Sposób na chorobę Parkinsona. "Pan doktor rusza i steruje mną"

21.01 | Sposób na chorobę Parkinsona. "Pan doktor rusza i steruje mną"Fakty TVN

Z chorobą Parkinsona trudno jest żyć, ale od niedawna można już ją wyłączać. Lekarze z Olsztyna wiedzą jak to się robi, a ich pacjenci z entuzjazmem podchodzą do zabiegów. - Jest fajnie mieć taki stymulator - komentują chorzy, którzy marzyli o normalnym życiu.

Wystarczy jedno dotknięcie tabletu, aby wyłączyć chorobę Parkinsona, czyli drżenie rąk i sztywność mięśni. Taki efekt jest możliwy, jeżeli chory zgodzi się na wszczepienie specjalnego stymulatora.

- Patykiem pan doktor rusza i steruje mną - mówi Romuald Moszczyński, pacjent z wszczepionym stymulatorem. - Z tym się nie mogę pogodzić - dodaje śmiejąc się.

Pan Romuald jedenaście lat choruje na Parkinsona. Kiedyś nie mógł zjeść zupy i wstać z łóżka bez pomocy żony. - Pozrywane mam ścięgna teraz. Sztywny byłem, ani ręką, ani nogą (nie mogłem ruszyć - red.), tak jakbym na szczudłach chodził - opowiada Moszczyński.

Teraz chodzenie to za mało.

- Próbuje przeskakiwać schody! Człowiek jest istotą biologiczną, a można go jeszcze jednak i mechanicznie troszkę podrasować - komentuje Jan Czerwiński, przyjaciel pana Romualda.

Zabieg refundowany

Pięć lat temu neurochirurdzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie wszczepili panu Romualdowi stymulator. Pod skórą biegną przewody do urządzenia, w którym raz na kilka lat operacyjnie wymienia się baterię. Przez dwa otwory wywiercone w czaszce lekarze wszczepili elektrody, które podskórnymi przewodami łączą się ze stymulatorami wszczepionymi na piersi pacjenta.

- Zostałem robotem niestety w ludzkiej skórze - komentuje pan Romuald.

Robotem jednak nie zostaje się od razu.

- Farmakologia działa bardzo dobrze w pierwszym okresie, czyli tabletki działają, ale mniej więcej to działanie działanie kończy się po około pięciu latach - mówi dr Łukasz Grabarczyk z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie.

- Jeżeli leki są niewystarczające to choroba zwykle postępuje. Wówczas wchodzi w grę rozważenie czy można zastosować tak zwaną głęboką stymulację mózgu - dodaje prof. Wojciech Maksymowicz z tego samego szpitala w Olsztynie.

W Polsce rocznie w kilku ośrodkach wykonuje się ponad 350 tego typu operacji, które są refundowane przez NFZ. - W tej chwili nie ma limitów, tylko jest decyzja wewnętrzna - dodaje Maksymowicz.

Koszt dla szpitala rozliczany jest ryczałtem. Jest to około 100 tysięcy złotych.

Marzenie o szwedzkim stole

Dla Anny Stochmal, utytułowanej profesor biochemii Parkinson oznaczał koniec kariery naukowej. Miała przejść na rentę i przesiąść się na wózek inwalidzki.

- Przed operacją miałam jedno wielkie marzenie, które wydawało mi się, że nie jest w stanie się spełnić. Kiedy pojadę na konferencję, żebym mogła skorzystać ze szwedzkiego stołu - mówi prof. Stochmal, pacjentka z wszczepionym stymulatorem.

Po operacji była już na konferencjach naukowych w Chinach i Japonii. Korzysta ze szwedzkiego stołu i - tak jak pan Romuald - z życia.

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego walczyło wielu strażaków, w tym strażacy ochotnicy z Klewianki. Niestety, podczas wymagającej akcji ich wysłużony wóz się zepsuł. Strażacy nie mają teraz czym jeździć do akcji. Na naprawę lub kupno nowego wozu brakuje pieniędzy. W internecie ruszyła zbiórka.

Walczyli z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego, zepsuł im się wóz. Trwa zbiórka pieniędzy na nowy

Walczyli z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego, zepsuł im się wóz. Trwa zbiórka pieniędzy na nowy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na pytanie, czy trzeba się badać profilaktycznie, żeby bardziej zapobiegać niż leczyć, pewnie większość odpowie "tak". Sęk w tym, by za słowami szły i czyny, a z tym jest różnie. Program "Profilaktyka 40 plus" nie do końca się sprawdził. Jest nowy, nazywa się "Moje Zdrowie" i może ta nazwa podziała mobilizująco.

Decyzja, która może uratować życie. Rusza "pierwszy tak duży program"

Decyzja, która może uratować życie. Rusza "pierwszy tak duży program"

Źródło:
Fakty TVN

Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych usłyszała kobieta, która zaatakowała dwoje lekarzy i ratowniczkę w szpitalu w Gdyni. To, co zrobiła wpisuje się w całą serię podobnych zdarzeń - z tym najdramatyczniejszym włącznie. Niespełna tydzień temu agresywny pacjent zabił lekarza w szpitalu w Krakowie. Morderstwo zszokowało, ale opamiętania nie przyniosło.

Rośnie liczba przypadków agresji wobec lekarzy

Rośnie liczba przypadków agresji wobec lekarzy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kierowca z własnym samochodem potrzebny do wożenia turystów w południowej Europie - brzmi jak atrakcyjna, dobrze płatna oferta pracy. Na miejscu okazuje się jednak, że nie chodzi o przewozy turystów, ale przemyt migrantów z Bałkanów do Europy Zachodniej. Szczegóły tego przestępczego procederu pokazali w "Superwizjerze" Jakub Stachowiak i Sebastian Klauziński.

Najbardziej dochodowy przestępczy interes w Europie

Najbardziej dochodowy przestępczy interes w Europie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Druga kadencja Donalda Trumpa jest oceniana jeszcze gorzej niż pierwsza. Jego działania pozytywnie ocenia jedynie 39 procent Amerykanów. To najgorszy porównywalny wynik od 1953 roku. Sam prezydent zdaje się nie dopuszczać do siebie takich informacji i twierdzi, że to "najlepsze 100 dni jakiejkolwiek prezydentury w historii" USA.

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS