Bartek nie ma rąk, NFZ chciał "informacji o porażeniu lub niedowładzie". Refundacji wózka odmówiono

09.03.2019 | Bartek nie ma rąk, NFZ chciał "informacji o porażeniu lub niedowładzie". Refundacji wózka odmówiono
09.03.2019 | Bartek nie ma rąk, NFZ chciał "informacji o porażeniu lub niedowładzie". Refundacji wózka odmówiono
Renata Kijowska | Fakty TVN
09.03.2019 | Bartek nie ma rąk, NFZ chciał "informacji o porażeniu lub niedowładzie". Refundacji wózka odmówionoRenata Kijowska | Fakty TVN

Szokująca decyzja urzędniczki NFZ - odmówiła przyznania specjalnego wózka inwalidzkiego 9-letniemu chłopczykowi bez rąk. Powołała się na przepisy, że takie wózki są dla osób z porażeniami trzy- lub czterokończynowymi. W tym przypadku tylu kończyn nie ma. Ta argumentacja wstrząsnęła matką dziecka, wstrząsnęła też NFZ-em, który przeprosił za bezduszność i obiecał poprawę.

Bartek nie ma rąk, ale potrafi pisać nóżkami - właśnie napisał, że jego mama jest fajna. To prawda - jego mama jest fajna i waleczna, chociażby przy zdobywaniu dofinansowania NFZ.

Jednak początkowo nie udało jej się zdobyć dofinansowania NFZ do wózka elektrycznego, którym chłopiec mógłby sterować niepełnosprawną nogą.

- NFZ odrzucił wniosek. Niepełnosprawność mojego syna nie mieści się w ramach - tłumaczy Wioleta Rudnicka, mama Bartosza.

Kwestia kończyn

Nie tyle w ramach, co w ramkach się nie mieści - w ramkach formularzu. Elektryczny wózek należy się dzieciom z porażeniami i niedowładami trzy- lub czterokończynowymi. Tu pojawia się problem. Bartek rąk nie ma w ogóle. Refundacji wózka z tego powodu odmówiono. "Brak uzasadnienia, informacji o porażeniu lub niedowładzie".

- Powiedziałam, że to dziecko urodziło się z całkowitym brakiem kończyn górnych, niedorozwojem kończyn dolnych. Nie ma indywidualnego podejścia. Wszyscy tą samą miarą jesteśmy mierzeni, jakby każdą niepełnosprawność można było podciągnąć pod jakiś konkretny przepis - opowiada mama Barka.

- Na pewno pomożemy. Potraktujemy tę sprawę indywidualnie, i jeszcze raz przepraszam za brak serca - mówi Małgorzata Doros, rzeczniczka prasowa NFZ w Katowicach. Śląski Narodowy Fundusz Zdrowia obiecał znaleźć rozwiązanie dobre dla Bartka i dla innych dzieci.

- Poinformujemy naszych pracowników, jak powinni właściwie interpretować przepisy, i czasami nie tylko powinni pochylić się nad przepisami, ale i nad indywidualnym przypadkiem. Taka sytuacja już się nie powtórzy - zapewnia Doros.

Marzenie o piłce

Pani Wioleta chciałaby wierzyć w zapewnienia NFZ. Wkrótce Bartek będzie miał operację nogi, po niej wózek wart 18 tysięcy złotych będzie mu bardzo potrzebny. Podobnie jak proteza, którą co jakiś czas trzeba wymieniać. Wszystko po to, by mógł robić to, co kocha. - Będę grać w piłkę z "kuloodpornymi" - tłumaczy Bartek.

"Kuloodporni" to organizacja z Bielska-Białej, której celem jest aktywizacja sportowa osób niepełnosprawnych, i która dąży do stworzenia klubu amp futbolu.

Bartek na boisku czuje się świetnie. Jego pierwszy trening, jego pierwsze kroki - przy tym wszystkim była pani Wioleta. Pierwszy śmiech Bartka usłyszała w "Faktach" TVN. - Od kiedy go zobaczyłam w pani reportażu, to zawsze był pogodny - wspomina.

Dzięki swojej mamie Bartek codziennie się śmieje. Śmiał się także w swoje dziewiąte urodziny, które obchodził w sobotę. - Żeby operacja się udała i żebym miał dużo pieniędzy - zdradził swoje marzenia.

Jeśli te marzenia się spełnią, to wtedy będzie po prostu trochę łatwiej. Pani Wioleta za nic nie chciałaby, aby było inaczej. Decyzja o adopcji Bartka była najlepszą w życiu, jak sama mówi.

- Jeśli miałabym jeszcze raz możliwość podjęcia takiej decyzji, to absolutnie jeszcze raz bym taką samą decyzję podjęła - zapewnia. - Jest moim wymarzonym synem, jest po prostu tak samo wartościowym człowiekiem jak każdy inny - dodaje.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Dość czekania, czas na działania" - w szczycie kampanii wyborczej Lewica składa projekt likwidacji Funduszu Kościelnego. Stawką są miliardy złotych od państwa dla Kościołów. Koalicja była zgodna w sprawie likwidacji funduszu, a sprawą miał zająć się Władysław Kosiniak-Kamysz, ale efektów jego pracy brak.

Lewica chce "dowieźć obietnicę", którą miał się zająć Kosiniak-Kamysz. "Dość czekania, czas na działania"

Lewica chce "dowieźć obietnicę", którą miał się zająć Kosiniak-Kamysz. "Dość czekania, czas na działania"

Źródło:
Fakty TVN

Scenariusz jest zawsze ten sam. Spotkanie jest publiczne, a wystąpienie 20-minutowe. Żadnych pytań, żadnych tłumaczeń i żadnych konfrontacji z suwerenem. Jeśli trzeba, Sławomir Mentzen szybko opuszcza spotkanie na hulajnodze lub biegiem. To działa, bo druga tura jest coraz bliżej.

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Źródło:
Fakty TVN

Policja zlikwidowała nielegalne laboratorium farmaceutyczne, które działało w mieszkaniu w Olsztynie. Podrabiane leki były później w sieci sprzedawane pacjentom. Główny Inspektor Farmaceutyczny szacuje, że połowa leków sprzedawanych w sieci to podróbki.

Polska "przoduje w produkcji nielegalnych leków". Policjanci zlikwidowali domowe laboratorium

Polska "przoduje w produkcji nielegalnych leków". Policjanci zlikwidowali domowe laboratorium

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

To już cztery lata, odkąd Andrzej Poczobut - dziennikarz i jeden z liderów mniejszości polskiej na Białorusi - został aresztowany przez białoruskie KGB. Andrzej Poczobut wciąż trzymany jest w łagrze jako jeden z najważniejszych zakładników reżimu. - Łukaszenka zdaje sobie sprawę z tego, że to jest jeden z najważniejszych więźniów, jakich posiada. Perspektyw na zwolnienie go z więzienia, na wynegocjowanie jego wolności, jak na razie nie widać - przyznaje dziennikarz Bartosz Wieliński.

"To piekło na ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

"To piekło na ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli tylko Ministerstwo Zdrowia przyzna, że tutaj należy coś zrobić, my już jesteśmy w blokach startowych i wiemy, jaki sprzęt należy kupić, jakie ośrodki należy wspomóc, aby kobieta była diagnozowana, leczona i także później rehabilitowana. To jest niezwykle ważne - wskazywał w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef WOŚP Jurek Owsiak, mówiąc o walce z endometriozą. - Ciśniemy bardzo mocno panią minister zdrowia i widzimy duży postęp - dodał.

Owsiak: Ciśniemy mocno minister zdrowia. Wiemy, jaki sprzęt kupić

Owsiak: Ciśniemy mocno minister zdrowia. Wiemy, jaki sprzęt kupić

Źródło:
TVN24

- Tempo wzrostu funduszu płac w ochronie zdrowia jest większe niż dopływ składki. Jest coraz mniej pieniędzy na świadczenie usług - leki, operacje, sprzęt - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej Bogusław Grabowski, odnosząc się do zapowiadanych zmian w składce zdrowotnej. Ocenił, iż "dobrze, że się mleko rozlało i że trzeba będzie posprzątać, wprowadzając nowy system".

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

Źródło:
TVN24

Ruszył nowy niemiecki parlament ze skrajną prawicą jako drugą siłą polityczną. AfD nadal w Bundestagu pozostaje izolowane, ale teraz broni się, odwołując do standardów demokratycznych. Skrajnej prawicy mocno zależy na zdobyciu miejsca w parlamentarnym gremium kontrolnym, które monitoruje niemieckie służby wywiadowcze.

Pierwsze posiedzenie nowego Bundestagu. AfD się skarży

Pierwsze posiedzenie nowego Bundestagu. AfD się skarży

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nowa amerykańska administracja chce przejąć kontrolę nad Grenlandią. Na jakich zasadach: aneksji? operacji zbrojnej? umowy? Na razie nie wiemy. Wiemy za to, że o ile podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa temat szybko zniknął, to teraz zdaje się być dla niego i jego ludzi jednym z priorytetów. Ze słów i czynów samych Grenlandczyków wynika, że dla nich najważniejsze jest samostanowienie.

"Od II wojny światowej mamy zasadę samostanowienia". Grenlandczycy tego właśnie chcą

"Od II wojny światowej mamy zasadę samostanowienia". Grenlandczycy tego właśnie chcą

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS