Miały być kary dyscyplinarne, były uniki. Brak konsekwencji dla komendantów w sprawie Stachowiaka

06.11.2017 | Miały być kary dyscyplinarne, były uniki. Brak konsekwencji dla komendantów w sprawie Stachowiaka
06.11.2017 | Miały być kary dyscyplinarne, były uniki. Brak konsekwencji dla komendantów w sprawie Stachowiaka
Wojciech Bojanowski | Fakty TVN
06.11.2017 | Miały być kary dyscyplinarne, były uniki. Brak konsekwencji dla komendantów w sprawie StachowiakaWojciech Bojanowski | Fakty TVN

Komendant wojewódzki i jego zastępca, a także komendant miejski i jego zastępca, mieli być zdymisjonowani i ukarani za sprawę śmierci Igora Stachowiaka. Według "Faktu" albo przeszli na wysokie emerytury albo nadal pracują w policji.

ŚMIERĆ W KOMISARIACIE. REPORTAŻ "SUPERWIZJERA" [LINK]

Komendanci dolnośląskiej i wrocławskiej policji po tym, jak zostali odwołani ze swoich stanowisk w związku z okolicznościami śmierci Igora Stachowiaka, jeszcze przez pół roku byli zatrudnieni w policji. Jeden z nich jeszcze przez rok będzie otrzymywał pełne wynagrodzenie.

- Ci obwinieni stosowali różne uniki, aby nie odpowiedzieć dyscyplinarnie, między innymi przedstawiając wydane przez lekarzy zaświadczenie lekarskie - tłumaczy młodszy inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.

Brak obecności

Jak udało nam się ustalić, uniki zastosowało niemal całe kierownictwo dolnośląskiej policji. Zarówno komendanci, wojewódzki i miejski, jak i ich zastępcy, ani razu nie pojawili się na przesłuchaniach prowadzonych w ramach postępowania dyscyplinarnego.

Po trzech miesiącach postępowania zostały w związku z tym umorzone, a policjanci w większości zwolnieni, ale nie w trybie dyscyplinarnym. Jeden z komendantów wciąż jest zatrudniony w policji.

Jak wynika z naszych informacji, większość z nich bezpośrednio po śmierci Igora Stachowiaka mogła mieć dostęp do nagrania z jego tortur, a pomimo tego nie podjęli żadnych zdecydowanych działań. Dlatego komendant główny odwołał ich ze stanowisk.

- Powodem odwołania jest utrata zaufania, że nie potrafili oni dopełnić swoich obowiązków - mówił w maju rzecznik Ciarka.

A miały być kary

Argument o tym, że zawiniły wyłącznie policyjne procedury, nie przekonuje ojca zmarłego na komisariacie 25-latka. - To jest brak słów po prostu, co tu dużo mówić. No tak właśnie się opinię publiczną wprowadza w błąd i się nią manipuluje, że się mówi, że konsekwencje były wyciągnięte, że wszyscy poniosą karę. No a jak jest, to widzimy - ocenia Maciej Stachowiak.

W odróżnieniu od kierownictwa dolnośląskiej policji, pięciu policjantów, którzy torturowali 25-latka w toalecie, zostało zwolnionych cztery miesiące temu ze względu na naruszenie dobrego wizerunku policji.

Toczy się przeciwko nim postępowanie prokuratorskie, w którym ponad miesiąc temu usłyszeli zarzut przekroczenia uprawnień i znęcania się nad osobą pozbawioną wolności.

Autor: Wojciech Bojanowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W Polsce jest około 400 dzieci, które cierpią na dystrofię mięśniową Duchenne'a. Niedawno pojawił się nowy amerykański lek, który wreszcie daje jakąś nadzieję, ale terapia kosztuje kilkanaście milionów złotych. Internetowe zbiórki czynią cuda, ale przecież nie zawsze się udają. W tym tygodniu ratunku dla swoich dzieci rodzice szukali w Sejmie.

Rodzice dzieci z dystrofią mięśniową Duchenne’a szukali ratunku w Sejmie

Rodzice dzieci z dystrofią mięśniową Duchenne’a szukali ratunku w Sejmie

Źródło:
Fakty TVN

Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały sprzeczne wersje kandydata Karola Nawrockiego i jego sztabu w sprawie jego mieszkań. Kandydat PiS na prezydenta najpierw powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziennikarze to sprawdzili - i tak wybuchła afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Karol Nawrocki w niejasny sposób przejął od starszego, schorowanego mężczyzny. Teraz dziennikarze Interii dotarli do umowy, w której Karol Nawrocki zobowiązał się opiekować panem Jerzym. Wiadomo, że tego nie robił.

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Źródło:
Fakty TVN

Eksperymenty rodem z polskich szkół zostaną wykonane przez polskiego astronautę na orbicie, w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nauka sięga gwiazd - to wiemy od dawna - ale tym razem to pomysły polskich uczniów okazują się nieziemskie.

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Źródło:
Fakty TVN

Kosmos 482, czyli radziecka jeszcze sonda kosmiczna, która według wstępnych prognoz miała wejść w atmosferę nad terytorium Polski, ostatecznie ominęła nasz kraj. Rosjanie poinformowali, że jej części spadły do Oceanu Indyjskiego.

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ta zbrodnia była szokiem, a teraz szokujące jest wszystko, czego się dowiadujemy o zabójstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Napastnik, 22-letni Mieszko, student wydziału prawa, został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Ma przejść badania stanu psychicznego. Pani Małgorzata, portierka, była przypadkową ofiarą.

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

Źródło:
Fakty TVN

Gdy zaczynało się konklawe, niewielu wymieniało kardynała Roberta Prevosta w gronie faworytów na papieża. Nawet teraz publicyści zajmujący się tematyką kościelną mówią wprost, że "przeciętny Amerykanin nigdy w życiu nie słyszał nazwiska Prevost". Jednocześnie media w Stanach Zjednoczonych przywołują słowa jego brata. Twierdzi on, że gdy Robert był kilkuletnim dzieckiem, jedna z sąsiadek powiedziała o nim, że zostanie on pierwszym amerykańskim papieżem. Brat zresztą czuł podobnie.

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS