Nielegalne wysypisko na obszarze chronionym. Władze "niczego nie stwierdziły", firmy mogą zarabiać nawet 40 milionów rocznie

02.08 | Nielegalne wysypisko na obszarze chronionym. Władze "niczego nie stwierdziły", firmy mogą zarabiać nawet 40 milionów rocznieFakty TVN

Codziennie kilka ciężarówek przywozi i wyrzuca tony śmieci do dawnej kopalni odkrywkowej w powiecie hrubieszowskim. Władze samorządowe twierdzą, że o takim nielegalnym procederze nikt nic nie wie, chociaż trudno nie zauważyć przejeżdżających kilka razy na dobę ciężarówek. Tiry wiozą śmieci i zostawiają w miejscu, które znajduje się w rejonie Nadbużańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Proceder udokumentował reporter "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski.

Jak zarabia się blisko 100 tysięcy złotych dziennie? Wystarczy kilkanaście ciężarówek i dziura w ziemi.

W Strzyżowie pod Hrubieszowem, przy granicy z Ukrainą, znajduje się opuszczona kopalnia odkrywkowa, do której tylko jednego dnia przyjeżdża kilkanaście ciężarówek z kilku województw. Tylko po to, by nielegalnie wysypać śmieci. "Śmieciowe Eldorado" rozkwita w rejonie Nadbużańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu i w najbliższym sąsiedztwie obszaru Natura 2000.

Odpowiedzialnych za proceder przez ponad miesiąc śledziła ekipa "Faktów".

"Policzek dla polskiego systemu ochrony przyrody"

Co gorsza, okazało się, że bezprawne wysypisko wcale nie jest tajemnicą.

- Starałem się tym zainteresować starostę hrubieszowskiego. Rozmawiałem z nim na ten temat, ale jakoś nikogo to nie interesowało ani nie ruszyło - mówi "Faktom" były starosta powiatu hrubieszowskiego Zdzisław Kosakowski.

- Jest to wręcz policzek dla polskiego systemu ochrony przyrody, dla Ministerstwa Środowiska, dla Unii Europejskiej i dla nas jako dla obywateli - mówi podkreśla Sławek Brzózek z fundacji "Nasza Ziemia".

I chociaż trudno nie zauważyć jak kilkanaście ciężarówek wypełnionych tonami śmieci w dzień i w nocy przejeżdża przez środek pola, lokalne władze, straż graniczna, policja i prokuratura wydają się nie zauważać problemu.

- Pan ma jakieś informacje, które są nieprawdziwe, bo tam nikt śmieci nie wysypuje i to jest nieprawda - przekonuje w rozmowie z "Faktami" Piotr Różański, naczelnik wydziału geodezji starostwa powiatowego w Hrubieszowie.

W 2017 roku starosta wydał decyzję, która zezwala na rekultywację terenu za pomocą kompostu wytworzonego z odpadów zielonych, minerałów (piasku i kamieni) oraz gleby i ziemi.

Skąd więc tony śmieci? - Myślę, że z 10 kontroli tam było. Przyjeżdżaliśmy i niczego tam nie widzieliśmy. Jak zobaczyliśmy, że jakieś butelki tam są, to oczywiście nakazywaliśmy temu wykonawcy, żeby było to sprzątane. Ale nigdy niczego nie stwierdziliśmy - podkreśla Anna Piotrowska ze starostwa powiatowego w Hrubieszowie.

- Tyle tych kontroli było, gdzie na prawdę i wojewódzki inspektorat ochrony środowiska, i prokuratura, i policja, i straż graniczna i nikt tego nie stwierdził. Myśmy też nie stwierdzili - dodaje wicestarosta Czerwonka.

Ogromne pieniądze

Na nielegalnym procederze można zarobić ogromne pieniądze. - Te firmy mogą zarabiać od 40 do 20 milionów w skali roku - mówi Monika Falkiewicz z Fundacji "Ekopatrol Dolny Śląsk". - Tam zaraz powinna wkroczyć policja, prokurator i zamknąć ten cały biznes - ocenia ekolog Adam Wajrak. - Jeżeli po emisji tego materiału tam natychmiast nie wkroczy policja, to ja powiem za ministrem Sienkiewiczem, że polskie państwo to kamieni kupa - dodaje.

Ekipa "Faktów" chciała sprawdzić wszystkie miejsca, skąd śmieci trafiają na nielegalne wysypisko. Jednak firmy, które zarabiają na brudnym procederze miliony złotych rocznie, starały się robić wszystko, żeby to utrudnić.

W trakcie jazdy za ciężarówką wywożącą śmieci reportera "Faktów" zatrzymał policja. Dostała zgłoszenie od od kierowcy, który "się bał, że chcecie mu zrobić krzywdę" - tłumaczył policjant.

Ale nielegalne wysypisko to nie tylko ogromne pieniądze. - To może doprowadzić do zatrucia osób, które będą tam przebywać, bo to są silnie oddziałujące na układ oddechowy człowieka substancje – przestrzega Sławek Brzózek z fundacji "Nasza Ziemia".

W ciągu jednego dnia w Strzyżowie pojawia się nawet 13 ciężarówek. Do ziemi trafia ponad 300 ton śmieci. Ich legalne składowanie kosztowałoby 90 tysięcy złotych.

Autor: Wojciech Bojanowski, dln / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Można długo dyskutować o liście szkolnych lektur, o tym, ile matematyki, a ile historii, co ma być w plecakach, a co w szafkach w szkole, czy zadawać prace domowe, dlaczego dzieci nie chodzą na WF, jak przygotować do świata, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. I dyskusje o tym są. Ale jedno jest pewne - bez nauczycieli nic z tych dyskusji nie wyniknie.

Bez nich nie ma szkoły. "Najtrudniejszy jest chyba brak szacunku społeczeństwa"

Bez nich nie ma szkoły. "Najtrudniejszy jest chyba brak szacunku społeczeństwa"

Źródło:
Fakty TVN

Wątroba to jedyny organ w ludzkim ciele, który ma zdolność do regeneracji - może odrosnąć z pojedynczego płata. W Polsce właśnie przeprowadzono pierwszy przeszczep wątroby od dorosłego dawcy dla dorosłego biorcy. Jak wielki to przełom?

Nowy rozdział w polskiej transplantologii. "Pula narządów praktycznie nieograniczona"

Nowy rozdział w polskiej transplantologii. "Pula narządów praktycznie nieograniczona"

Źródło:
Fakty TVN

Od powodzi minął już miesiąc, ale zniszczenia były tak wielkie, że nadal trwa wielki sprzątanie. Głuchołazy zostały niemal całkowicie zniszczone. Potrzebne są lata na ich odbudowę. Straty szacowane są na ponad miliard złotych - ta kwota zapewne będzie jeszcze wyższa, bo inżynierowie nadal oceniają stan techniczny budynków i infrastruktury.

Głuchołazy wciąż walczą ze skutkami powodzi. "Chcemy uciec przed zimą"

Głuchołazy wciąż walczą ze skutkami powodzi. "Chcemy uciec przed zimą"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Elementy bezpieczeństwa są jak najbardziej dla nas wszystkich istotne, ale szukajmy takich rozwiązań, które będą zdecydowanie mniej drastyczne - mówił w TVN24 wicemarszałek Senatu Maciej Żywno (Polska 2050), odnosząc się do przedstawionej przez premiera Donalda Tuska strategii migracyjnej. Poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki wyjaśniał, że zawieszenie prawa do azylu będzie stosowane na przykład w sytuacji, kiedy znów pojawi się wiadomość od wywiadu o "kilkusetosobowej uzbrojonej w kije i noże grupie".

Kiedy miałoby być zawieszane prawo do azylu? Bosacki o przykładowej sytuacji

Kiedy miałoby być zawieszane prawo do azylu? Bosacki o przykładowej sytuacji

Źródło:
TVN24

Uważam, że Jarosław Kaczyński na tym kongresie PiS namaścił Przemysława Czarnka na bardzo ważną osobistość. To pokazuje, w którą stronę Prawo i Sprawiedliwość będzie szło, czyli w stronę bardzo radykalną, nie chcę powiedzieć "czarnkową" - mówiła europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus w "Faktach po Faktach".

"Kaczyński namaścił Czarnka"

"Kaczyński namaścił Czarnka"

Źródło:
TVN24

Hiszpanie protestują, bo nie stać ich na mieszkania. Najem krótkoterminowy wysysa lokale z rynku i podbija ich ceny. W weekend młodzi ludzie wyszli na ulice Madrytu, by oprotestować dotychczasową politykę rządu. Ten sprzeciw w Hiszpanii jest powszechny, dlatego Barcelona już podjęła decyzję - ma cofnąć pozwolenia na wynajem turystyczny, ale dopiero za cztery lata.

Hiszpanie protestują przeciwko wysokim cenom mieszkań. "Musimy coś z tym zrobić"

Hiszpanie protestują przeciwko wysokim cenom mieszkań. "Musimy coś z tym zrobić"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS