"Są na skraju bankructwa". Przedsiębiorcy z strefy stanu wyjątkowego apelują do rządu

31.03.2022 | "Są na skraju bankructwa". Przedsiębiorcy z strefy stanu wyjątkowego apelują do rządu
31.03.2022 | "Są na skraju bankructwa". Przedsiębiorcy z strefy stanu wyjątkowego apelują do rządu
Paweł Płuska | Fakty TVN
31.03.2022 | "Są na skraju bankructwa". Przedsiębiorcy z strefy stanu wyjątkowego apelują do rząduPaweł Płuska | Fakty TVN

W pobliżu granicy z Białorusią cały czas trwa zakaz przebywania. Dotyka to przede wszystkim właścicieli hoteli i restauracji, a także mniejszych przedsiębiorców, którzy nie mogą prowadzić swoich działalności. Mówią, że są na skraju bankructw, a zapowiedzianych rekompensat od rządu nie otrzymują ze względu na wadliwą metodę ich naliczania.

Strefa przy granicy z Białorusią jest zamknięta, hotele i restauracje też, a obiecana pomoc od dawna nie płynie.

Marek Czarny, właściciel Hotelu "Białowieski", mówi, że tylko dwa hotele w regionie dostały rekompensatę za wrzesień 2021 roku. - Pozostałe podmioty gospodarcze dostawały do końca października, do końca listopada, do końca grudnia - dodaje Czarny.

- Nie ma pieniędzy, nie ma informacji, nie ma praktycznie nic - podkreśla właściciel Hotelu "Białowieski". Sytuacja ma dotyczyć dziewięciu hoteli i restauracji z miejsc znajdujących się w strefie stanu wyjątkowego.

Właściciele hoteli i restauracji nie dostają pomocy, bo dostawały ją też w pandemii i przekroczyły limity.

Ich zwiększeniem zajął się Polski Fundusz Rozwoju i - jak zapewnia prezes Paweł Borys - wszystko jest gotowe, tylko Ministerstwo Rozwoju i Technologii - choć o sprawie wiadomo od września 2021, a ustawę pomocową przyjęto w grudniu - dotąd nie złożyło wniosku o zgodę do Komisji Europejskiej.

Przedsiębiorcy czekają i pytają. - Co my mamy dalej robić? Mam ludziom powiedzieć, że niedługo będę ich zwalniał, będę zawieszał działalność - pyta Michał Cieślak z restauracji "Pokusa" w Białowieży. Przedstawiciele największych hoteli i restauracji z regionu napisali list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym nie tylko przypominają, że od dawna nie otrzymują lub zaraz przestaną dostawać rekompensaty, a przecież muszą ponosić koszty stałe, płacić podatki i ZUS, ale też pytają - choć retorycznie - z czego mają płacić, skoro nie ma wpływów przez decyzje rządu.

- (Przedsiębiorcy - przyp. red.) są wykrwawieni finansowo, są na skraju bankructwa i za chwilę może się okazać, że tak piękny obszar Polski jak Białowieża może nie mieć ani jednego miejsca noclegowego - zwraca uwagę Marcin Mączyński, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Problemy mniejszych przedsiębiorców

Problemy ma też agroturystyka i właściciele małych barów, sklepów czy wypożyczalni rowerów.

- Na koncie mam pustki, dosłownie. Przyznam, że nie stać mnie, by zapłacić ratę kredytu, zapłacić ZUS - mówi Daniel Chwaszczewski z agroturystyki "Wiśniowy Sad" w Białowieży.

Pomoc, którą mniejsi przedsiębiorcy dotąd dostawali, była naliczana z przychodów, gdy normalnie działali i zarabiali. Teraz - jak twierdzą - minister pozwolił im wybrać do naliczenia dowolne trzy miesiące z ostatnich sześciu, czyli z czasu, gdy byli zamknięci.

- W związku z tym, jeżeli złożą wniosek do urzędu wojewódzkiego o rekompensatę, to ta rekompensata wyniesie zero złotych - mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Tyszkiewicz.

- Nie wiem, skąd takie poglądy się wzięły. My jako urząd wojewódzki wypłacamy regularnie rekompensaty - odpowiada Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski.

Wojewoda twierdzi, że pomoc będzie, a całe zamieszanie wynika ze złej interpretacji prawa. Co innego mówią natomiast przedsiębiorcy. - Dostaliśmy informację, żebyśmy nie składali wniosków, bo wnioski będą odmownie rozpatrywane - przekazał Sławomir Droń z Białowieskiego Centrum Sportu.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zareaguje na antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna? Tego nie wiemy, ale wiemy, jak zareagował przewodniczący KRRiT. Maciej Świrski mówi, że "nie słyszał tych wypowiedzi Brauna". Przy tej okazji politycy koalicji rządzącej przypominają, dlaczego Maciej Świrski powinien usłyszeć zarzuty przed Trybunałem Stanu.

Miliony Polaków usłyszały antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty. Szef KRRiT: nie słyszałem

Miliony Polaków usłyszały antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty. Szef KRRiT: nie słyszałem

Źródło:
Fakty TVN

Szpitale w całym kraju minutą ciszy uczciły pamięć zamordowanego doktora Tomasza Soleckiego. 10 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz medyków przeciwko agresji. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślił, że manifestacja będzie wyrazem solidarności całego środowiska medycznego. Jednocześnie padają pytania, jak zapobiec agresji wobec medyków, która zdarza się coraz częściej.

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"W wielu sprawach cel polityczny stał się dominujący wobec przepisów prawa" - tak dziś mówią prokuratorzy o sposobie pracy prokuratorów Zbigniewa Ziobry. Mówią o celowym umarzaniu śledztw, albo wydłużaniu ich w nieskończoność, jeżeli były niewygodne dla ówczesnej władzy.

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Źródło:
Fakty TVN

Oto efekt uboczny wielkiej kontroli kart szczepień: rodzice nadrabiają szczepienia swoich dzieci i zgłaszają się do punktów szczepień. Okazuje się, że wielu rodziców zaniedbało szczepienia swoich dzieci, ale wcale nie dlatego, że są szczepionkom przeciwni. Inspektorzy sanepidu wciąż przeglądają 7,5 miliona kart szczepień, a lekarze przypominają: na szczepienie zawsze jest czas i nigdy nie jest za późno.

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Źródło:
Fakty TVN

Nastoletnie dziewczyny pomogły rannej w Jaworznie. Wszczęły alarm i zorganizowały pomoc, gdy zawiedli dorośli. Kierowca autobusu początkowo nie zauważył, co się stało, gdy przytrzasnął drzwiami wychodzącą pasażerkę. Starszą kobietę, potłuczoną i we krwi, zabrało w końcu pogotowie.

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Druga kadencja Donalda Trumpa jest oceniana jeszcze gorzej niż pierwsza. Jego działania pozytywnie ocenia jedynie 39 procent Amerykanów. To najgorszy porównywalny wynik od 1953 roku. Sam prezydent zdaje się nie dopuszczać do siebie takich informacji i twierdzi, że to "najlepsze 100 dni jakiejkolwiek prezydentury w historii" USA.

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS