Sześcioro świadków przed sądem w Oświęcimiu i wszyscy mówią to samo: rządowa kolumna jechała bez sygnałów dźwiękowych. To ci świadkowie byli najbliżej miejsca wypadku rządowych samochodów z premier Szydło i to do nich, szybciej niż prokurator, dotarł reporter TVN24. Śledztwo w sprawie wypadku trwa już ponad dwa lata.
Autor: Marta Gordziewicz / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24