Walka o wyborców na wsi. Rząd mało mówi o dopłatach unijnych, oferuje "tysiąc plus"

25.08.2019 | Walka o wyborców na wsi. Rząd mało mówi o dopłatach unijnych, oferuje "tysiąc plus"
25.08.2019 | Walka o wyborców na wsi. Rząd mało mówi o dopłatach unijnych, oferuje "tysiąc plus"
Maciej Knapik | Fakty TVN
25.08.2019 | Walka o wyborców na wsi. Rząd mało mówi o dopłatach unijnych, oferuje "tysiąc plus"Maciej Knapik | Fakty TVN

"Tysiąc plus" za suszę to kampanijna oferta PiS dla wsi. Trwa walka o głosy rolników. Premier zadeklarował zdecydowane "tak" dla eksportu naszych towarów rolnych i zdecydowane "nie" dla importu zachodnich ideologii. O wyborców na wsi walczy też PSL, które wymienia, czego PiS dla rolników nie załatwiło.

Podczas dożynek w Kolnie na Podlasiu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział pomoc dla gospodarstw dotkniętych suszą - dopłatę 1000 złotych do każdego hektara upraw. W sumie, jak wyliczył premier, rząd może przeznaczyć na ten cel jeden-dwa miliardy złotych.

Obietnice wyborcze premiera Mateusza Morawieckiego i ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego to przede wszystkim więcej pieniędzy. - Formy pomocy, i kredytowych, i prolongat, i podatkowych, i zmniejszania czynszów dzierżawnych - wymieniał minister.

Politycy PiS nie mówili już o programach "świnia plus" czy "krowa plus", czyli o dopłatach do trzody, które zapowiadał wiosną Jarosław Kaczyński. Dopłaty te miały pochodzić ze środków unijnych.

Przekaz PiS dla wsi: Bóg, Honor, Ojczyzna

Wyborcy mówią, że liczą przede wszystkim na dopłaty unijne. Politycy PiS o unijnych dopłatach akurat mówią mało albo wcale, bo rolnik ma być wdzięczny za wparcie PiS-owi, a nie Unii Europejskiej, z którą PiS prowadzi spór.

W kampanii wyborczej PiS zagranicę przedstawia się raczej jako zagrożenie, zwłaszcza ideologiczne.

- Nie chcemy importu produktów zachodnich ideologii, różnych rewolucji obyczajowych - powiedział na dożynkach premier Morawiecki.

W spocie wyborczym PiS wyraźnie słychać, że elektorat wiejski ma być przekonany do partii Jarosława Kaczyńskiego, bo ta opowiada się za "Bogiem, Honorem i Ojczyzną".

Koalicja Obywatelska komentuje, że przekaz PiS przesłania prawdziwe problemy. Ich zdaniem po czterech latach rządów PiS nie powinien składać obietnic, ale rozliczyć się z nich.

- Ta pomoc nie jest taka, jakiej rolnicy oczekują. Jest gąszcz przepisów, gąszcz dokumentów, opóźnione wypłaty - wymienia poseł PO Arkadiusz Myrcha.

PSL ma swoje dożynki i swój przekaz

Nowy element w politycznym krajobrazie polskiej wsi to koalicjant PSL, ugrupowanie Kukiz'15.

- Bardzo lubię wieś, dobrze się czuję, pracowałam w środowisku wiejskim - mówi Agnieszka Ścigaj, posłanka Kukiz'15. Podobnie mówi wielu innych polityków w dniu dożynek. Na przykład posłanka PiS Bernadeta Krynicka. - Jest mi wieś bliska, kocham wieś - zapewnia.

PSL organizuje swoje dożynki, a na nich można usłyszeć krytykę PiS. - Niepodwojone dopłaty, nieotwarty rynek na wschód. Węgiel z Rosji przyjeżdża do Polski, a polskie jabłka nie mogą być na stołach u naszych wschodnich sąsiadów. Z trzech ognisk afrykańskiego pomoru świń zrobiło się ponad dwieście - wymienia lider PSL Włodzimierz Kosiniak-Kamysz.

Wyborcy PSL na wsi z dystansem podchodzą do nowego koalicjanta. - To taka partia dodatkowa - słyszmy od jednego z nich na dożynkach.

Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN