Rekompensaty będą, ale nie dla firm i samorządów

04.12.2018 | Rekompensaty będą, ale nie dla firm i samorządów
04.12.2018 | Rekompensaty będą, ale nie dla firm i samorządów
Paweł Płuska | Fakty TVN
04.12.2018 | Rekompensaty będą, ale nie dla firm i samorządówPaweł Płuska | Fakty TVN

Elektryzujące podwyżki prądu. Minister obiecuje rekompensaty, ale wszystkim ich nie da. Samorządy, duże firmy, szpitale i koleje mówią o drastycznych podwyżkach.

Pociągi jeżdżą i jeździć będą, ale rodzi się pytanie - kogo na nie będzie stać? Koleje Mazowieckie otrzymały od spółki PKP Energetyka propozycję nie do odrzucenia. Propozycję wzrostu cen prądu.

- To jest drastyczna podwyżka, bo o 80 procent wzrasta koszt jednej megawatogodziny, a to oznacza, że w skali roku spółka musiałaby ponieść koszt około 78 milionów złotych więcej - twierdzi Dariusz Grajda z Kolei Mazowieckich.

Koleje takich pieniędzy nie mają, a samorząd, do którego należą , też nie, więc ostatecznie na końcu jest pasażer, który być może będzie musiał więcej płacić za bilet. Podwyżki cen energii dotkną nie tylko pasażerów kolei. Dotkną wszystkich, choć minister woli mówić o tych, które podobno nas nie dotkną.

- Gospodarstwa domowe, a więc państwo jako obywatele w swoich gospodarstwach domowych, nie będziecie mieli podwyżek cen prądu - zapewniał Krzysztof Tchórzewski, minister energii.

To wypowiedź dotycząca planowanych rekompensat dla odbiorców indywidualnych. Wciąż nie wiadomo na jakiej zasadzie będą przyznawane, a także kto i komu odda. Nie wiadomo nawet jak duże będą podwyżki cen energii dla każdego z nas, bo Urząd Regulacji Energetyki jeszcze się w tej sprawie nie wypowiedział. Ale już wiadomo ile nas wszystkich to będzie kosztowało.

Krzysztof Tchórzewski mówi nawet o kwocie 2 miliardów złotych. Właśnie pośrednio tyle zapłacimy za prąd z drogiego węgla i rosnące opłaty za emisje dwutlenku węgla. Firmy male i średnie mają coś dostać z budżetu, by nie rosły ceny chleba, mleka i wszystkiego co jest produkowane przy udziale prądu, ale to problemu nie załatwi, bo w kolejce stoją samorządy. Prezydent Rzeszowa wprost oskarżył państwowe spółki energetyczne o działania monopolistyczne.

"Będziemy ściągnąć z inwestycji"

- Podwyżka o 68 procent opłaty za prąd to jest bardzo dużo. Dlatego też postanowiłem napisać pismo do najważniejszej osoby w państwie, do premiera Morawieckiego z prośbą o interwencję - tłumaczy Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Na razie odpowiedzi brak. A praktycznie nie ma miasta, miasteczka czy gminy, która nie dostałaby propozycji nowych, wyższych o kilkadziesiąt procent od poprzednich taryf energetycznych.

- Obawiamy się, że przez to, że będziemy musieli wydać prawdopodobnie 1,5 do 2 milionów zł więcej na obsługę energii elektrycznej na terenie całej grupy zakupowej, to będziemy musieli ściągnać z inwestycji - twierdzi Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny.

Bo lepiej nie inwestować, niż wygaszać uliczne latarnie, wieczorami zamykać boiska, podnosić opłaty za komunikację, wywóz śmieci, odprowadzanie ścieków i dostarczanie wody. Nie da się zamknąć szkół czy szpitali, które też już zostały zelektryzowane propozycją nowych stawek.

- Będziemy na pewno pisali, wnioskowali do NFZ o zwiększenie ryczałtu w związku z tą podwyżką - zapewnia Konrad Łukaszewski, dyrektor Miejskiego Centrum Medycznego imienia doktora Karola Jonschera w Łodzi.

Miał być nowy aparat do USG i mniejsze kolejki, a będą opłacone rachunki za prąd.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Być może ta afera nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie hakerzy z grupy Dragon Sector. Pomogli bezradnym przewoźnikom i firmie serwisującej pociągi Impuls, produkowane przez Newag. W ich oprogramowaniu były blokady - po to, żeby pociągi ulegały awarii, ale tylko w określonych miejscach. Przedstawiciele Newagu nie przyznają się do sabotażu, sugerują, że to hakerzy są winni.

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Źródło:
Fakty TVN

9 czerwca odbędą się w Polsce kolejne wybory - tym razem do Parlamentu Europejskiego. Na czołowe miejsca na listach wybijają się politycy, którzy jeszcze w październiku z sukcesem startowali do Sejmu i Senatu, a dziś chcą zamienić mandat.

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Brytyjczycy od samego początku rosyjskiej napaści mocno wspierali Ukrainę - sprzętem, szkoleniami i pieniędzmi. Skąd wzięło się to brytyjskie zaangażowanie? W skrócie: Londyn nie tylko docenia zagrożenie, w którym jest Ukraina, ale sam od lat doświadcza brutalności Kremla na swój sposób.

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Brytyjczycy bez wahania wspierają Ukrainę. Sami też doświadczyli agresji putinowskiego reżimu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS