Ekspresowe tempo i 75 milionów złotych. Rząd tworzy nowy instytut

09.11.2017 | Ekspresowe tempo i 75 milionów złotych. Rząd tworzy nowy instytut
09.11.2017 | Ekspresowe tempo i 75 milionów złotych. Rząd tworzy nowy instytut
Paweł Płuska | Fakty TVN
09.11.2017 | Ekspresowe tempo i 75 milionów złotych. Rząd tworzy nowy instytutPaweł Płuska | Fakty TVN

Instytut Solidarności i Odwagi - to brzmi dumnie i kosztuje bardzo dużo. Konkretnie 75 milionów złotych. PiS tworzy instytucję, która ma "upamiętniać osoby zasłużone dla Polski w kraju i za granicą". Wydaje się, że już mamy instytucje, które to robią i to nie od dziś.

Instytut Solidarności i Odwagi, a może i Męstwa - bo taką zmianę nazwy już zaproponowano na posiedzeniu sejmowej komisji kultury. Męstwo, jak mówi wiceminister kultury Magdalena Gawin, to coś więcej niż odwaga i za nie wypadałoby podziękować.

- Uważamy, że Polska ma bardzo duży dług. Polska jako państwo i Polska jako naród, wobec tych osób, które ratowały Polaków podczas II wojny światowej. Zauważmy, że nie zostali odznaczeni Ukraińcy, którzy ratowali Polaków na Wołyniu - uzasadniała.

To ma być taki polski instytut Yad Vashem,prowadzący badania, sprawdzający archiwa i nagradzający zasłużone osoby specjalnym orderem, który wręczałby prezydent.

Zaczynają się pytania, po co, skoro prezydent już to robi, a Senat, Polska Fundacja Narodowa, IPN, PAN, archiwa państwowe, Ośrodek KARTA, Żydowski Instytut Historyczny, Europejskie Centrum Solidarności i wiele innych instytucji już po części zajmują się tym, czym ma się zajmować nowa instytucja. Inna inicjatywa pani wiceminister to Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami imienia rotmistrza Pileckiego.

"Chodzi tylko o kolejną posadę, kolejnego dyrektora"

Według opozycji nawet jeśli nowa inicjatywa jest równie szlachetna to po ostatnich wydarzeniach z Polską Fundacją Narodową i tym, na co ona wydawała pieniądze, trudno zaufać rządowi. Zwłaszcza, gdy w grę znowu wchodzą duże pieniądze, tym razem z państwowej kasy, którymi można byłoby wspomóc te instytucje, które już działają.

- A ponieważ nie wybrano takiej drogi, to rozumiem, że chodzi tylko o kolejną posadę, kolejnego dyrektora, o kolejnych zaufanych - komentuje Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO).

Opozycja przypomina, że przecież jest IPN, który mógłby zając się tym, co Instytut Solidarności i Męstwa. Zwłaszcza, że IPN na braki finansowe nie może narzekać.

- W tym roku jego budżet wyniósł 289 milionów złotych, w przyszłym będzie znacznie większy - 400 milionów złotych. Dla porównania PAN dostanie 5 razy mniej - zwróciła uwagę Urszula Pasławska (PSL).

Dodatkowe zadania

Pani minister tłumaczy, że nowa instytucja ma zatrudniać niewielką grupę osób, że siedemdziesiąt pięć milionów złotych to pieniądze nie na jeden rok, a na wiele lat, że jeśli chcemy przeprowadzić gruntowne badania archiwów, to nie można tym obciążać istniejących instytucji. - Oczywiście można zrobić tak, że my dołożymy zadania archiwom, tylko to będzie niemożliwe do spełnienia. To zostanie tylko na papierze - argumentuje Gawin.

Jest jeszcze coś innego, co krytykują posłowie - tempo, jakie towarzyszy powołaniu Instytutu. Pierwsza wzmianka o nim pojawiła się tydzień temu. W czwartek ustawa była już po sejmowych czytaniach i pracach w komisji.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN