To może być wyjątkowe muzeum. Miasta walczą o ściągnięcie "Kondora"

14.01.2018 | To może być wyjątkowe muzeum. Miasta walczą o ściągnięcie "Kondora"
14.01.2018 | To może być wyjątkowe muzeum. Miasta walczą o ściągnięcie "Kondora"
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
14.01.2018 | To może być wyjątkowe muzeum. Miasta walczą o ściągnięcie "Kondora"Jan Błaszkowski | Fakty TVN

Okręt jest jeden, a chętnych wielu - minister obrony zdecyduje więc, kto go dostanie. Wojskowy okręt podwodny "Kondor" nie musi iść na złom, ale może zostać przerobiony na muzeum. Jedyne takie w Polsce. Pierwsze zgłosiło się Drawsko Pomorskie, ale teraz kolejka chętnych jest długa.

Pożegnanie z bronią. Okręt podwodny "Kondor" po 63 latach zanurzeń i wynurzeń przechodzi na zasłużoną emeryturę. Jego ostatni dowódca, kmdr ppor. Marek Walder, ma nadzieję, że okręt nie przejdzie na żyletki. W jego ocenie "Kondor" mógłby przejść do cywila, mieć drugie życie. - Nie ma ani jednego okrętu podwodnego, który byłby postawiony w roli okrętu-muzeum - przekonuje.

Okręt podwodny jako atrakcja turystyczna? Starosta drawski chce, by "Kondor" trafił do jego powiatu. Drawsko Pomorskie to miejscowość na Pomorzu, ale nie nad morzem. Okręt-muzeum miałby jednak gdzie popływać.

- Nad morzem trudno nie znaleźć ryby, trudno nie znaleźć statku, ale tutaj, w śródlądziu, ciężko znaleźć taki okręt podwodny. To byłby jedyny w całej Europie - marzy Stanisław Kuczyński, starosta drawski.

Prawie jak w morzu

Dlaczego w powiecie drawskim? Bo to tu znajduje się słynne Jezioro Tajemnic. Jak głosi legenda, w czasie II wojny światowej zatonął w nim niemiecki okręt podwodny. - Mały "u-bocik", w którym ćwiczyła załoga 2-osobowa - wyjaśnia Wiesław Piotrowski, pasjonat historii powiatu drawskiego.

"Kondor", ustawiony na plaży, miałby do tej historii nawiązywać. Warunki miałby niemal morskie. - Jezioro ma tu głębię 90 metrów, to jest się gdzie zanurzyć - zauważa Zbigniew Marek, mieszkaniec Drawska Pomorskiego. - Mielibyśmy więcej turystów - uważa Jadwiga Szatrowska, mieszkanka Czaplinka.

Jedyny wyciągnięty na brzeg okręt podwodny - bliźniak "Kondora", "Jastrząb" - stoi w Akademii Marynarki Wojennej. Na co dzień służy jako symulator, na którym ćwiczą studenci, przyszli podwodniacy. Ale gdy raz do roku uczelnia organizuje drzwi otwarte, to te na okręcie się nie zamykają. To hit.

- Nawet do 500 osób dziennie jesteśmy w stanie przez ten okręt podwodny przepuścić - chwali się kmdr por. Adam Cichocki z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.

Kolejka chętnych miast

Jak taki okręt przetransportować? Podróż "Jastrzębia" z portu do akademii to było 200 metrów. Z Gdyni do Drawska jest - bagatela - 260 km. - Kto może w temacie pomóc? Wojsko, nasze firmy, partnerzy akcji - wymienia Stanisław Kuczyński.

I tu zaczynają się schody. Bo Agencja Mienia Wojskowego, która sprzedaje rzeczy z demobilu, podarować okrętu nikomu nie może. To wolno ministrowi obrony, ale ten na razie milczy. Bo okręt podwodny chcą mieć u siebie też inne miasta: Świnoujście, Szczecin i Gdynia. Ta ostatnia tworzy prawdziwy park okrętów-muzeów.

- Konkurencją dla okrętu podwodnego może być tylko nasz najstarszy i najpiękniejszy okręt, jakim jest bez wątpienia ORP Błyskawica - mówi Tomasz Miegoń z Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.

"Kondor", zbudowany, by pływać w ukryciu, od oczu ciekawskich wkrótce nie ucieknie.

Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

To Mateusz M. prowadził tira, który staranował 20 samochodów na drodze S7. W karambolu zginęło czworo dzieci - brat z siostrą i dwóch kolegów. Kierowca rozmawiał z reporterką "Faktów" TVN Renatą Kijowską. Opowiedział, co zapamiętał, i ze łzami w oczach prosił o wybaczenie. 

Sprawca karambolu na S7 przeprasza i prosi o wybaczenie. "Sam przed sobą nie jestem w stanie tego wytłumaczyć"

Sprawca karambolu na S7 przeprasza i prosi o wybaczenie. "Sam przed sobą nie jestem w stanie tego wytłumaczyć"

Źródło:
Fakty TVN

Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras wierzy, że w Polsce można zorganizować igrzyska olimpijskie. Podkreśla, że to wielki projekt i zaprasza do niego wszystkich - nie tylko znanych, nie tylko sportowców, także zwykłych ludzi i polityków każdej opcji.

Minister sportu marzy o igrzyskach olimpijskich w Polsce. "Jesteśmy silnym krajem w Europie, więc dlaczego nie?"

Minister sportu marzy o igrzyskach olimpijskich w Polsce. "Jesteśmy silnym krajem w Europie, więc dlaczego nie?"

Źródło:
Fakty TVN

Wracają dawno zapomniane choroby. Rok do roku gwałtownie wzrosła liczba chorych na odrę, krztusiec czy szkarlatynę. Lekarze tłumaczą, że najlepszym sposobem na uniknięcie choroby są szczepienia, ale coraz częściej ludzie specjalnie się nie szczepią.

Wracają zapomniane choroby zakaźne. To między innymi efekt pandemii COVID-19 i spadku liczby szczepień

Wracają zapomniane choroby zakaźne. To między innymi efekt pandemii COVID-19 i spadku liczby szczepień

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przez trzy lata Dariusz Matecki, obecnie poseł PiS, miał się pojawić zaledwie pięć razy w pracy w siedzibie Lasów Państwowych w Warszawie. Zarobił blisko pół miliona złotych. Ponadto jego nazwisko pojawia się w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Dwie fundacje, z którymi jest powiązany, miały dostać łącznie 17 milionów złotych. - To jest młody człowiek, przyszłość polskiego parlamentaryzmu, a te wszystkie historie on wielokrotnie wyjaśniał. To są historie, że się tak wyrażę, dęte - twierdzi poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk.

Lasy Państwowe składają zawiadomienie, koledzy z partii go bronią. "To jest młody człowiek"

Lasy Państwowe składają zawiadomienie, koledzy z partii go bronią. "To jest młody człowiek"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Ta sprawa pokazuje, że jest koniec z aresztami wydobywczymi. Z tą niechlubną PiS-owską praktyką - mówiła w "Faktach po Faktach" europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO), komentując opuszczenie aresztu przez księdza Michała O., podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050) oceniła, iż dowody w tej sprawie są "na tyle jednoznaczne, że można pozwolić sobie na to, żeby ten areszt został przerwany".

"Myli się ksiądz, że wyszedł dzięki modlitwom. Wyszedł, bo została zmieniona przez nas praktyka"

"Myli się ksiądz, że wyszedł dzięki modlitwom. Wyszedł, bo została zmieniona przez nas praktyka"

Źródło:
TVN24

Wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat wraz z grupą polityczek opuściła partię Razem. W "Faktach po Faktach" w TVN24 mówiła, że kiedy wstępowała do tego ugrupowania, to była partia o "zmianie świata na lepsze". - Dzisiaj ta droga do zmiany świata na lepsze nie wiedzie przez wieczne krytykowanie wszystkich naokoło - stwierdziła i dodała, że w partii widać "fundamentalny podział".

"Fundamentalny podział". Biejat o powodach rozłamu

"Fundamentalny podział". Biejat o powodach rozłamu

Źródło:
TVN24

Prawo do aborcji to temat, który może przesądzić o wyniku wyborów w USA. 50 procent głosujących twierdzi, że to będzie dla nich czynnik decydujący o wyborze kandydata. To za prezydentury Donalda Trumpa naruszony został kompromis aborcyjny. Od tego czasu konserwatywne władze niektórych stanów zaczęły ograniczać dostęp do aborcji. Demokraci chcą te zmiany zablokować.

Może zadecydować o wyniku wyścigu o Biały Dom. Aborcja wśród "ekstremalnie ważnych" tematów dla wyborców

Może zadecydować o wyniku wyścigu o Biały Dom. Aborcja wśród "ekstremalnie ważnych" tematów dla wyborców

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Czy Viktor Orban może stracić władzę? Na kilkanaście miesięcy przed wyborami opozycyjne ugrupowanie po raz pierwszy od 14 lat wychodzi w sondażach na prowadzenie. Dominuje w stolicy i zyskuje poparcie w dużych miastach.

Ciemne chmury nad partią Orbana. Opozycyjne ugrupowanie wyprzedza Fidesz w sondażach

Ciemne chmury nad partią Orbana. Opozycyjne ugrupowanie wyprzedza Fidesz w sondażach

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS