Marzanna Zielińska
Bezradność
W powiecie cieszyńskim w ciągu trzech tygodni policja trzykrotnie zatrzymała za jazdę po pijanemu 31-letniego Andrzeja S. Za każdym razem miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Za każdym razem po zatrzymaniu, gdy już odespał na policyjnym „dołku”, wracał do domu, jakby nic się nie stało. Nie trafił do aresztu, bo jak tłumaczy prokuratura w Cieszynie, przyznał się do winy i ma stały adres zamieszkania. Żadne światło ostrzegawcze się nikomu nie zapaliło, choć kierowca-pijak-recydywista podczas ostatnich zatrzymań spowodował dwie kolizje i raz uciekał przed patrolem, a prawo jazdy za pijackie eskapady stracił już raz w 2007 roku! Kierowca-pijak-recydywista ma wszystkich w… nosie, ale uwaga ci, którzy pożyczali mu swoje auta! Prokuratura zamierza sprawdzić, czy wiedzieli, że udostępniają samochody kierowcy-pijakowi-recydywiście bez uprawnień!
Aż 70 procent wyroków przeciwko pijanym kierowcom, w tym recydywistom, wydawanych jest w zawieszeniu. Co to dla takiego kierowcy-pijaka-recydywisty za kara? Większość – czy przed wyrokiem, czy po nim – pije i jeździ. I każdy o tym wie! Gdy w rodzinie czy w najbliższym otoczeniu nie ma kogoś, kto zabierze kluczyki, nie ma mocnych! Nadzieja w policji, która na czas takiego złapie, ale cóż z tego, jak tego samego dnia prokurator wypuści?
Prokurator z Cieszyna tłumaczy, że to „bolączka systemu karania pijanych kierowców” i dokonuje odkrycia: „Jedyne, co możemy zrobić, to doprowadzić do jak najszybszego skazania i niewnoszenia o karę w zawieszeniu, ale o bezwzględną karę pozbawienia wolności. To jest najlepsza kara, żeby taką osobę wyeliminować.” Naprawdę??? Że też ja wcześniej na to nie wpadłam! Że też w prokuraturze czy w sądzie w Wejherowie na to nie wpadli!
Stały adres zamieszkania miał też 37- letni Leszek F. Za pierwszym razem, gdy zatrzymano go za jazdę po pijanemu, został skazany na 10 miesięcy ograniczenia wolności. Po raz drugi – na trzy miesiące więzienia, po raz trzeci – na rok, ale w zawieszeniu. Karą dodatkową był zakaz prowadzenia pojazdów – najpierw na dwa, później na cztery, w końcu na siedem lat. Tyle tylko, że po Leszku F. kary te spływały, bo i tak nigdy nie miał prawa jazdy, więc co mu tam jakiś zakaz?
Tamtego dnia znów popił. Było tego jakieś dwa litry wódki na dwóch. I ruszył w drogę… Może nawet w tym samym czasie co 27-letnia Justyna w siódmym miesiącu ciąży. Ona za kierownicą. Obok jej mąż. Z tyłu trzyletni synek. Może rozmawiali, może z czegoś się śmiali, może wybierali imię dla dziecka … Pusta, prosta droga. Do domu parę kilometrów. A tu jedzie Leszek F. Bezkarny król szos. Na liczniku 130 kilometrów na godzinę. We krwi ponad dwa promile. Ułamek sekundy. Huk, trzask, krzyk. I już Justyny nie ma. I jej nienarodzonego dziecka też nie ma… Mąż w stanie krytycznym. Synek pod opieką rodziny.
Tym razem Leszek F. trafił do aresztu. Jest szansa, że nikt go już stamtąd nie wypuści. Grozi mu do 12 lat więzienia. Wyroki, dzięki którym nadal mógł pić i jeździć, zostały skontrolowane. Sędzia z Gdańska tłumaczy, że wszystko odbywało się zgodnie z procedurami: „Sprawy były szybko rozpoznane. Orzeczone kary i środki karne mieszczą się w granicach zakreślonych ustawą, czyli pod względem formalnym rozstrzygnięcie tych spraw nie budzi wątpliwości.” A więc formalnie OK. Równie OK byłoby też, gdyby przy trzecim wyroku prokurator nie zgodził się na dobrowolne poddanie się przez Leszka F. karze i gdyby sąd nie rozpoznawał sprawy „szybko” tylko z rozmysłem. Przecież bezwzględne więzienie też mieściło się w „granicach zakreślonych ustawą”!
Czy któryś z prokuratorów lub sędziów potrafi to jakoś rodzinie Justyny wytłumaczyć?
Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty Online
Z przyczyn technicznych logowanie tymczasowo niedostępne.
Dziękujemy za wyrozumiałość
Komentarze (2)



"szkoda", że komuś z tej prokuratury,albo tym sędziom nie zabił ten recydywista córki w ciżąży, albo małego synka... i użyłem cudzysłowu, bo tak naprawdę to nie życzę nikomu, nawet tym bezmyślnym sędziom i prokuratorom, aby musieli opłakiwac kogoś, ale wygląda nato, ze tylko wówczas by coś im zatrybiło w tych makówkach!
- 0Tyle osób ocenia komentarz pozytywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
- 0Tyle osób ocenia komentarz negatywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
- podziel się
- zgłoś naruszenie
Brak mi słów na bezmysnosc ludzi i wieczne tlumaczenie sie sądów. Ludzie musza stracić bliskich żeby w końcu cos zrobili. Musi dojsc do tragedii. Straszne to jest. Niech zaczna zapobiegać to nie bedzie takich sytuacji. Zlapia takiego delikwenta to niech dostanie taki mandat ktory bedzie opiewal na taka kwote ze az mu sie slabo zrobi nie da rozwiń
- 0Tyle osób ocenia komentarz pozytywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
- 0Tyle osób ocenia komentarz negatywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
- podziel się
- zgłoś naruszenie