Mieszka tuż obok oskarżonych o jej gwałt. Sąd ich wypuścił z aresztu

17.01.2019 | Mieszka tuż obok oskarżonych o jej gwałt. Sąd wypuścił podejrzanych
17.01.2019 | Mieszka tuż obok oskarżonych o jej gwałt. Sąd wypuścił podejrzanych
Dariusz Łapiński | Fakty TVN
17.01.2019 | Mieszka tuż obok oskarżonych o jej gwałt. Sąd wypuścił podejrzanychDariusz Łapiński | Fakty TVN

Ewa ma 18 lat. To nie jest prawdziwe imię, ale nie chcemy zdradzać jej tożsamości. Dziewczyna żyje w traumie po gwałcie dokonanym na niej przez dwóch znajomych. Proces trwa, a sąd wypuścił z więzienia oskarżonych. Jeden mieszka tuż obok, w niewielkiej wsi.

- Pamiętam, że wypiłam napój, który mi dał Grzesiek, straciłam przytomność. Pamiętam sytuację z Maksem. Później pamiętam, że się obudziłam w samochodzie - opowiada Ewa, która została zgwałcona przez dwóch rówieśników, którzy podali jej w napoju pigułkę gwałtu.

- Porobili mi zdjęcia w różnych scenach, tak można to ująć, żeby wyśmiewać mnie, żeby szantażować - relacjonuje ofiara gwałtu.

Zdjęcia zrobione telefonem ofiary, obdukcja lekarska, wyniki badań, które potwierdziły użycie pigułki gwałtu, a także inne dowody, są w aktach sprawy. Podejrzanych aresztowano. Rozpoczął się proces. Poszkodowana dziewczyna i jej matka czekały na wyrok i na sprawiedliwość, ale oskarżeni wyszli na wolność. Jeszcze przed końcem procesu sąd zdecydował się zwolnić ich z aresztu.

- Skoro zostało w zasadzie w całości przeprowadzone postępowanie dowodowe, to stosowanie tego środka na tym etapie nie jest konieczne - uważa Małgorzata Lamparska, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Jeden z podejrzanych mieszka w sąsiedztwie ofiary. W tej samej niewielkiej wsi na Dolnym Śląsku. Ewa zobaczyła go w pobliżu swojego domu.

- Wystraszyłam się. Od razu do domu uciekłam. Nie wiem, co mogą zrobić. Jest strach, obawa - tłumaczy Ewa.

"Mamy świadomość złożoności tego problemu"

Oskarżeni są na wolności, a matka Ewy zaczyna wątpić w skuteczność wymiaru sprawiedliwości. - Jakby była sprawiedliwość, to by ich nie wypuścili. Nie chodziliby sobie bezkarnie i dumnie z podniesioną głową - mówi matka pokrzywdzonej.

- Brał to pod uwagę sąd pierwszej instancji i sąd drugiej instancji. Mamy świadomość złożoności tego problemu - tłumaczy Witold Franckiewicz, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Rzecznik sądu przekonuje, że zwolnienie z aresztu nie oznacza uniewinnienia. Oskarżeni mają zakaz zbliżania się do ofiary i musieli wpłacić kaucję po 25 tysięcy złotych.

- To jest śmieszne, że ktoś zapłaci i już może wyjść na wolność, że za takie coś po prostu nie ma kary - uważa pokrzywdzona.

Sprawiedliwość nie jest po stronie pokrzywdzonych

Z powodu zagrożenia wysoką karą i możliwości mataczenia przeciwko zwolnieniu z aresztu, protestowała prokuratura.

- Tylko tymczasowe aresztowanie może zabezpieczyć tok postępowania - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Ale sąd odrzucił zażalenie. Do końca procesu oskarżeni, którzy nie przyznają się do winy, mają pozostać na wolności. - Wymiar sprawiedliwości nie stoi po stronie pokrzywdzonych, tylko znajduje jakieś usprawiedliwienia i wytłumaczenia dla sprawców - uważa Joanna Piotrowska z fundacji Feminoteka.

Ewa ma też żal do prokuratury o to że nie oskarżyła pięciu kolejnych mężczyzn o nieudzielenie jej pomocy. Zdaniem ofiary gwałtu - mężczyźni pomogli sprawcom wynieść ją nieprzytomną z domu i wrzucić do samochodu.

Dopiero po reportażu w programie "Uwaga!" TVN prokuratura wznowiła w sprawie śledztwo.

Autor: Dariusz Łapiński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ten koszmar się nie kończy, dzieci w Gazie umierają z głodu. Zdjęcia w materiale są drastyczne. Bez prądu, bez jedzenia i bez nadziei. Kiedy z samolotów zrucana jest do wody pomoc humanitarna, ludzie toną, kiedy chcą do niej dotrzeć. 

Klęska humanitarna w Gazie. Izrael szykuje się do operacji w Rafah, gdzie jest milion uchodźców

Klęska humanitarna w Gazie. Izrael szykuje się do operacji w Rafah, gdzie jest milion uchodźców

Źródło:
Fakty TVN

Sprawca zabójstwa został zatrzymany po 26 latach. Kiedy miał 22 lata, zabił kolegę z pracy. Tak twierdziła policja i prokuratura, ale nie było świadków, ani odcisków palców. Nie było też możliwości zbadania DNA. Czasy się zmieniły, możliwość już jest. Jakim tropem zatem szli policjanci z archiwum X?

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

Źródło:
Fakty TVN

Pani Wiktoria z Jasła (woj. podkarpackie) przez kilka lat żyła ze złośliwym guzem w piersi. Kobieta bała się operacji i nie konsultowała swojego stanu ze specjalistą, a zmiana stale rosła. Guz utrudniał jaślance codzienne czynności – kobieta nie mogła się schylać, bo przewracała się pod jego ciężarem. Po operacji okazało się, że ważył blisko 10 kilogramów.

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Źródło:
tvn24.pl

Odwołanie dowódcy Eurokorpusu odbyło się zgodnie z procedurami, a sojusznicy zostali poinformowani - zapewniał na naszej antenie wicepremier i szef resortu obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz. W środę po południu Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o wszczęciu wobec generała Jarosława Gromadzińskiego postępowania kontrolnego przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW). Generał Gromadziński w trybie natychmiastowym stracił dowodzenie Eurokorpusem i ma wrócić do kraju. On sam w internetowym wpisie zapewnił, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Trzęsienie ziemi po odwołaniu gen. Gromadzińskiego. "Te wątpliwości muszą mieć charakter poważny"

Trzęsienie ziemi po odwołaniu gen. Gromadzińskiego. "Te wątpliwości muszą mieć charakter poważny"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie tylko na sprzęty AGD dla kół gospodyń wiejskich i nie tylko na powiązane siecią zależności fundacje i organizacje. Czy z Funduszu Sprawiedliwości mogła być finansowana także kampania wyborcza Zjednoczonej Prawicy? Posłowie Joński i Szczerba wnioskują do Państwowej Komisji Wyborczej o skontrolowanie wydatków PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych. "Agitacja wyborcza poza komitetem wyborczym jest przestępstwem" - przypominają.

Fundusz Sprawiedliwości rozdawał pieniądze, a ziobryści się promowali. Jest wniosek do PKW

Fundusz Sprawiedliwości rozdawał pieniądze, a ziobryści się promowali. Jest wniosek do PKW

Źródło:
Fakty po Południu

Mam wrażenie, że to naprawdę jest dopiero wstęp do grubego wyjaśniania grubych tematów - stwierdził w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), odnosząc się do działań prokuratury w związku z wydatkowaniem Funduszu Sprawiedliwości. - O tym, czy jest jakaś afera, czy jej nie ma, stwierdza sąd w prawomocnym wyroku - mówił Krzysztof Szczucki (PiS).

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Źródło:
TVN24

Chcę ufać, że prezydent rozważa podjęcie sensownej decyzji do ostatniej chwili. Może być jutro, może być dzisiaj, byle byłaby to decyzja słuszna, czyli taka która będzie wiązała się z podpisaniem tej ustawy - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do noweli ustawy w sprawie dostępności pigułki "dzień po" bez recepty. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka przekazała w TOK FM, że Andrzej Duda ogłosi decyzję w piątek.

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Źródło:
TVN24, PAP

Dziś prowadzimy badania i wsłuchujemy się w głos Polaków. Mówią: nie mamy czasu dla rodziny, nie mamy czasu, żeby rodzinę założyć, nie mamy czasu na miłość, przyjaźń, na spacer, na spotkanie ze znajomym - wymieniła w programie "Fakty po Faktach" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Odniosła się w ten sposób do pomysłu skrócenia tygodnia pracy.

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Gdy myślimy o wyborach w Stanach Zjednoczonych, to przychodzą nam na myśl dwa nazwiska: Joe Bidena i Donalda Trumpa. Jednak chętnych do Białego Domu jest więcej. Wśród nich jest ktoś, czyje nazwisko jest wszystkim dobrze znane. To Robert F. Kennedy Junior. To postać kontrowersyjna. Jest głośnym aktywistą antyszczepionkowym. Pochlebnie wypowiadał się o Trumpie, a Trump o nim. Szans na Biały Dom nie ma, ale za sprawą poglądów i nazwiska jest jedną z głównych postaci tegorocznej kampanii.

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Po ataku islamistów na salę koncertową w Moskwie Francja wysyła na ulice więcej żołnierzy i rekrutuje do wojsk specjalnych, bo poważnie obawia się zamachów. Latem Paryż będzie gościł igrzyska olimpijskie. Zwiększona czujność służb ma zapewnić turystom spokój. Podobna sytuacja jest w Niemczech, gdzie odbędzie się piłkarskie Euro 2024. Szeroką akcję antyterrorystyczną przeprowadziła w ostatnich dniach Turcja.

Europa obawia się ataku tzw. Państwa Islamskiego. Czekają nas igrzyska olimpijskie i Euro 2024

Europa obawia się ataku tzw. Państwa Islamskiego. Czekają nas igrzyska olimpijskie i Euro 2024

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24