Do kolejnych wyborów prezydenckich jeszcze ponad trzy lata, ale jeśli Donald Tusk startowałby dzisiaj, to miałby duże szanse na zwycięstwo. To wynik sondażu dla "Faktów" TVN i TVN24. Gdyby Donald Tusk w drugiej turze wyborów zmierzył się z urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą, to wygrałby stosunkiem głosów 50 procent do 45 procent. Wybory prezydenckie odbędą się w 2020 roku, po zakończeniu drugiej kadencji Donalda Tuska w Brukseli.
"Lider dostępności" - to tytuł przyznawany w konkursie dla architektów i urbanistów, którzy likwidują bariery dla niepełnosprawnych w życiu codziennym. Andrzej Duda objął konkurs patronatem i nie był w czwartek dostępny dla dziennikarzy.
Nie skomentował wyników sondażu dla "Faktów" TVN i TVN24 [ZOBACZ WYNIK]. Gdyby wybory prezydenckie odbyły się teraz, a w drugiej turze zmierzyliby się Andrzej Duda i Donald Tusk, to zwyciężyłby ten drugi - z poparciem rzędu 50 procent. Andrzej Duda mógłby liczyć na pięć punktów procentowych mniej.
Weryfikowanie obietnic
Są jednak komentarze polityków. - Polacy mają dość prezydenta, który nie jest strażnikiem konstytucji i nie jest reprezentantem interesu narodowego. Mają dość prezydenta, który kieruje się interesem jednej partii - mówi Marcin Kierwiński z PO. Ryszard Czarnecki z PiS przypomina, że Bronisław Komorowski swego czasu cieszył się zaufaniem ponad połowy Polaków, a i tak przegrał wybory.
Ryszard Czarnecki ma rację - w 2015 roku były sondaże, w których Andrzej Duda miał kilkanaście procent poparcia, a później wygrał wybory. Ale wtedy to on był pretendentem do urzędu, to on wtedy krytykował, składał obietnice i podkreślał, że "prezydent nie może być notariuszem".
Teraz jednak zapowiedzi wyborcze prezydenta są weryfikowane.
Duda zaczął pisać listy do Antoniego Macierewicza, a później zaprosił go na spotkanie, gdy ministra zaczął krytykować Jarosław Kaczyński. Jako najwyższy zwierzchnik sił zbrojnych wcześniej nie pytał, gdzie są obiecane śmigłowce dla polskiej armii i dlaczego odchodzą albo są zmuszani do odejścia najważniejsi i najbardziej doświadczeni oficerowie.
Faworyt mimo braku deklaracji
W październiku zeszłego roku Andrzej Duda jeszcze wygrywał w podobnym sondażu [ZOBACZ WYNIKI]. W październiku 2016 roku 49 procent respondentów deklarowało, że zagłosowałoby na obecnego prezydenta w drugiej turze wyborów. Poparcie Tuska wynosiło 45 procent.
Ale to było przed tym jak Donald Tusk dał o sobie przypomnieć polskim wyborcom. O Tusku przypomniał też PiS, ostentacyjnie sprzeciwiając się jego reelekcji w Brukseli. Rząd przegrał wówczas dwadzieścia siedem do jednego.
Potem było przesłuchanie Tuska w prokuraturze, które szef Rady Europejskiej wykorzystał do poprawienia sobie wizerunku.
Rezultat jest taki, że według najnowszego sondażu Donald Tusk wygrałby z Andrzejem Dudą w drugiej turze, chociaż nawet nie powiedział, że wystartuje.
Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN