"Ludzkość się umówiła, że umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni. Więc tak chcieliśmy zrobić" - tak, po latach o wybuchu powstania w warszawskim getcie mówił Marek Edelman. Miał 24 lata, gdy został jednym z jego przywódców. O 20 lat młodszy był wtedy Andrzej Szwan, który cudem został uratowany. Teraz Szwan został jednym z ambasadorów tegorocznej edycji akcji Żonkile.
Jego historia wydarzyła się w Warszawie, na Muranowie. - Przez mur getta, które tam funkcjonowało, zostałem przerzucony. Miałem zaledwie cztery lata - relacjonuje Andrzej Szwan, ambasador akcji Żonkile i drag queen Lulla la Polaca. Dzięki temu przeżył. Przed zbliżającą się osiemdziesiątą pierwszą rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim mówi o tym, kim jest. - Nazywam się Andrzej Szwan. Jestem polskim Żydem. Jestem Lulla la Polaca - przedstawia się Szwan. Życie Andrzeja Szwana, artysty estradowego, wypełnione jest kolorami. Rzeczywistość w getcie była zupełnie inna. Uwięzieni przez Niemców Żydzi umierali z powodu głodu, chorób czy niewolniczej pracy.
ZOBACZ TEŻ: Zmarł Jerzy "Jur" Mindziukiewicz. "Planowaliśmy wspólnie obchody 80. rocznicy powstania"
- To, co jako dziecko czteroletnie mogłem zapamiętać, to tylko ogólną bojaźń tych ludzi, którzy wokół mnie się tam znajdowali. Takich dzieci jak ja i mniejszych ode mnie na terenie getta znajdowało się wielu, wielu, wielu - opowiada Szwan.
Szwan z biologicznymi rodzicami stracił kontakt. Mamą i tatą stali się dla niego ciocia i wujek - Janina i Apolinary Stawscy. Otoczyli go opieką i ogromną miłością. - Doprowadzili do tego, że ja dzisiaj z państwem jestem - mówi Szwan.
Aktorzy, wolontariusze i aktywiści ambasadorami akcji Żonkile
Andrzej Szwan znalazł się w gronie tegorocznych ambasadorów akcji Żonkile. Papierowy kwiat to symbol pamięci o powstaniu w getcie warszawskim, o Żydach, którzy w 1943 roku stanęli do walki o człowieczeństwo i wolność. - 19 kwietnia w Warszawie będzie można spotkać naszych wolontariuszy, wolontariuszy Muzeum POLIN wręczających żółte żonkile - zapowiada Zofia Bojańczyk z Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin". Wśród ambasadorów akcji są także aktorzy, wolontariusze i aktywistka Bogumiła Siedlecka-Goślicka, znana jako "Anioł Na Resorach". - Żebyśmy naprawdę z tolerancją, akceptacją i poszanowaniem drugiego człowieka podchodzili do siebie - mówi Bogumiła Siedlecka-Goślicka.
ZOBACZ TEŻ: Przygotowania do 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. "Nie ma nic ważniejszego niż wolność i niepodległość"
- Pamiętajmy o tym, żeby to się nigdy więcej nie powtórzyło. Żeby te kwitnące żonkile, które się, jak gdyby z tego pąka i kwiatów, uśmiechają do nas wszystkich, to my się tak samo uśmiechajmy wzajemnie do siebie, do ludzi, których spotykamy - apeluje Andrzej Szwan.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24