Jelenie nad Morskim Okiem. Przyrodnicy: nie dokarmiać, nie oswajać zwierząt

03.08.2019 | Jelenie nad Morskim Okiem. Przyrodnicy: nie dokarmiać, nie oswajać zwierząt
03.08.2019 | Jelenie nad Morskim Okiem. Przyrodnicy: nie dokarmiać, nie oswajać zwierząt
Marzanna Zielińska | Fakty TVN
03.08.2019 | Jelenie nad Morskim Okiem. Przyrodnicy: nie dokarmiać, nie oswajać zwierzątMarzanna Zielińska | Fakty TVN

Kiedyś na zakopiańskich Krupówkach można było spotkać człowieka przebranego za misia, a teraz częściej pojawia się prawdziwy jeleń. Przyrodnicy alarmują - zwierzęta podchodzą coraz bliżej, bo je oswajamy. To naraża je na niebezpieczeństwo.

Turyści stali się dla niego stałym elementem krajobrazu, a on stał się dla turystów krajobrazowym "muszę mieć". Jeleń stał się w rejonie Morskiego Oka atrakcją większą niż góry. Poklepują, głaszczą i - niestety - dokarmiają. W poszukiwaniu groźnych dla ich życia "ludzkich" przysmaków jelenie schodzą nawet na Krupówki.

- Wydaje się, że możemy pomóc zwierzakowi, a tak na prawdę możemy doprowadzić u tego zwierzaka do ciężkiej choroby i czasami ta choroba może również wywołać śmierć - ostrzega Filip Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Zbyt bliski kontakt z ludźmi pewnego jelenia, który rezydował wśród turystów na Polanie Rusinowej skończył się tragicznie. Ufność zwierzęcia wykorzystali kłusownicy. Jeleń - dosłownie - stracił głowę.

- Nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć (ludziom), że Park Narodowy nie jest parkiem w mieście, że to zwierzę jest dzikie, że ten przymiotnik "dzikie" ma swoje znaczenie - tłumaczy Maciej Bielawski, przewodnik tatrzański.

Ostoje mają pełno pracy

Miejskie podejście do dzikich zwierząt w wakacje ma najbardziej opłakane skutki. W ostojach dorastają zgarnięte z łąk i lasów młode, które powinny zostać tam, gdzie je znaleziono.

Do czwartego tygodnia życia młode nie wydzielają zapachów - tak to natura urządziła dla ich bezpieczeństwa. Wydają się porzucone, a w rzeczywistości rodzice czuwają w pobliżu, by w razie zagrożenia odwrócić uwagę od swoich dzieci.

Pomagać, jeśli zwierzę jest ranne

- Sarna by wróciła i go zabrała, natomiast nadgorliwość ludzka nie zna granic - uważa Franciszek Januszewicz z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Mikołajówce.

Po wysypie w azylach saren i zajęcy, zaczął się sezon na ptaki. - Na ziemi te niezdarnie podskakujące ptaki, które wydają dźwięki, to są podloty. Podloty te są pod stałą opieką rodziców. Tak, że nie martwmy się, że w pobliżu są koty, dlatego, że ci rodzice będą wydawali głośne dźwięki, żeby maluchy się skryły - tłumaczy Marzena Białowolska z Fundacji Na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja".

Zabrać zwierzę z lasu można wyłącznie wtedy, gdy widzimy, że jest ranne, na przykład po kontakcie z drapieżnikiem lub po potrąceniu przez samochód. Nie ma dzikiego zwierzęcia, które w azylu będzie szczęśliwsze niż w swoim naturalnym środowisku.

Jedną pochopną podjętą w lesie decyzję w azylu trzeba naprawiać miesiącami. Niektórych naprawić się nie da. Na przykład lis za długo musiał udawać w domu nieodpowiedzialnych ludzi psa, by kiedykolwiek wrócić na wolność.

Jeśli w tym przypadku nie uda się przemówić do rozsądku turystów, trzeba będzie postawić na rozsądek jelenia i zacząć płoszyć go z ludzkich ścieżek przy pomocy gumowych kul.

Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił 80 tysięcy złotych kary, którą jednoosobowo i bezpodstawnie próbował nałożyć na "Fakty" TVN przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. To nie była jedyna ani najwyższa kara, którą przewodniczący próbował zastraszyć wolne media. Kiedyś powiedział o sobie, że jest talibem. Jak rozprawia się zatem z wolnymi mediami, których wolności nie toleruje?

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Źródło:
Fakty TVN

21 lat temu pan Sebastian był dzieckiem, miał dziewięć lat i miał nowotwór złośliwy kości piszczelowej. Lekarze uratowali mu życie i nogę, wkładając w nią endoprotezę, która razem z nogą miała rosnąć. Wtedy to była nowość. Co pan Sebastian myśli o tym dziś?

Sebastian dostał endoprotezę, gdy miał dziewięć lat. Po 21 latach wciąż pamięta tamten ból

Sebastian dostał endoprotezę, gdy miał dziewięć lat. Po 21 latach wciąż pamięta tamten ból

Źródło:
Fakty TVN

Centra zdrowia psychicznego leczyły oraz rehabilitowały tysiące mieszkańców Wielkopolski. Teraz pacjenci zostali bez wsparcia. Pod koniec ubiegłego roku skończyły się pieniądze od samorządu, które z kolei pochodziły ze środków unijnych.

Przedstawiciele centrów zdrowia psychicznego w Wielkopolsce apelują o pomoc do NFZ

Przedstawiciele centrów zdrowia psychicznego w Wielkopolsce apelują o pomoc do NFZ

Źródło:
Fakty po Południu

Są zawsze gotowi do walki z żywiołem i do niesienia pomocy. Dzisiaj to kłopoty finansowe są dla nich największym wyzwaniem. Jak na bohaterów przystało, nie patrzą biernie, tylko działają. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Barzkowice w województwie zachodniopomorskim już po raz kolejny zbierają złom. Tym razem po to, by kupić aparaty oddechowe. Tymczasem ich koledzy w Małopolsce zbierają elektrośmieci, by po prostu dorobić.

Niejedna ochotnicza straż pożarna ma kłopoty finansowe. Strażacy zbierają śmieci lub proszą o wpłaty

Niejedna ochotnicza straż pożarna ma kłopoty finansowe. Strażacy zbierają śmieci lub proszą o wpłaty

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maciej Świrski nigdy nie powinien zostać przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To skandal, że taka osoba jest w ogóle na takim stanowisku - ocenił w "Faktach po Faktach" pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Roman Imielski. Były członek KRRiT Krzysztof Luft stwierdził, że z przykrością patrzy, jak KRRiT "stacza się w otchłań jakiejś takiej trzeciorzędnej kauzyperdy".

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Źródło:
TVN24

To jest bezprecedensowy akt dla urzędującego prezydenta, ale akt, który nie psuje naszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga), nawiązując do zapowiadanego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. - Urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich. Każde spotkanie, jakie odbywa, ma charakter, wymiar polityczny - stwierdziła Gabriela Morawska-Stanecka, senatorka Koalicji Obywatelskiej.

Morawska-Stanecka: urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich, każde ma wymiar polityczny

Morawska-Stanecka: urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich, każde ma wymiar polityczny

Źródło:
TVN24

Urszula Waśko z Uniwersytetu Columbia uczestniczy w pracach nad lekiem, którym może zablokować rozwój raka trzustki. To nowotwór, który wciąż jest bardzo trudny do wyleczenia. Wyniki eksperymentów na myszach są obiecujące. Rozpoczęła się pierwsza faza testów klinicznych nowego leku z udziałem ludzi.

Rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Nowy lek ma szansę to zmienić

Rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Nowy lek ma szansę to zmienić

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Polsce dopiero rozpocznie pracę nadzwyczajna komisja do spraw aborcji. Tymczasem w Niemczech już zakończyła pracę podobna komisja. Tam intencją rządu było to, by opracowane wnioski były jak najdalsze od politycznych sporów. Wynika z nich, że aborcja w Niemczech powinna być dozwolona bez ograniczeń do 12. tygodnia ciąży. W tej chwili, choć jest nielegalna, właściwie nie podlega karze.

Niemcy też debatują nad zmianą prawa aborcyjnego. Oni jednak powołali komisję złożoną z ekspertów

Niemcy też debatują nad zmianą prawa aborcyjnego. Oni jednak powołali komisję złożoną z ekspertów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pięć lat temu świat z bezsilnym przerażeniem patrzył, jak jeden z najcenniejszych i najbardziej charakterystycznych światowych zabytków płonie jak pochodnia. Z paryskiej katedry Notre-Dame, która przetrwała kilkaset lat i liczne wojenne zawieruchy, po kilku godzinach zostały w większości wypalone mury. Uroczyste otwarcie po rekonstrukcji zaplanowane jest na 8 grudnia, a celebracja ma potrwać ponad tydzień.

Wiadomo, kiedy Notre Dame znów ma być otwarta. "Będzie wspaniała, lśniąca pięknem i promieniejąca światłem"

Wiadomo, kiedy Notre Dame znów ma być otwarta. "Będzie wspaniała, lśniąca pięknem i promieniejąca światłem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS