Na warszawskiej Ochocie doszło do pobicia 14-letniej dziewczyny. Napastnik miał krzyczeć do niej "Polska dla Polaków". Najprawdopodobniej nie spodobało mu się, że nastolatka pochodzi z Turcji. "Nie ma miejsca na rasizm w Polsce" - skomentował incydent premier. "Zero tolerancji dla bandytów" - wtórował mu minister spraw wewnętrznych i administracji. Szef MSWiA podaje również dane policji, z których wynika, że takich ataków jest coraz mniej. Zupełnie inaczej wyglądają dane podawane przez Prokuraturę Krajową.
Dziecko, rasizm, agresja i napad - te słowa nigdy nie powinny pojawiać się razem. A jednak. Do mieszkańców osiedla na warszawskiej Ochocie zapukali policjanci pytając o pobicie czternastoletniej dziewczynki.
- Dziwię się. Cóż od takiego dziecka można chcieć - mówią mieszkańcy dzielnicy.
Można chcieć wytłumaczyć dziecku pięścią, że Polska jest dla Polaków. Tak miał mówić napastnik do czternastoletniej Turczynki wracającej ze szkoły. - Podszedł około 40-letni mężczyzna i używając słów wskazujących na niechęć do dziewczyny z powodu przynależności narodowej, dopuścił się wobec niej zachowania o znamionach co najmniej naruszenia nietykalności cielesnej - mówi Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Napaść na dziecko potępili minister Błaszczak i premier Morawiecki - stanowczo i zgodnie. Choć różniąc się w szczegółach. Dla premiera to rasizm. Dla ministra Błaszczaka - to bandytyzm.
- Bardzo potrzebne są głosy potępiające rasizm, ksenofobię, uprzedzenia. nie wolno nikogo bić dlatego, że ma inny kolor skóry, mówi w innym języku, nie urodził się w Polsce, ma inne wyznanie - podkreśla Anna Tatar ze Stowarzyszenia "Nigdy więcej".
Dane policji kontra dane prokuratury
W sprawie śledztwo wszczęła prokuratura z paragrafu o nienawiści rasowej. Dziewczynka zostanie przesłuchana przez sąd. O ataku najpierw opowiedziała ojcu, który zawiózł ją do szpitala. Jak mówi prokuratura, dziewczyna ma "otarcia naskórka". Jej stan psychiczny jest jednak gorszy. Dlatego ojciec sprawy nie chce komentować publicznie.
Zaatakowana dziewczynka jest uczennicą prestiżowej międzynarodowej szkoły, biegle mówi po angielsku i aktywnie działa w szkolnym samorządzie. - Sprawa jest dla nas niezwykle ważna, dlatego że osobą pokrzywdzoną jest dziecko - podkreśla podkomisarz Edyta Wisowska z Komendy Rejonowej Policji w Warszawie.
Dla ministra Błaszczaka ważny jest też dokładny odcień karnacji dziecka. - Media przedstawiają tę dziewczynkę jako ciemnoskórą dziewczynkę, to nieprawda, to jest też bardzo ważne - mówił szef MSWiA dla Polsat News.
Minister podaje dane policji, z których wynika, że liczba stwierdzonych przestępstw z nienawiści spada, a ich wykrywalność rośnie.
Natomiast dokładnie odwrotna tendencja wynika z danych Prokuratury Krajowej - tu liczba nowych spraw prowadzonych z pobudek rasistowskich, antysemickich lub ksenofobicznych - wciąż rośnie. Ofiarami, od dwóch lat najczęściej padają muzułmanie. Coraz częściej w napaściach pojawia się też przemoc.
Według ministra Błaszczaka przestępstwa z nienawiści to jedynie niecały promil ogółu popełnianych przestępstw.
Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa