Premier w maju mówił o wielkim sukcesie, teraz politycy prawicy mówią, że bez środków unijnych Polska sobie poradzi

Nie wolno nam zmarnować drugiego planu Marshalla. Rozkwit Polski możliwy jest dzięki środkom unijnym. To miliardy dla polskich rolników, szkół, rodzin i szpitali - tak premier Mateusz Morawiecki mówił w Sejmie w maju o unijnym funduszu odbudowy. Jeśli premier miał wtedy rację to, by znaczyło, że ci, którzy te pieniądze dzisiaj lekceważą, nie chcą rozkwitu Polski. We wtorek prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński mówił, że "bez środków unijnych, którymi się nas teraz szantażuje, jesteśmy w stanie doskonale zapewnić sobie dynamiczny rozwój".