Przyszli demonstrować przeciwko imigrantom i zaatakowali tych, którzy byli za. Brytyjski sąd skazał trzech Polaków na kary bezwzględnego więzienia. Mają też pięcioletni zakaz wjazdu do Liverpoolu. Czwarty z mężczyzn dostał wyrok w zawieszeniu.
Wybryki skazanych Polaków kosztowały miasto Liverpool w przeliczeniu blisko 120 tysięcy złotych. Blizny z twarzy młodej kobiety, trafionej kamieniem podczas strać neonazistów z antyfaszystami nie znikną nigdy, podobnie, jak koszmarne wspomnienia ciemnoskórych mieszkańców miasta, których między innymi Polacy obrzucili kostką brukową i fragmentami elewacji zabytkowej sali koncertowej.
Przyjechali wesprzeć miejscowych radykałów
Poza karą wiezienia, czterej sądzeni w Liverpoolu Polacy dostali pięcioletni zakaz wjazdu do miasta. Wydający werdykt sędzia podkreślił, że noszone przez neonazistów bluzy z hasłami i zdjęciami jasno wskazywały, że celem ich przyjazdu jest przemoc.
Skazani polscy imigranci, z których najmłodszy ma 28 a najstarszy 36 lat, pod koniec lutego 2016 roku przyjechali do Liverpoolu na antyimigrancki wiec organizowany przez skrajnie prawicowe angielskie ugrupowanie North West Infidels.
Kontrmanifestację zorganizowali antyfaszyści. Policja rozdzielająca obie grupy także stała się celem ataku rozwścieczonych neonazistów. Jeden funkcjonariusz został ranny w głowę.
Odpłacą się swoim ofiarom
W czasie konfrontacji demonstrujący przeciwko skrajnej prawicy zostali obrzuceni petardami, cegłami i butelkami. Po wszystkim, z budynku w centrum Liverpoolu usuwać trzeba było namalowane na nim swastyki.
Skazani Polacy, poza odsiadką, będą musieli w więzieniu także pracować, aby zarobić na wypłatę rekompensat dla poszkodowanych.
Autor: Maciej Woroch / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN