"Trzeba anulować, bo my przegramy". Wydarzenia w Sejmie etap po etapie

22.11.2019 | "Trzeba anulować, bo my przegramy". Wydarzenia w Sejmie etap po etapie
22.11.2019 | "Trzeba anulować, bo my przegramy". Wydarzenia w Sejmie etap po etapie
Fakty TVN
22.11.2019 | "Trzeba anulować, bo my przegramy". Wydarzenia w Sejmie etap po etapieFakty TVN

W prokuraturze jest już zawiadomienie Lewicy o możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Anulowała nocne głosowanie w sprawie wyboru posłów członków KRS-u, gdy jej partyjna koleżanka podpowiedziała jej, że PiS może głosowanie przegrać. Wyników anulowanego głosowania nie ujawniła. Według Ryszarda Terleckiego to głosowanie "wypadło, rzeczywiście, trochę niezręcznie".

W nocy z czwartku na piątek Sejm głosował między innymi nad wyborem posłów członków Krajowej Rady Sądownictwa. Doszło do awantury, gdy marszałek Elżbieta Witek zarządziła powtórzenie głosowania po tym, jak posłanka PiS z sali krzyknęła: "Pani marszałek, trzeba anulować, bo my przegramy. Za dużo osób po prostu".

Głosowanie zostało powtórzone, na posłów członków KRS zostali wybrani tylko kandydaci PiS. Opozycja skandowała "oszustwo, oszustwo".

- Lewica składa do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - poinformował poseł Wiosny Krzysztof Gawkowski. - Nie może być tak, że przejdziemy do porządku dziennego nad łamaniem prawa - stwierdził poseł PO Borys Budka.

Etap po etapie

Sekwencja zdarzeń była następująca:

Krótko po północy odbyło się głosowanie, w którym posłowie głosowali za lub przeciw sześciu kandydatom na posłów członków Krajowej Rady Sądownictwa. Sejm wybiera cztery takie osoby. Na liście znalazło się czterech kandydatów z PiS i dwóch kandydatów z opozycji.

Marszałek Witek nie podała wyników tego głosowania. Zamiast tego zadała pytanie: "proszę państwa, komu nie działa czytnik?".

Potem posłanka PiS wypowiedziała słowa: "Pani marszałek, trzeba anulować, bo my przegramy. Za dużo osób po prostu". W tym momencie pojawiły się podejrzenia, że PiS mogło to głosowanie przegrać.

- Mogę to głosowanie anulować - stwierdziła Elżbieta Witek.

Marszałek Witek zaczęła szukać furtki prawnej, by głosowanie powtórzyć, choć wiceszef kancelarii Sejmu Dariusz Salamończyk, który siedział obok, wyraźnie informował, że głosowanie przebiegło prawidłowo. - Melduję, że wszyscy posłowie zagłosowali - powiedział.

Taki formalny komunikat urzędnika Kancelarii Sejmu RP oznacza, że nie było żadnego problemu, który uzasadniałby powtórkę głosowania. - No, wyniki mogą być różne - dodał Dariusz Salamończyk, składając swój meldunek.

Po tym komunikacie, gdy marszałek nie miała pewności, czy PiS wygrało głosowanie, doprowadziła do jego powtórzenia. - Anuluję to głosowanie - oświadczyła.

W powtórzonym głosowaniu tylko kandydaci PiS zostali wybrani posłami członkami KRS.

"Rzeczywiście, trochę niezręcznie"

- To się w głowie nie mieści, że coś takiego mogło się zdarzyć w Europie - komentuje poseł PO Bartłomiej Sienkiewicz.

- Wypadło, rzeczywiście, trochę niezręcznie. Dwie posłanki, jak się okazuje z internetu, wyrażały obawę, że przegramy głosowanie - powiedział Ryszard Terlecki, poseł PiS i zarazem szef Klubu Parlamentarnego PiS.

Ryszard Terlecki przyznał, że głosowanie powtórzono, bo PiS obawiało się, że je przegrało. Przez wciśnięcie złego guzika, przez to, że nie wszyscy posłowie PiS byli na sali, czy jakikolwiek inny powód.

Regulamin Sejmu RP pozwala powtórzyć głosowanie - fachowo nazywa się to reasumpcją - ale tylko wtedy, gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, czyli gdy doszło do jakiegoś poważnego błędu, na przykład, gdy są poważne problemy techniczne. Nie w sytuacji, gdy wynik może się komukolwiek nie spodobać, albo gdy ma obawy, że głosowanie przegrał.

- W parlamencie demokratycznego kraju takie praktyki nie mogą się wydarzać - ocenił poseł Lewicy Adrian Zandberg.

Premier nie chciał w piątek komentować tej sprawy. Opozycja, poza zawiadomieniem do prokuratury, złożyła też wniosek o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN