Donald Tusk przegrywa bezpośrednią rywalizację z nową gwiazdą swojego rządu, wicepremier Elżbietą Bieńkowską. Ankietowani przez Millward Brown Polacy raczej ją, a nie jego, widzieliby na stanowisku premiera. Gdyby powstał rząd koalicyjny PO-SLD, więcej badanych powierzyłoby stery rządu Leszkowi Millerowi, niż obecnemu premierowi.
Na pytanie, kto byłby lepszym premierem – Donald Tusk czy Elżbieta Bieńkowska – tylko nieco ponad 1/4 ankietowanych wskazuje obecnego szefa rządu. Wicepremier i minister infrastruktury i rozwoju zyskała wskazania 37% badanych.
Donald Tusk przegrywa także z Leszkiem Millerem. Zadaliśmy ankietowanym pytanie, który z tych dwóch polityków byłby lepszym premierem, gdyby powstał koalicyjny rząd PO-SLD. Wyniki? Tusk – 31%, Miller – 43%.
Rekonstrukcja rządu (prawie) wystarczająca
Pracownia Millward Brown zapytała o ostatnie zmiany w rządzie. Czy rekonstrukcja, którą przeprowadził premier, powinna była objąć także innych ministrów? Tylko w przypadku ministra zdrowia, Bartosza Arłukowicza, większość badanych odpowiedziała „tak”. Oto wyniki sondażu dla wszystkich dziesięciu ministrów, których nie objęła rekonstrukcja rządu.
Sondaż dla Faktów TVN zrealizowany został przez Millward Brown S.A. dnia 09.12.2013 na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie telefonów stacjonarnych i komórkowych, wśród osób 18+. Wielkość próby N=1006.
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN