Byli opozycjoniści zapowiadają udział w kontrmanifestacji. "Walczymy o wolną, demokratyczną Polskę jeszcze raz"

09.07.2017 | Byli opozycjoniści zapowiadają udział w kontrmanifestacji. "Walczymy o wolną, demokratyczną Polskę jeszcze raz"
09.07.2017 | Byli opozycjoniści zapowiadają udział w kontrmanifestacji. "Walczymy o wolną, demokratyczną Polskę jeszcze raz"
Paweł Płuska | Fakty TVN
09.07.2017 | Byli opozycjoniści zapowiadają udział w kontrmanifestacji. "Walczymy o wolną, demokratyczną Polskę jeszcze raz"Paweł Płuska | Fakty TVN

Na lipcowej miesięcznicy smoleńskiej nie pojawi się były prezydent Lech Wałęsa. Będą za to Władysław Frasyniuk, Andrzej Celiński, Stefan Niesiołowski i wielu innych. Z ostatniej miesięcznicy policja wyniosła Władysława Frasyniuka, teraz będzie musiała wynieść cały tłum. Opozycjoniści podkreślają, że to nie jest protest przeciwko miesięcznicy, ale przeciwko nowej ustawie o zgromadzeniach.

Podczas czerwcowej miesięcznica było bardzo niespokojnie, a zakończyła się ona usunięciem siłą Władysława Frasyniuka, który mimo tego incydentu, a może właśnie dlatego, ponownie pojawi się przed Pałacem Prezydenckim.

Na lipcowej miesięcznicy miał być też Lech Wałęsa, ale trafił do szpitala. Nie przyjedzie do Warszawy, jednak już zaapelował do uczestników manifestacji. "Proszę, żeby była to manifestacja pokojowa! Żeby sytuacja nie wyślizgnęła się spod kontroli i żeby nie przekształciła się w wojnę domową. Bądźcie ostrożni, by nie przypisano nam, manifestującym pokojowo, złych intencji" - powiedział "Gazecie Wyborczej.

"Walczymy jeszcze raz"

Zamiast Wałęsy u boku Frasyniuka staną, jak sami o sobie mówią, przyjaciele z "Solidarności".

- Nie wolno rezygnować ze swoich praw. Jeśli raz się zrezygnuje, będą kolejne prawa zawłaszczane - mówił Henryk Wujec, działacz opozycji w PRL. - Walczymy o wolną, demokratyczna Polskę jeszcze raz - dodaje Stefan Niesiołowski

Byli opozycjoniści, uczestnicy protestu białych róż, przypominają, że nie protestują przeciwko miesięcznicy, a przeciwko łamaniu praw obywatelskich i ograniczaniu swobód. Protestują przeciwko wszystkiemu, co - ich zdaniem - przypomina PRL.

Z drugiej strony politycy PiS przekonują, że nikt nikomu nie zabrania protestować. Domagają się tylko przestrzegania prawa i tego, by pozwolono biorącym udział w miesięcznicy na spokojny marsz.

- Niech manifestują, prawo daje im taką możliwość. W odpowiedniej odległości od tego zgromadzenia, tak, żeby zgromadzenia nie zakłóciły się nawzajem, aby inni mogli też ze swoich praw skorzystać - podkreśla Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości.

Nowe prawo

Opozycja twierdzi jednak, że to partia Jarosława Kaczyńskiego zmieniła prawo o zgromadzeniach, zaczęła wykorzystywać policję dla celów partyjnych, a ostatnio jednostronnie uznała miesięcznice za akt religijny.

- Miesięcznice nie są jakimkolwiek aktem religijnym. Jest to typowy akt polityczny. Jest to akt politycznej agresji - twierdzi Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.

Zgodnie z nowym prawem protesty mogą się odbywać sto metrów od wydarzenia cyklicznego.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Po zmianie władzy w Polsce awansowaliśmy w Światowym Indeksie Wolności Prasy o 10 miejsc. Z zastrzeżeniem, że to jeszcze nie ocena zmiany, a nadzieja na nią i rodzaj zaliczki na konto prawdziwej reformy.

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Źródło:
Fakty TVN

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

Półmetek majówki - kto chciał, kto mógł - ten zafundował sobie przedwakacyjny urlop, bo wolnych dni się nazbierało. Słoneczna pogoda i wiosenna aura przyciągnęły tłumy do Zakopanego. Duże obłożenie jest także nad morzem, ale i w większych miastach nie brakuje atrakcji.

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS