilewicz - swoją bliską współpracowniczkę oraz dobrze ocenianą wiceminister rozwoju - jako kandydatkę na prezydenta Krakowa. Na szybką reakcję Ryszarda Terleckiego nie trzeba było długo czekać.
Szef klubu parlamentarnego PiS napisał na Twitterze, co myśli tej kandydaturze: "Podobno J. Gowin ogłosił wiceminister Emilewicz kandydatką na prezydenta Krakowa. Nie jest to kandydatura uzgodniona z PiS". To ostatnie potwierdził sam Gowin. - To jest kandydatura nieuzgodniona. Nigdy nie twierdziłem, że to jest kandydatura uzgodniona - mówi wicepremier.
Jarosław Gowin zamierzał dyskutować z PiS-em o poparciu wspólnego kandydata. Ale PiS nie zamierza. W czwartek Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa, zasugerował na antenie "Radia Zet", że kandydatką PiS na fotel prezydenta Krakowa będzie Małgorzata Wassermann.
Gowin w gronie "niepewnych"
Co więcej - prezes PiS Jarosław Kaczyński zaliczył już Gowina do tak zwanej "grupy niepewnych". Tym mianem określa się w partii rządzącej ludzi podejrzewanych o współpracę z prezydentem. Wicepremier zasłużył sobie na takie miano, gdy zamanifestował swój brak zadowolenia po przyjęciu forsowanej przez PiS ustawy o sądach.
Potem Gowin został uznany za kluczową postać w "grupie niepewnych", gdy poparł w lipcu prezydenckie weta. Teraz Jarosław Kaczyński uważa ministra nauki wręcz za lidera "grupy niepewnych", bo wspierał Andrzeja Dudę przy pracach nad prezydenckimi projektami ustaw w sprawie reformy sądownictwa. I nadal je wspiera.
- Zaczął się proces przywoływania do porządku Jarosława Gowina - komentyjeł Marcin Kierwiński, poseł PO.
Testem dla Jarosława Gowina będzie moment głosowania nad najważniejszymi dla niego ustawami - o reformie szkolnictwa wyższego.
Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN