Czy krytyka postępowania władz jest atakiem na Polskę? Czy obrona praworządności jest działaniem antypaństwowym? Prezydent Andrzej Duda uznał za "antypolskie" słowa Adama Bodnara, który w wywiadzie dla zagranicznej agencji prasowej ostrzegł, że Polska może wkroczyć na drogę państwa niedemokratycznego.
1 maja Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar udzielił wywiadu francuskiej agencji prasowej. Przestrzegał w nim po pierwsze przed prawnym polexitem, po drugie - przed wejściem Polski na drogę państwa niedemokratycznego. Wywiad był komentarzem, który został wygłoszony w kontekście wniosku premiera do Trybunału Konstytucyjnego, żeby zbadać konstytucyjność określonych przepisów traktatu o Unii Europejskiej. Wyrok w tej sprawie ma zapaść w połowie maja. Zaskarżone przepisy dotyczą kompetencji TSUE.
4 maja słowa Bodnara skomentował prezydent Andrzej Duda.
- Szkoda, że pan Adam Bodnar, głosząc takie ogólne hasła, które w gruncie rzeczy w moim przekonaniu są po prostu antypolskie i z punktu widzenia polskiego antypaństwowe, nie podaje żadnych konkretnych faktów - powiedział.
Zdaniem prof. Andrzeja Zolla takie słowa "nie przystoją prezydentowi". - Nie jest propolskim ten, kto popiera partię sprawującą władzę. (...) Postawa propolska to jest postawa tych, którzy walczą o przestrzeganie praworządności - powiedział prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były rzecznik praw obywatelskich.
Adam Bodnar kontra rząd
Ze swoją krytyką, z jej treścią i charakterem, prezydent dołączył do byłych posłów PiS i obecnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Krystyna Pawłowicz w przeszłości nazwała Adama Bodnara "rzecznikiem antypolskim". Stanisław Piotrowicz zarzucił mu, że realizuje "misję polityczną".
- To mentalność polegająca na tym, że jeśli się krytykuje ich, to się krytykuje Polskę, a jeżeli się krytykuje Polskę na arenie międzynarodowej, to jest się zdrajcą - skomentował słowa prezydenta dr Piotr Kładoczny, sekretarz zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Ocena pana prezydenta jest zupełnie nietrafiona. Sam prezydent się przyczynił do tego, że mamy zdegradowany system prawny i system praworządności w Polsce - dodał.
Nie jest tajemnicą, że Adam Bodnar w czasie swojej kadencji wielokrotnie stawał w obronie praw tych, którzy władzy wchodzili w drogę: od sędziów po osoby LGBT+ i kobiety z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. W ostatnich tygodniach to po jego wniosku sąd nakazał wstrzymanie się przejęcia Polska Press przez państwowy Orlen.
- Prezydent staje się stroną bardzo złego konfliktu. Obywatele i demokracja przeciwko autorytarnym rządom i łamaniu praworządności - skomentowała posłanka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka.
Prezydent zdecydował się na podważenie kwalifikacji Rzecznika Praw Obywatelskich podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydent Estonii.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/prezydent.pl