PiS narzuca nową przedwyborczą narrację. "Takie strachy na Lachy"

14.04.2019 | PiS narzuca przedwyborczą narrację. "Nie ma tematu euro. Jest temat protestujących nauczycieli"
14.04.2019 | PiS narzuca przedwyborczą narrację. "Nie ma tematu euro. Jest temat protestujących nauczycieli"
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
14.04.2019 | PiS narzuca przedwyborczą narrację. "Nie ma tematu euro. Jest temat protestujących nauczycieli"Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Ani słowa o strajku nauczycieli w przemówieniach Jarosława Kaczyńskiego. Ten temat nie istnieje dla prezesa PiS-u, za to co tydzień zgłasza własne. Ostrzega, oskarża. Mobilizuje wyborców. Opozycja mówi, że prezes nieustannie straszy i wprowadza w błąd.

- Oczekuję, że Koalicja Europejska opowie się jednoznacznie za utrzymaniem złotówki lub przeciw - mówi premier Mateusz Morawiecki.

Po weekendowych wypowiedziach polityków PiS wyborca lub potencjalny wyborca tej partii ma zapamiętać, że Platforma i Nowoczesna chcą wprowadzać europejską walutę.

- W listopadzie ubiegłego roku, pięć miesięcy temu, Grzegorz Schetyna powiedział wyraźnie - natychmiast jak przejmiemy władzę, wprowadzimy euro - mówi wicemarszałek Senatu Adam Bielan z klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.

By być precyzyjnym, należy sięgnąć po pełen cytat, na który powołują się politycy PiS-u. Te słowa z ust lidera Platformy padły na spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej, czyli frakcji, do której należy Platforma w europarlamencie.

"Ważny cel"

- Dla Platformy Obywatelskiej dołączenie Polski do strefy euro jest ważnym celem. Po tym, jak odsuniemy od władzy populistów, zaoferujemy polskim obywatelom plan dołączenia do obszaru wspólnej waluty. Uruchomimy narodową debatę, której celem będzie uzyskanie szerokiej społecznej akceptacji tej decyzji - mówił wtedy Grzegorz Schetyna.

- PiS traktuje kwestię euro nie jak temat poważnej debaty, tylko jako takie strachy na Lachy. Ponieważ wie z sondaży, że Polacy boją się euro, więc wrzuca temat euro - ocenia Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.

- Mówimy: europejskie płace, a nie europejskie ceny - tak ten temat wywołał Jarosław Kaczyński.

Będzie drożej?

Wielu Polakom euro cały czas kojarzy się z drożyzną. Z tym, że w Polsce małą butelkę wody mineralnej kupi się za dwa złote, a na wakacjach za granicą za jeden euro.

Na wyobraźnię działa też wspomnienie przez polityków PiS-u o groźbie realizacji greckiego scenariusza, gdy tylko wprowadzi się euro w Polsce.

Tyle tylko, że Grecję na skraj bankructwa doprowadziło nie to, że weszła do strefy euro, a to, że przyjęła tę walutę, zafałszowując swoją kondycję finansów, budżetu i gospodarki. Greccy politycy udawali, że jest lepiej, niż było w rzeczywistości. Tego scenariusza już nikt nie powtórzy.

- Kiedy Polacy będą zarabiali na poziomie europejskim, wówczas będziemy mogli zastanawiać się nad przystąpieniem do strefy euro - mówi wicepremier Beata Szydło.

Zmiana tematu debaty

- Nie ma tematu euro. Jest temat 600 tysięcy protestujących nauczycieli i milionów Polaków, którzy wychodzą na ulice, żeby ten protest poprzeć - mówi Bartosz Arłukowicz z Platformy Obywatelskiej.

Jarosław Kaczyński nie poświęcił strajkowi nauczycieli nawet minuty w długim przemówieniu. Całe poświęcił euro i temu, że Platforma chciałaby rzekomo euro wprowadzić.

Tyle tylko, że dziś ciężko byłoby nawet nakreślić jakąkolwiek realną perspektywę, w której Polska mogłaby wejść na ścieżkę do euro. To projekt na długie lata. Choć w wielopartyjnej Koalicji Europejskiej są i takie głosy.

- To byłoby korzystne dla gospodarki. Można dyskutować o momencie, ale nie o epoce. Czyli gdybyśmy to zrobili za trzy lata, za pięć lat - rozumiałbym, że to jest racjonalne. Jeśli to odkładać na dwa pokolenia, to nie ma to sensu - ocenia Włodzimierz Cimoszewicz z Sojuszu Lewicy Demokratycznej

Wchodząc do Unii, Polska zadeklarowała przyjęcie euro, ale nie deklarowała, kiedy to zrobi. To będzie suwerenna polska decyzja.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS