"Potraktował Gdańsk jako coś najważniejszego"

14.01.2019 | "Potraktował Gdańsk jako coś najważniejszego"
14.01.2019 | "Potraktował Gdańsk jako coś najważniejszego"
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
14.01.2019 | "Potraktował Gdańsk jako coś najważniejszego"Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

O Gdańsku mówił "moje miasto", o sobie, że jest prezydentem wszystkich gdańszczan. Kilka miesięcy temu został wybrany na szóstą kadencję. Dla Pawła Adamowicza najważniejsze w polityce były wolność, równość, solidarność i otwartość, a najlepiej czuł się na gdańskich ulicach.

Gdańsk właściwie nie pamięta innego prezydenta. Paweł Adamowicz pełnił tę funkcję od ponad 20 lat.

- Jesteście kochani, Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie, dziękuję wam - tak brzmiały ostatnie słowa Pawła Adamowicza, wygłoszone podczas 27. Finału WOŚP tuż przed atakiem nożownika. Te słowa skierowane były do miasta, które kochał, i które od dekad odwdzięczało mu się za to zaangażowanie i oddanie.

Jeśli o kimś można powiedzieć, że był samorządowcem z krwi i kości, to właśnie o nim.

- Gdańsk zawsze dla niego był jego misją, jego miejscem. Nie polityka centralna - wspomina były minister spraw zagranicznych Andrzej Olechowski.

W samorządzie czuł się najlepiej. Najpierw jako radny miasta od 1990 roku, potem już nieprzerwanie od 1998 roku jako prezydent miasta.

- To co mi naprawdę imponowało i mnie zachęcało w postawie Pawła Adamowicza to jest to, że on potraktował Gdańsk jako coś najważniejszego dla siebie - mówi pisarz i mieszkaniec Gdańska Stefan Chwin.

Aktywny od szkoły średniej

Gdańszczanie znali go dobrze już od czasów walki z komuną. Jeszcze jako uczeń szkoły średniej zaangażował się w konspiracyjną działalność. - Za to się chodziło siedzieć wtedy, więc to dla tych chłopaków był akt odwagi - tłumaczy Jacek Taylor, przyjaciel Pawła Adamowicza.

Paweł Adamowicz redagował podziemne wydawnictwa i zorganizował studencki strajk w 1988 roku w ramach poparcia dla strajkujących stoczniowców.

- Było dla nas dużym wsparciem i byłem zaskoczony, że akurat nie sąsiednia stocznia czy Stocznia Gdynia, lecz akurat studenci - wspomina Bogdan Borusewicz, który w 1988 roku wspierał strajki w Stoczni Gdańskiej. - Bardzo go szanowałem, szanuję i będę szanował - mówi były prezydent Lech Wałęsa.

Przyjaciele Pawła Adamowicza mówią, że cała jego postawa była efektem jednego spotkania z Janem Pawłem II.

- Paweł należał wtedy do tego młodego pokolenia, które z podniesioną głową podniosło to wezwanie Jana Pawła II, że każdy musi mieć swoje Westerplatte - wspomina Leszek Biernacki, historyk i przyjaciel Pawła Adamowicza.

Przemiany jako zadanie

Niezwykle bliska była Pawłowi Adamowiczowi idea promowania Gdańska jako symbolu upadku komunizmu. Dla niego to było "miasto wolności i solidarności".

- Przemiany, które nastąpiły 30 lat temu, odebrał jako zadanie. Nie tylko jako polityk, ale jako obywatel - mówi Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.

Ideałom "Solidarności" Paweł Adamowicz pozostawał wierny, gdy opowiadał się za przyjmowaniem uchodźców, ale także wtedy, kiedy wiele lat temu jechał z pomocą humanitarną do zdewastowanego przez wojnę Sarajewa.

- Był zawsze dla mnie takim człowiekiem, o którym wiedziałam, że mogę się do niego zwrócić o pomoc, o wsparcie apelu, o pomoc dla ludzi, którzy potrzebują pomocy. Paweł był zawsze gotów - wspomina Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej.

Konflikt z PO

Paweł Adamowicz tworzył gdańskie środowisko liberałów i to on był jednym z organizatorów założycielskiego spotkania Platformy Obywatelskiej.

Jego drogi z Platformą Obywatelską rozeszły się wraz z niejasnościami wokół jego finansów. Pozbawiony wsparcia ze strony PO, rzucił dawnej partii rękawicę - wystartował w wyborach samorządowych w 2018 roku samodzielnie. W pierwszej turze PO wsparła Jarosława Wałęsę, jednak to Paweł Adamowicz przeszedł do drugiej tury. PO wsparła Adamowicza dopiero w drugiej turze.

Wybory w 2018 roku Paweł Adamowicz wygrał zdecydowanie, uzyskując w drugiej turze ponad 64 procent głosów i pokonując Kacpra Płażyńskiego.

"To jest moje miasto"

Chociaż rozstał się z Platformą Obywatelską, to Paweł Adamowicz wciąż stał wraz z nią po stronie demokratycznych wartości, poszanowania konstytucji i walki o wolne sądy.

- Bardzo aktywny był, na każdym wiecu, na każdej demonstracji pod sądami - wspomina Bogdan Borusewicz.

Gdańszczanie obdarzali Pawła Adamowicza zaufaniem, bo był serdeczny, otwarty i blisko ludzi, nie tylko w czasie kampanii wyborczych.

- To było na Targu Węglowym. Powiedziałem wtedy do prezydenta Adamowicza: "panie prezydencie, ale tak chodzić po ulicy?". Bo sam, bez żadnej obstawy, szedł wśród ludzi. On mi wtedy odpowiedział: "panie profesorze, to jest moje miasto". "To jest moje miasto", powtórzył dwa razy - tak Stefan Chwin wspomina swoje ostatnie spotkanie z prezydentem Gdańska.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS