"Nie były rozkuwane przez wiele miesięcy". Śledczy zdradzają szczegóły tortur

19.01 | "Nie były rozkuwane przez wiele miesięcy". Śledczy zdradzają szczegóły torturfacebook.com

Trzynaścioro dzieci od kilku lat nie widziało lekarza. Nigdy nie były też u dentysty, nigdy nie bawiły się zabawkami, a część z nich była miesiącami przykuta łańcuchami do łóżek. Duszenie, głodzenie i bicie to była ich codzienność. Rodzice stanęli przed sądem, a śledczy zdradzają, co działo się w rodzinie Turpinów.

Nie przyznają się do winy, a w czasie rozprawy na ich twarzach nie drgnął nawet jeden mięsień. To, co działo się za drzwiami domu małżeństwa Turpinów, zszokowało całą Amerykę.

- Gdy policja weszła do ich domu, trzy osoby były przykute łańcuchami do łóżek. Dowody wskazują, że ofiary nie były rozkuwane przez wiele miesięcy, nawet po to, by wyjść do łazienki - zdradza Mike Hestring, prokurator hrabstwa Riverside w Kalifornii.

- Kary, które wymierzali, składały się z częstego bicia i duszenia. Ofiary były karane na przykład, gdy próbowały umyć ręce powyżej nadgarstka. Wtedy były oskarżane o marnowanie wody i skuwane łańcuchem. Żadna z ofiar nie widziała lekarza od 4 lat, nigdy w życiu nie byli u dentysty - dodaje.

Dorośli wyglądali jak dzieci

David i Luis Turpin stworzyli prawdziwy dom grozy i rozkoszowali się torturowaniem trzynaściorga własnych dzieci. Dorosłe ofiary policja wzięła w pierwszej chwili za dzieci, ponieważ byli wygłodzeni i pobici. 29-letnia córka Turpinów ważyła 37 kilogramów. Ofiary miały też na sobie ślady molestowania seksualnego.

- Trudno nam patrzeć na ofiary. Są bardzo małe i bardzo wyraźnie widać ślady niedożywienia. Teraz są w stanie stabilnym, karmimy je i staramy się zapewnić, by poczuły się bezpiecznie - oświadczył Mark Uffer z Centrum Medycznego w Coronie w Kalifornii.

Przynajmniej część z nich ma z powodu stosowania ciągłej przemocy zaburzenia funkcji poznawczych. Brakuje im podstawowej wiedzy o świecie, nie rozumieli nawet, kim są policjanci. Ofiary nigdy nie miały kontaktu z zabawkami, choć w domu znaleziono ich pełno. Turpinowie kupowali mnóstwo jedzenia, a potem zjadali je na oczach wygłodzonych dzieci.

17-latka uciekła i powiadomiła policję

Koszmar rodziny Turpinów przerwała dopiero planowana przez dwa lata ucieczka jednej z ofiar.

- Zadzwoniła do nas 17-latka i powiedziała, że wraz z rodzeństwem jest przetrzymywana wbrew własnej woli. Gdy funkcjonariusze się z nią spotkali, wytłumaczyła, że uciekła przez okno, i pokazała zdjęcia, które potwierdziły jej wersję wydarzeń - zrelacjonował kpt. Greg Fellows z policji hrabstwa Riverside.

Pozostaje pytanie, jak to możliwe, że nikt nie wiedział, co działo się w domu Turpinów. Ich babcia przekonuje, że nie widziała się z wnukami od 4 lat, sąsiedzi też nie zauważyli niczego niepokojącego, chociaż małżeństwo miało w zwyczaju zabierać dzieci na wycieczki między innymi do Las Vegas.

- Jestem zaszokowany tą historią. Nie możemy w to uwierzyć. Jak ktoś mógł robić takie rzeczy niewinnym dzieciom? Dlaczego ktoś chciałby traktować dzieci jak psy, jak zwierzęta? - mówi sąsiad rodziny Turpinów, John Brewster.

Każdemu z rodziców grozi teraz od 94 lat więzienia do dożywocia. Postawiono im prawie 30 zarzutów, w tym ten o torturowanie dzieci.

Autor: Monika Krajewska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: facebook.com

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS