Kilkadziesiąt chętnych na jedno miejsce. Warszawskie licea przeżywają oblężenie

20.05.2019 | Kilkadziesiąt chętnych na jedno miejsce. Warszawskie licea przeżywają oblężenie
20.05.2019 | Kilkadziesiąt chętnych na jedno miejsce. Warszawskie licea przeżywają oblężenie
Katarzyna Górniak | Fakty TVN
20.05.2019 | Kilkadziesiąt chętnych na jedno miejsce. Warszawskie licea przeżywają oblężenieKatarzyna Górniak | Fakty TVN

Zakończył się pierwszy etap rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych. W Warszawie każdy kandydat może składać tyle podań, ile chce, i gdzie chce. To skończyło się tym, że na jedno miejsce jest nawet kilkadziesiąt chętnych.

Kolejka spora, obawy nie mniejsze. - Ogromne. Doszło do tego, że może braknąć miejsc - mówi Edyta Metrycka, matka kandydata do liceum.

- Na jedno miejsce jest kilka-kilkanaście nawet osób, no więc jest trudno - uważa Łucja Ślizień-Kuczapska, kandydatka do liceum.

W kolejce też swoje odstać trzeba. Do ostatniej chwili kandydaci donosili w poniedziałek dokumenty do szkół swojego pierwszego wyboru. W Warszawie to koniec pierwszego etapu rekrutacji do liceów, techników i zawodówek.

Każdy gdzieś pójdzie

Podwójny jest rocznik i podwójna rekrutacja. Przyszli licealiści też mnożą pytania. - Jest bardzo duże zamieszanie. Wszyscy na pewno się dostaną, tylko pytanie, gdzie się dostaną. Bo mówią nam, że możemy się dostać pod Warszawę - opowiada jedna z kandydatek do liceum.

W stolicy każdy może złożyć tyle podań, ile chce, do tylu szkół, do ilu tylko zapragnie. Proces rekrutacji staje się więc skomplikowaną układanką. Liczby kandydatów na jedno miejsce poszybowały w górę.

- Najbardziej oblegany profil to profil medialny: 38 osób na jedno miejsce - mówi Magdalena Kochel, dyrektor LXXV LO w Warszawie.

Ten, kto zalogował się do systemu rekrutacji, wie, że kilkadziesiąt osób na jedno miejsce to w tym roku nic nadzwyczajnego.

- W niektórych szkołach mamy zdecydowanie więcej uczniów, którzy wybierają dane licea, aniżeli w roku ubiegłym, natomiast udało nam się znaleźć te 43 tysiące miejsc - zapewnia Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.

Różne miasta, różne zasady

W innych miastach kalendarze rekrutacji są nieco inne, a zasady są bardziej sprecyzowane.

- Każdy kandydat może wybrać maksymalnie 3 szkoły na podaniu - informuje Marta Kufel z Biura Prasowego Urzędu Miasta w Szczecinie.

Wszędzie dyrektorzy i samorządy starały się, by więcej uczniów miało więcej klas. - W latach minionych przyjmowaliśmy sześć klas, w tym roku przyjmujemy pięć klas po szkole podstawowej i pięć po gimnazjum - tłumaczy Maria Dłotko, dyrektor VIII LO w Katowicach.

Rekrutacja trwa, a wyników egzaminów jeszcze nie ma. Listy przyjętych kandydaci zobaczą dopiero w wakacje.

- Nie zawsze każde dziecko dostaje się do tej pierwszej, wymarzonej, wybranej szkoły - mówi Elżbieta Kukuła z Wydziału Edukacji UM Łodzi.

- Mimo że wybrałam trzynaście szkół, to nie ukrywam, nie chcę dostać się do tej trzynastej - mówi kandydatka do liceum Julia Żelazowska.

Cały ten rocznik testuje na własnej skórze reformę edukacji.

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS