Król jak marzenie i przymiarka do silikonowego Jagiełły. Tatarski wódz już wygląda jak żywy, więc Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej idzie za ciosem i marzy o królu. Na polu bitwy dziś leje się pot, a nie krew i polsko-litewskie wojska znów liczą na zwycięstwo, a dyrektor muzeum liczy na 60 tysięcy złotych i królewski gest turystów.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN