Dlaczego nowoczesne leczenie raka jest niedostępne dla pacjentów?

29.09.2018 | Dlaczego nowoczesne leczenie raka jest niedostępne dla pacjentów?
29.09.2018 | Dlaczego nowoczesne leczenie raka jest niedostępne dla pacjentów?
Renata Kijowska | Fakty TVN
29.09.2018 | Dlaczego nowoczesne leczenie raka jest niedostępne dla pacjentów?Renata Kijowska | Fakty TVN

Nowoczesne protony kontra dobrze znane fotony, czyli spór o walkę z rakiem. I pytanie - dlaczego nowatorska terapia onkologiczna wciąż dostępna jest jedynie dla garstki pacjentów? I dlaczego Centrum Cyklotronowe Bronowice świeci pustkami - choć chorych przecież nie brakuje?

- Nie ma się czego bać. Protony nie bolą - żartuje Pan Tomasz Kurpios. Nowotwór zaatakował głowę. Wiązka protonów ma go zniszczyć, ocalając to, co po drodze. Przy fotonach - ryzyko bywa większe. - Przewaga w porównaniu do fotonów jest olbrzymia, dlatego, że przy pomocy wiązki protonowej udaje nam się zaoszczędzić narządy krytyczne - tłumaczy dr Elżbieta Pluta, onkolog z Centrum Onkologii w Krakowie.

Dlatego mama Ksawerego marzyła, by leczyć go protonami, nie fotonami. Siedmiolatek dostał pierwszą dawkę. W przeddzień wyjazdu do Bronowic na kolejną zachowywał się nerwowo, co może być efektem choroby.

Kolejny wyjazd lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie odwołali. Pani Maria jest przekonana, że wystarczyło chłopca uspokoić. Jej zdaniem stracił szansę na nowoczesne leczenie. - Prosili żebym się zgodziła na radioterapię klasyczną. Jeżeli nie, będą musieli mnie pozbawić praw rodzicielskich na okres leczenia syna. Czułam się zastraszona - wyznaje.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Rzeczniczka szpitala twierdzi, że pani Maria źle zrozumiała. - Lekarze przede wszystkim myślą o bezpieczeństwie pacjenta i to, czy wybierają terapię fotonową, czy protonową - to za każdym razem jest decyzja oparta na względach medycznych - odpowiada Natalia Adamska-Golińska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Od czasu uruchomienia protonoterapii, niemal dwa lata temu, leczono w tym szpitalu tylko troje dzieci. Teraz naświetlanych jest dwoje kolejnych. Mało. - To jest po prostu niechęć lekarza do stosowania protonoterapii. Nie wiem czy to ma coś wspólnego z pieniędzmi, może w tę stronę? Ale jeśli jest się kierownikiem zakładu radiologicznego, a Bronowice nie są jednostką szpitala, to co można sądzić? - zastanawia się Remigiusz Śnieguła ze stowarzyszenia "Muszkieterowie Szpiku". - Będzie tych pacjentów więcej naświetlonych, natomiast nie można mówić o żadnej niechęci - odpowiada rzeczniczka szpitala. Centrum Cyklotoronowe Bronowice przy Instytucie Fizyki Jądrowej działa cztery godziny dziennie. Mogłoby szesnaście. - O ile rocznie mamy 70 pacjentów, to nasze możliwości to około 500 pacjentów rocznie - mówi dr inż. Renata Kopeć, dyrektor Centrum Cyklotronowego Bronowice.

Dorosła córka pani Anny do nich nie należy. - Informowałam lekarzy, że możliwa jest terapia protonowa, że jest wykonywana w Krakowie. Wtedy mi powiedziano, że taka radioterapia jest wykonywana tylko u dzieci i tylko dotyczy gałki ocznej - mówi Anna Falkowska.

Lekarze z Bydgoszczy zaproponowali tradycyjną metodę. Gdy córka w końcu pojechała do Krakowa, powiedziano, że choć protony są dla niej najlepszym rozwiązaniem - nie może ich przyjąć. Po naświetleniu fotonami musi odczekać dwa lata. Pani Anna ma żal, ponieważ uważa, że "ludzie powinni być informowani o możliwościach leczenia". - Nie wiem jakimi względami się kierowali, ale na pewno nie niechęcią do tego typu terapii. Jest to terapia uznana - tak decyzję lekarzy komentuje prof. Janusz Kowalewski, dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy. W Polsce chyba ciągle tego uznania brakuje.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Przepełnione przychodnie, szpitale z rygorami, a w części aptek nadal brakuje leków. Końca fali grypowej nie widać. W województwie śląskim z powodu pogrypowych powikłań zmarło 25 osób.

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Źródło:
Fakty TVN

Gdy 12 lat temu abdykował papież Benedykt XVI, świat oniemiał, bo po raz ostatni coś takiego wydarzyło się 700 lat wcześniej. W Watykanie mówi się coraz głośniej o możliwej abdykacji Franciszka. Obecnie choruje. Ostatnio zdecydował, że siostra Raffaella Petrini zostanie w marcu przewodniczącą Gubernatoratu Państwa Watykańskiego.

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Źródło:
Fakty TVN

Minus 41 stopni Celsjusza - taką temperaturę zanotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek stacja pomiarowa w Litworowym Kotle w Tatrach Zachodnich. W innych miejscach aż tak ekstremalnych mrozów nie było, ale niska temperatura dała się we znaki właściwie w całym kraju. Mrozy jeszcze trochę potrzymają, warto więc zwrócić uwagę na różne zagrożenia, które mogą się z nimi wiązać.

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie wierzę w to, że da się błyskawicznie zakończyć wojnę w Ukrainie - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anna Maria Dyner z Polityki Insight. Zdaniem generała Bogusława Packa wojna zakończy się "znacznie szybciej, niż przewidywaliśmy to jeszcze kilka tygodni temu". W jego opinii "jeszcze w tym roku". - Putin dobrze wie, że może dużo ugrać, ale może też stracić. I wie dobrze, że Trumpowi zależy, aby za wszelką cenę pokazać Amerykanom i światu swoje silne przywództwo - mówił.

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

Źródło:
TVN24

Europejczyków przestraszyła skala rozmów, które toczą się nad naszymi głowami, o sprawach, które dotyczą naszego europejskiego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Ukrainy - przyznała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, która uczestniczyła w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN