Dzień Kobiet w Sejmie to przygrywka przed ósmym marca. Panie jednoczą siły i szykują się na protest, bo w ulicznym marszu słychać je lepiej, niż w parlamentarnym tłumie. Od ministra zdrowia chcą wsparcia, a nie ideologii, a od rządu - praw zamiast ograniczeń.
- Ja nie uważam, żeby kobiety były w jakikolwiek sposób dyskryminowane w Polsce - mówi zarazem wicepremier i minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. - Przeciwnie, darzymy je szczególnym szacunkiem - podkreśla. Z tym twierdzeniem nie zgadza się wiele osób.
Protest na dzień kobiet
Sejmowa konferencja to przygrywka do planowanego na 8 marca protestu kobiet, rozproszonego na cały kraj i organizowanego w internecie. Postulatów jest wiele, wśród nich jeden doraźny - tabletka "dzień po". Wiele osób bulwersują wypowiedzi ministra w tej sprawie.
- Są dziewczynki na przykład, które przyjmują te tabletki kilka razy w miesiącu - powiedział Konstanty Radziwiłł podczas audycji "Gość Radia Zet" (16 września 2016 roku - przyp. red.).
- To nieprawda - wskazuje Finka Heynemann z grupy edukatorów seksualnych "Ponton". - Ta tabletka kosztuje 150 złotych - tłumaczyła.
Przykład idzie z góry
Politycy opozycji wskazują, że generalnym problemem jest światopogląd prezesa PiS-u.
- Prawo i Sprawiedliwość jest za tym, żeby kobiety rodziły dzieci choćby zdeformowane - komentuje Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia. - Taka mentalność jaskiniowców. Pała w rękę, jabadabadu do lasu rżnąć drzewo, a kobiety mają gotować zupę i rodzić w bólu - kwituje, czyniąc aluzję do planowanych zmian w standardach okołoporodowych.
- Żadne standardy nie będą obniżone, wręcz przeciwnie - zapewnia poseł PiS Tomasz Latos. Obawy są jednak uzasadnione - w ministerialnym zespole zasiada między innymi znany z konserwatywnego i katolickiego światopoglądu profesor Chazan.
Na ulicy lepiej je słychać
Po ostatnich masowych protestach politycy wycofali się z próby zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Zarówno wtedy, jak i teraz, w protestach udział zapowiedziało wiele organizacji. Wśród popierających są gwiazdy kina, artyści i celebryci. Pierwsze demonstracje i pikiety są planowane na ten weekend.
Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN