W Polsce zbrodniarze, na Ukrainie bohaterowie. "Obie te wersje pamięci są prawdziwe"

09.11.2017 | W Polsce zbrodniarze, na Ukrainie bohaterowie. "Obie te wersje pamięci są prawdziwie"
09.11.2017 | W Polsce zbrodniarze, na Ukrainie bohaterowie. "Obie te wersje pamięci są prawdziwie"
Marcin Masewicz | Fakty z zagranicy TVN24 BiS
09.11.2017 | W Polsce zbrodniarze, na Ukrainie bohaterowie. "Obie te wersje pamięci są prawdziwie"Marcin Masewicz | Fakty z zagranicy TVN24 BiS

"Prawda historyczna" - to hasło powtarzane zarówno przez polską, jak i ukraińską stronę. Polska zapowiada ustami szefa dyplomacji, że nasza polityka wobec Ukrainy, jeśli chodzi o historię, będzie skorygowana. Minister oczekuje od Kijowa m.in. zaangażowania w ekshumację Polaków zamordowanych przez UPA. "Fakty z Zagranicy" przypominają złożoną historię Ukraińskiej Powstańczej Armii.

Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS.

Jesień 1942 roku. W kierownictwie banderowskiej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów zapada decyzja o utworzeniu własnych oddziałów partyzanckich. Nazwane później Ukraińską Powstańczą Armią, w skrócie UPA, jednostki oficjalnie mają za zadanie walczyć z okupantem. Jednak szybko dadzą się też poznać za swoje okrucieństwa wobec zamieszkujących okoliczne ziemie Polaków.

- Na tym pierwszym etapie była to niewątpliwie walka zbrodnicza, skierowana przeciwko polskiej ludności cywilnej, polegająca na jej eksterminacji. Jednocześnie także UPA prowadziła walkę z Niemcami oraz sowiecką partyzantką, która nie miała bazy wśród ludności rodzimej. Były to zatem oddziały dokonujące rajdów z terenów Ukrainy sowieckiej - mówi historyk dr hab. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

W skład UPA wchodzili zarówno żołnierze, jak i zwykli cywile. W większości chłopi. Ich celem było utworzenie na odzyskanych ziemiach nowej niepodległej Ukrainy. Wybór pada na Galicję Wschodnią oraz Wołyń - obszar, którego 14 procent populacji przed wojną stanowili Polacy. Gęste, ciągnące się po horyzont lasy Wołynia były idealnym zapleczem dla partyzantki. Pomagały też ukryć przed światem dokonaną na masową skalę zbrodnię.

Atak na Polaków

Na początku lutego 1943 roku UPA przeprowadza swoją pierwszą akcję - atak na niemiecki posterunek. Chwilę potem oddziały ukraińskiej partyzantki mordują mieszkańców we wsi Parośl. Ginie co najmniej 120 osób, w tym kobiety i dzieci.

To początek krwawej fali, której rozmiarów do dzisiaj nikt nie potrafi ogarnąć. Według historyków na skutek działalności UPA mogło zginać w sumie nawet ponad 100 tysięcy Polaków. Grobów części z nich do dzisiaj nie udało się odnaleźć.

Rok później, w lutym 1944 roku, większość ziem Wołynia, gdzie mieszkali Polacy, jest już wyludniona. Wraz z odwrotem Niemców UPA ma już tylko jeden cel: walka z sowieckim okupantem.

- Ta uporczywość walki wynikała w znacznej mierze z pamięci o losie współrodaków za granicą ryską w okresie międzywojennym, czyli z pamięci o Wielkim Głodzie na Ukrainie sowieckiej. Była wola raczej śmierci z bronią w ręku niż z głodu - tłumaczy Żurawski vel Grajewski.

Różne pamięci

Zmuszeni przez sowietów do rozproszenia się, partyzanci z UPA powojenne lata spędzają ukryci w lesie. W 1952 roku przy życiu pozostaje już tylko 500 członków. Ostatni oddział zostaje rozbity przez KGB w 1960 roku. Wraz z końcem UPA rozpoczyna się trwający do dzisiaj spór o pamięć.

- W Polsce UPA jest pamiętana jako organizacja zbrodnicza, która dokonała ludobójstwa na ludności polskiej Galicji i Wołynia w latach 1943-44, a na Ukrainie jest pamiętana jako heroiczna partyzantka antysowiecka. Obie te wersje pamięci są prawdziwe, każda z nich odzwierciedla fragment tej historii. Każda to, co jest jest najważniejsze dla narodu pamiętającego - podkreśla Żurawski vel Grajewski.

Po aneksji Krymu historia UPA stała się dla Kijowa jednym z narzędzi antykremlowskiej propagandy. Dla Polaków ta historia nierozerwalnie wiąże się z historią rzezi wołyńskiej.

Autor: Marcin Masewicz / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Według danych policji i Głównego Urzędu Statystycznego, w województwach kujawsko-pomorskim, dolnośląskim i świętokrzyskim statystycznie najczęściej w 2023 roku można było spotkać na drodze kierowcę po alkoholu. To wciąż w Polsce plaga. Receptą miała być konfiskata aut, ale nowe przepisy będą poprawiane.

Problem z pijanymi kierowcami na polskich drogach nie znika. "Wszyscy musimy się zaangażować, aby tę patologię wyeliminować"

Problem z pijanymi kierowcami na polskich drogach nie znika. "Wszyscy musimy się zaangażować, aby tę patologię wyeliminować"

Źródło:
Fakty TVN

Waży niespełna półtora kilograma, a jej narodziny to istny cud. Oto historia dziewczynki, której matka zginęła podczas bombardowania Strefy Gazy. Kobieta była w ciąży - z jej łona lekarzom w ostatniej chwili udało się uratować dziecko. To był 30. tydzień ciąży.

Dziewczynka cudem się urodziła w Strefie Gazy. Jej matka była w 30. tygodniu ciąży, gdy zginęła

Dziewczynka cudem się urodziła w Strefie Gazy. Jej matka była w 30. tygodniu ciąży, gdy zginęła

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Profesor krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej stworzył aplikację, która ma monitorować bezpieczeństwo turystów w górach i w razie zagrożenia alarmować ratowników. Pozwoli to szybciej wysłać wsparcie i zapobiec potencjalnemu wypadkowi. To pierwsza tego typu aplikacja na świecie.

Stworzył pierwszą na świecie aplikację do monitorowania bezpieczeństwa w górach. "Może być bardzo istotnym wsparciem"

Stworzył pierwszą na świecie aplikację do monitorowania bezpieczeństwa w górach. "Może być bardzo istotnym wsparciem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Powstał pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. To "Podróże z Albertem", które pozwalają maluchom przenieść się do świata rozszerzonej rzeczywistości. Podczas seansu młodzi widzowie mogą poczuć na sobie wzrok tygrysa albo podziwiać latające wokół nich cyfrowe motyle. Co najważniejsze, to dzieci decydują, jak potoczą się losy filmowych bohaterów.

Pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. "To jest eksperyment"

Pierwszy polski film interaktywny dla dzieci. "To jest eksperyment"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS