350 dni niepewności i koniec "życia na sznurku". Julka ma nowe serce i zapowiada: będę psocić

19.03.2018 | 350 dni niepewności i koniec "życia na sznurku". Julka ma nowe serce i zapowiada: będę psocić
19.03.2018 | 350 dni niepewności i koniec "życia na sznurku". Julka ma nowe serce i zapowiada: będę psocić
Renata Kijowska | Fakty TVN
19.03.2018 | 350 dni niepewności i koniec "życia na sznurku". Julka ma nowe serce i zapowiada: będę psocićRenata Kijowska | Fakty TVN

Mała Julka i wielki dar. Dziewczynka dostała nowe serce, a dla niej to zupełnie nowe życie. Nie w szpitalu i przy ciężkiej pompie, ale w domu i przy ukochanej kotce.

Przez rok podłączona do sześciolatki pompa wspomagała jej serce, ale nie będą za sobą tęsknić. Po przeszczepie wszystko się zmieniło. - Jestem wolna - mówi Julka i dodaje, że w końcu może biegać i "będzie psocić".

Od czterech lat nie mogła, a 350 dni temu zamieszkała w szpitalu. Uratować ją mogło tylko nowe serce. Czekanie wszystkim dało się we znaki. - Nie mogłam jej zobaczyć przez długi okres czasu. Tylko przez telefon troszeczkę usłyszałam. Teraz jestem przeszczęśliwa, że ona wreszcie wróci do domu - mówi babcia Julii, Mirosława Kupczyk.

Czas przyspieszył, gdy dwa miesiące temu przyszła wiadomość, że jest nowe serce dla dziewczynki. - Zaczęła podskakiwać i mówić, że w końcu będzie mogła jeść swoje ukochane ogórki, że wróci do domu - wspomina mama Julii.

"Będę psocić"

Julka nie miała pojęcia, z jakim ryzykiem wiąże się operacja przeszczepu serca. Trwała 10 godzin, były komplikacje. Rodzice wytrzymali to napięcie, a operacja się udała. - Serce zaczęło bić prawidłowo, ciśnienie jest dobre, ale wymaga od nas bardzo dużo pracy - mówił po przeszczepie dr Szymon Pawlak, kardiochirurg dziecięcy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Dziś spokojnie można snuć plany, kim będzie, jak już dorośnie. - Będę odkrywać albo nowe pająki albo będę leczyć robaki - mówi dziewczynka. Bo Julka jest nieustraszona. Choć przyznaje, że jest coś, czego się lęka. - Jedynej rzeczy, której się boję to jest… galaretka, bo się trzęsie - zdradza Julka.

"Na oddziale jest następne dziecko"

Z niecierpliwości drży Lilka, Julki kotka. W niewidzianym od roku domu wszystko jest już gotowe. Pani Agata gorąco dziękuje: rodzinie dawcy, zespołowi ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Koordynatorka transplantacji, pani Bogumiła, już za Julką tęskni. Za wspólną grą w karty, żartami.

- Tego będzie mi brakować, ale szczerze? Na oddziale jest następne dziecko. Mały chłopczyk, niespełna roczny - mówi Bogumiła Król, koordynator transplantacji Śląskiego Centrum Chorób Serca.

Niech jemu też się uda. Jak Julce.

O małej Julce mówiliśmy w "Faktach" we wrześniu 2017 roku:

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS